Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Lenka___

Boje się miłości i uciekam przed nią

Polecane posty

Gość Lenka___

Boje się miłości i uciekam przed nią, choć tak naprawde bardzo pragne uczucia, bliskości, tylko nigdy nie czułam sie kochana i chyba tez nigdy nie kochałam tak mocno sama. Wczoraj straciłam swoją wielka szanse na miłość, a na pewno na przyjaźń z cudownym facetem. Ogromny strach spowodował, ze zareagowałam jak zwykle - "ucieczką" - a on nawet nie próbował mnie zatrzymac. Juz tęsknie za nim, za rozmowami z nim, nie mogłam dzis spac i czuje sie ogłuszona, coć to tylko znajomość internetowa i trwająca zaledwie ponad 3 m-ce. Nie spotkalismy sie nigdy, wymienilismy tylko zdjecia kiedys, a teraz kiedy zdecydowanie zaproponował spotkanie - ja zrezygnowałam ze wszystkiego. Bałam sie swoich uczuc kiedy rozmawialismy, myslałam o nim gdy byłam sama, choc chciałam zapomniec, bo czułam ból i tesknote gdy go nie było, a nie byłam pewna co naprawde mysli, czy nie bawi sie tylko mna.... Myslałam, ze kiedy zupełnie go od siebie odepchne to zapomne o nim, ból odejdzie i nagle wszystko przejdzie (takjak to bywało wczesniej). A teraz jest jeszcze gorzej... jak teraz zapomniec o nim i przestac myśleć, ze byc może straciło sie te jedna jednyną szanse na piekną znajomość? a powrotu do niego juz nie ma. Jesli któs z Was pokonał w sobie taki lęk, wrecz przerazający strach przed drugą, cudowna osobą, strach ze również można zranic tego kogos na kim nam zalezy i woli sie od razu odejsc - piszcie prosze...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lenka___
nie zakochałam sie w nim jeszcze. Sam fakt, ze mogłabym tak mnie przeraził. Wiem, ze moze sie to wydawac głupie, ale właśnie dlatego napisałam, czy był ktos z Was w podobnej sytuacji i jak sobie z tym radzicie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lenka___
niestety juz jest za późno :( , po tym co mu wczoraj napisałam, znajomosc sie zakończyła i toja właściwie ją zakonczyłam....taki głuptakze mnie :(((

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lenka___
taaa ....gdyby to wszystko było takie proste i swoimi uczucami mozna było kierowac, a szczególnie gdy paralizuje strach...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nigdy nie jest
za pozno a pomyl ile to zwiazkow np malzenskich ma takie cos jak ty i co? jelsi nie nauczyli sie mowic przepraszam, mowic co sie czuje, to potem sie to rozpada. uczucia to wazna czesc zwiazku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nigdy nie jest
tak rozmowa na temat uczuc dotycza one rowniez np tesknoty, relacji z ex, smutku gdy go nie ma, co mnie boli np mowienie o ex ze jest cenna, a jest? po tym co zrobila? no wlasnie, wystarczy romowa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×