Lista prezentów...?

Witam! Czy wy robicie listę prezentów dla gości co mają wam kupić? Bo ja się zastanawiam czy wypada zrobić taką listę czy nie, czy nikogo to w żaden sposób nie naruszy. I komu wręcza się tą listę? PISZCIE

bez sensu. Okropne mi się to wydaje- w ten sposób określasz kto i za jaka cene może się wkupić w wesele. A dajmy na to, że jest para która aktualnie jest zarżnięta finansowa, o czym wy nie wiecie i padnie na nich kupić wam odkurzacz- pomysł co najmniej fatalny. Ja np. poczułabym się jak nieistotny dodatek do prezentu, a nie jak osoba zaproszona na wesele. Najprawdopodobniej na taki ślub nie przyszłabym. Pomyśl czy nie lepsze były by \"koperty\" do których każdy daje tyle na ile go aktualnie stać i ile sam chce wam dać?

to dobry pomysł ( z widadomych względów) a z drugiej w całej rozciągłości popieram kkkkkkk kkkkkkk k. Może poprostu zaproponować gościom, aby dawali pieniadze zamiast prezentów? Ja tak zrobilam, kiedy ktoś pytał co chcemy otrzymać odpowiadałam wprost, że potrzebne nam będą pieniążki na remont mieszkania i tyle.

no i znowu się zaczyna..... też mi wielki problem. Mieszkam za granicą , gdzie państwo młodzi nie udają , że pierwszy raz słyszą o prezentach weselnych. Dostaliśmy zaproszenie na wesele , stoi w nim , gdzie , co jak , jak dojechać , co jest w programie i punkt - prezenty. Napisali "największym prezentem będzie dla nas , jak pojawicie się na ślubie i weselu. Jeśli chcecie oprócz tego coś nam podarowac , to wybierzcie coś ze strony (i podana strona do kupowania online , co zapewnia , ze preznt nie zostanie kupiony podwójnie - prezenty są w różnych cenach , można wybrac coś drogiego , można zupełnie taniego) albo dołózcie się do podróży poslubnej (czyli pieniądze)". I wiadomo , o co chodzi , nie ma problemu z wyborem prezentów , nie ma wątpliwości. I nikt nikogo nie uraził

a dla mnie buractwo to zarzucanie ludzi kupą gratów , z których 80% nie będzie im się podobało i nie wiadomo , co z tym zrobić - czyli jak się tego pozbyć. Nie lubię tej obłudy , udawania , że się nie wie , ze się dostanie prezent , a ze strony gości - wymagania od państwa młodych , żeby udawali , że nie mają pojęcia o instytucji dawania prezentów z okazji ślubu. Potem państwo młodzi są średnio zadowoleni z przentów , upychają je w piwnicy , a ciotka ma pretensje , jak przyjdzie z wizytą , bo dlaczego jej obraz konia z marszczonej skóry z pałkami tataraku nie wisi w salonie na honorowym miejscu

rolmopsiku z buraczkami a słyszałeś ty takim czymś jak koperta? Dla mnie buractrwem jest wymatganie takich a srakich "prezentów"

a co do czucia się jako dodatek do p[rezentu - -jeszcze nigdy nie poszłam na wesele bez prezentu. Każdy wie , że na wesele przynosi się prezent - no chyba że się jest w zupełnej nędzy , to brak prezentu nie jest dziwny. I nie czułam się nigdy jako dodatek do prezentu - w zaproszeniu było moje nazwisko , a nie prezentu. I teraz pytanie - jak chcę coś komu dać , to czy lepiej wybrac byle co , co niekoniecznie się przyda tym ludziom , czy wybrać , coś , co im się przyda. A oni mi wychodzą naprzeciw i ułatwiają mi wybór. Co innego , kiedy na prezent np. urodzinowy przeznacza się 20 zł - a co innego , jak kupuje się prezent za stówę czy dwie. Osobiście źle bym się czuła , gdybym wydała na coś 2 stówy i to coś by trafiło do piwnicy. Wole wydac 2 stówy i wiedzieć , że oni mają z tego pożytek . I to cała filozofia listy. Niestety nierozumiana w kraju , gdzie najgorszy grzech to mówienie o pieniądzach

