czy ktoś z Was próbuje zajśc w ciązę,,,???

chyba wiekszosc tu probuje nie zajsc;)

ja próbuję to znaczy na pewno będę próbować w najbliższy weekend

bo ja probuję już 3 miesiąc i na razie nic...

ale jak sobie o tym wszystkim myslę, to aż mi się czegoklwiek odechcoawe, trzymam mojego chłopaka w odległości przynajmniej metra od mojej cipki i z seksu nici. Mam już 22 lata, chyba zostanę dziewica do końca życia, bo nie wyobrażam sobie tego wszystkiego...:o Jak zajdę w ciążę, będzie to największa porażka mojego zycia. Mniejsza o dziecko, ale ono będzie jeszcze musiało ze mnie jakoś wyjść:o Teraz właśnie siedzę sobie w domu i mam okres- umieram, w nocy zakrwawiłam całe łóżko! Piżamkę, prześcieradło9, narzutę na łóżko...:o To straszne:( Nie lubię być kobietą:( Tylko wszystko mnie boli. Nic w życiu mnie tak nie bolało nigdy jak okres... To jest nie do zniesienia! Wiję się jak wąż, umieram, płaczę, wyję, bez przerwy robię siku i kupę, w głowie mi się kręci. Cieszę się nawet, że okres mam raz na dwa miesiące i to jak dobrze pójdzie, bo przynajmniej nie muszę się mjęczyć co 28 dni... A moja lekarka twierdzi, że nie ma czegoś takiego jak bóle menstruacyjne:o Po prostu ludzie maja różną wrażliwość na ból. Jassssne... Dlatego miałam wyrywany ząb bez znieczulenia i mi to nie przeszkadzało. Dlatego połamałam sobie trzy palce i nawet tego nie zauważyłam, dopóki nie spuchły tak strasznie, że wyglądały jak kiełbasa krakowska:o Ja naprawdę umieram podczas okresu, to jest koszmar! Jak sobie pomyślę, że miałabym jeszcze gorzej się męczyć podczas porodu i to w asyście gapiących się na to lekarzy i pielęgniarek i jeszcze jakichś tam ludzi, to odechciewa mi się nie tylko seksu, ale nawet odechciewa mi się żyć:(

do autorki powyzej nie martw sie...nie jestes sama. ja mam podobnie. Odkąd miałam podejrzenie ze jestem w ciąży a okazał sie to na szczescie fałszywy alarm.........teraz za to zraziłam sie i unikam zblizen z moim facetem. Nie pamietam kiedy ostatnio sie kochalismy. Po prostu sie boje.:( On próbuje mnie jakos podejsc.......ale ja odpycham go co sil.....po prostu nie chce........i boje sie ze to mi tak juz zostanie:( pamietam ze zanim zrobilam test musialam troche poczekac zeby wynik był pewniejszy,............wyrywałam sobie włosy z głowy.Jesli bym zaszła.......chyba bym sie zabila....bo bym tego nie zniosła:( :(