Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość kinia007

co ja robie swojemu facetowi??naprawde az tak zle a on cierpi

Polecane posty

Gość wiesz mi sie wydaje
spróbuj :) i daj znć jak zareagował

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kinia007
okej ale znajac jego to odezwie sie dopiero jutro taki juz jest ;( ale sprobuje moze akurat dzieki ;** naprawde jestem wzruszona i happy ze na forum mozna znalezc osoby ktire chca pomooc ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wiesz mi sie wydaje
lepiej zeby odezwał sie jutro ale po tym jak wszystko na spokojnie przemysli niz miał by dzisiaj pisać coś pod wpływem emocji :) Prześpi się i popatrzy na to z innej perspektywy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kinia007
dzieki z aoptymizm naprawde przynajmniej mam jakas nadzieje ;) to 3maj sie cieplo odezwe sie jutro mam nadzieje ppapapa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wiesz mi sie wydaje
do jutra

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Praktyke mozesz
zalatwic sobie tez na miejscu, więc nie wciskaj ciemnoty. Chłopak po prostu jest o ciebie zazdrosny i nie ma w tym nic zlego :-D znasz to powiedzenie, nie ma milości bez zazdrości :-D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kinia007
nie wciskam ciemnoty ani kitu, poprostu pomyslalam ze to dla mnie szansa, to jest osrodek w sumie gdzies na zadupiu, ale duzxy z szeroko rozwinieta baza gastronomiczna, wiec nie dosc ze bede miec to zaliczone to jeszcze sie czegos naucze, zawsze bylam ambitna chce sie rozwijac, dlaczego nie moge, a jestem na tyle rozsadna ze nie mam zamiaru sie tam bawic tylkopracowac, pozatym juz dosc sie wyszalalam z zyciu teraza mysle o przyszlosci ;( dlaczego on nie potrafi tego zrozumiec????? ps nie odezwal sie tylko jakies 3 sygnalki w nocy pewnie chcial udowodnic ze nie spi i dobrze sie bawi ;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jak tak czytam co piszesz , to tak jak bym opisywała mój\" związek\".... który na szczescie juz zakończyłam.Ale to było straszne i Ty swojego chłopaka musisz strasznie kochac jeśli tak długo to wytrzymujesz. Mój były nie pozwalał mi studiować:) Poznalismy się jak ja zaczynałam 3 rok studiów zaocznych , a on za każdym razem kiedy wyjeżdzałam błagał , płakał , prosił , żebym odpuściła sobie ten zjazd:) Wtedy myślałam ,ze jest taki biedny ,ze go krzywdze i było mi go żal i tu paranoja - przepraszałam go ,że muszę jechać :) jak raz czy dwa wspomniałam ,że chce robić magisterkę to powiedział NIE JA CIE UTRZYMAM :) Teraz wiem ,ze to byl chory i niesamowicie patologiczny układ , i jestem szczesliwa ze to juz koniec:) Powinnaś jechać a nim się nie przejmuj , bo on to robi pod publiczkę , nie chce się nudzić i myśli tylko o tym ,zeby jemu było dorze wygodnie , a Ty się nie liczysz.... Ja bylam raz z takim kimś i mam nadzieje ,że ju z nigdy więcej :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kinia007
tak mala blondyneczko moze niestety ale bardzo go kocham, tak naprawde to moja taka pierwsza prawdziwa milosc, tak dlugi zwiazek, ona jest dla mnie wszystkim ale chce tez cos zrobic dla siebie ;( a najgorsze jest to ze przez niego tak wlasnie cierpie ;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kinia007
ale zaryzykuje nie moge sie mu podporzadkowac, skorpo milion razy z nim gadalam a on nie chce sluchac, poswiece ta milosc, kto nie ryzykuje ten przegrywa podobno ;(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kinia007
wlasnie przed cgwilka byl u mnie, mial mi cos dac, wyszlam przed blok podal mi to prze okno auta, ani czesc ani nic i pojechal, boze jak ja sie czuje co ja mam robic, jestem teraz taka samotna ;( prawiew wszystko dla niego poswiecilam, a on zrobil mi cos takiego ;(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wiesz mi się wydaje
Przykro mi, miałam nadzieję, że zareaguje inaczej. Moja rada - odpuścić. Jeśli kocha to sam się opamięta.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kinia007
"wiesz mi sie wydaje" ja tez tak mysle, odpuszcze co mam zrobic, ale tak cholernie cierpie jeszcze problemy w domu doszly i juz calkiem ;( masakra

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
rozumiem ,ze Ci ciężko ,widzę jak bardzo jestes zaangazowana w ten związek i dobrze , bo tak byc powinno , ale pamiętaj też o sobie .... jeśli to ta prawdziwa i jedyna miłość .... to przetrwa... jeśli nie cóż ... widocznie tak miało być. Twój chłopak zachowuje się wobec Ciebie karygodnie . Nie pozwól mu się tak traktować... Zobaczy , że na Ciebie jego sztuczki nie działaja i zmięknie ... bo teraz on bada grunt i sprawdza na ile moze sobie pozwolic ... Wyznacz mu granicę , bądź silna i trzymaj się mocno :) Wszystko będzie dobrze zobaczysz:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kinia007
tak mala blondyneczko ja juz postanowilam masz racje jesli kocha poczeka tylko zeby jeszcze tak ciezko z tym nie bylo dziekuje bardzo ;*** jestescie kochane!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wiesz mi sie wydaje
i jak, jakieś zmiany?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
REyfXqrZEE5FwKLudsbv4ZMZ

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×