a co do czucia się jako dodatek do p[rezentu - -jeszcze nigdy nie poszłam na wesele bez prezentu. Każdy wie , że na wesele przynosi się prezent - no chyba że się jest w zupełnej nędzy , to brak prezentu nie jest dziwny. I nie czułam się nigdy jako dodatek do prezentu - w zaproszeniu było moje nazwisko , a nie prezentu. I teraz pytanie - jak chcę coś komu dać , to czy lepiej wybrac byle co , co niekoniecznie się przyda tym ludziom , czy wybrać , coś , co im się przyda. A oni mi wychodzą naprzeciw i ułatwiają mi wybór. Co innego , kiedy na prezent np. urodzinowy przeznacza się 20 zł - a co innego , jak kupuje się prezent za stówę czy dwie. Osobiście źle bym się czuła , gdybym wydała na coś 2 stówy i to coś by trafiło do piwnicy. Wole wydac 2 stówy i wiedzieć , że oni mają z tego pożytek . I to cała filozofia listy. Niestety nierozumiana w kraju , gdzie najgorszy grzech to mówienie o pieniądzach

ograniczenia są różnorakiego rodzaju... . Dobra ja zmiatam bo dyskusje z ludźmi mającymi problemy z czytaniem ze zrozumieniem mnie nudzą

koperta powiadasz ? A możesz mi wytłuymaczyć wyższość koperty nad prezentami z listy ? I jedno i drugie słuyży spełnieniu marzeń państwa młodych. Dla mnie to wszystko jedno , czy oni sami sobie kupią , co chcą , czy ja im to kupię. Ale na pewno nie jest mi wszystko jedno , czy oni sobie kupią co chcą , czy ja im kupię , czego nie chcą. Nie wim , z jakiego powodu koperta z pieniędzmi ma być jakaś elegantsza niż prezent z listy. Chyba tylko dlatego , że państwo młodzi słowem nie bekną , co by im się podobało. Fajnie.

mnie natomiast nudzą dyskusje z ludźmi , którzy nie potrafią podac argumentów , a innym zarzucają problemy z czytaniem. NIE BYŁO CZEGO CZYTAĆ

a mi się wydaję, że można bliskiej rodzinie lub znajomym powiedzieć co by się chciało dostać (tym którzy się nie obrażą), a dalszej rodzinie zostawić wolna rękę. Zawsze trafiają się niechciane prezenty. Trzeba brać na to poprawkę. Ale to jest jakieś rozwiązanie, żeby bylo ich mniej

W całej rozciągłości popieram - rolmopsika.. Przecież na takiej liście mogą się znaleźć prezenty tańsze i droższe, zarówno wpomniany już odkurzacz jak i komplet ręczników czy żelazko a nawet jeszcze coś tanszego co chcielibyście dostać, taka lista też powinna być \"dłuższa\" niż lista gości, aby mieli większy wybór. http://www.prezentyslubne.com.pl/ Poza tym, nie sądzę aby ktoś dał w prezencie ślubnym mniej niż 100 zł! chociaż kto wie, słyszałam też o pustych kopertach :O

U nas takie listy nie są jeszcze popularne.Ja nie miałam takowej. Nie każdy zreszta spyta się co byście chcieli dostać(tak było u nas) a jak ktoś się soytał co byśmy chcieli to odp była kaska

Moim zdaniem w polskich warunkach koeprta ma przewage nad listą, bo: 1) mało jest jeszcze sklepów, które specjalizują się w listach prezentów ślubnych 2) w Polsce młodzi często są na dorobku, coś juz mają, czegoś nie i nie jest prosto dopasować się do tego 3) młodzi w Polsce rzadko mają wlasne mieszkania, najczęściej na nie zbierają, stąd kasa dobra rzecz I najważniejsze: byłam na weselu, gdzie była lista z konkretnym adresem sklepu. Poszłam i okazało się, że sklep nosił nazwę Rosenthal:-) Najtańsza rzecz, stojak na serwetki, kosztował 320 zł. Naprawdę poczułam sie jak dodatek do prezentu!