Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość anuszka29

chcę mieć dziecko, ale mam wciąż obawy typu boje sie o ...

Polecane posty

Gość anuszka29

przyszłość mojego dziecka:( nie wyobrażam sobie jak troszku dorosnie i podzie na podwórko:O a jak Mu się coś stanie?? Czemu mam takie myśli?! wciąż pesymistycze:( to jest chore:( może nie powinnam miec dzieci (mam 29 lat) i wspaniałego męża

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość justynaa
anuszka29 to nie wychodz na ulice bo cie auto potraci....takie samo jest przwdopodobienstwo...dziwne jest twoje podejscie masz 20 lat a zachowujesz sie jak bys miała 13....meza tez nie wypuszczaj z domu bo cos mu sie moze stac.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anuszka29
niestety mam takie chore podejście do życia:( wiem to jest chore:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość justynaa
ogólnie reagujesz tak na wszystko....to jak ty sobie radzisz z pracą.... szef kaze ci cos zrobic a ty wykonasz polecenie ale boisz sie mu zdac relacje...bo cie zwolni....?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anuszka29
no ale po co jestes złośliwa , No po co?? bawi cie to????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość justynaa
nie jestem tylko pytam jak ogólnie radzisz sobie w zyciu bo jesli masz takie dziwne podejscie to przypuszczam ze jest ci trudno...chyba ze masz takie obawy tylko w stosunku do dziecka, ale to naprawde bardzo BŁACHY powod aby rezygnowac z maciezynstwa bo przypuszczasz ze dziecku cos sie moze stac.... tak juz jest z dziecmi ze sie albo przewróca i obija sobie kolanko lub łokiec albo spadną z rowerku...to dzieci i maja do tego prawo.... wiec nie przejmuj sie tak tym i staraj sie o dziecko bo warto...bedziesz dobra mama, kazda chyba stara sie nią byc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość justynaa
nie jestem tylko pytam jak ogólnie radzisz sobie w zyciu bo jesli masz takie dziwne podejscie to przypuszczam ze jest ci trudno...chyba ze masz takie obawy tylko w stosunku do dziecka, ale to naprawde bardzo BŁACHY powod aby rezygnowac z maciezynstwa bo przypuszczasz ze dziecku cos sie moze stac.... tak juz jest z dziecmi ze sie albo przewróca i obija sobie kolanko lub łokiec albo spadną z rowerku...to dzieci i maja do tego prawo.... wiec nie przejmuj sie tak tym i staraj sie o dziecko bo warto...bedziesz dobra mama, kazda chyba stara sie nią byc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość werdena
mam to samo 29 lat fajnego męża dobrą pracę wszystko ok ale ciągle sie boję z tych samych powodów jejku nie chce nawet pisać o tym co myślę ale rozumiem cie w 100 % nie jesteś sama zapewniam cie, no i odważna jesteś ze to napisałaś ale w sumie to anonimowe forum

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość justynaa
werdena jakie masz obawy,,,nie rozumiem macie prawie 30 lat i czego sie boicie.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anuszka29
wciąż spominasz mój wiek, a wiek nie ma z tym nic wspolnego, nawet jak będę miala 50 lat to będę tak myślała!!!! Nie zrozumesz tego bo taka nie jesteś!! i sie o mnie nie martw!! w zyciu radzę sobie świetnie!!!!! bye!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość akacja3
Doskonale cię rozumiem Anuszka, tylko że ja już mam 4 miesięczne dziecko i bardzo się boje o niego, chyba troszkę przesadnie, przynajmniej tak mi mówią ludzie. Boję się również o mojego męża gdy jeżdzi samochodem do pracy 20 km. Nie uważam się za histeryczkę tylko jestem po prostu bardziej wrażliwa od innych. Justynaa, jeżeli ten temat jest ci obcy i uważasz nas za przynajmiej dziwne, to daruj sobie proszę złośliwe komentarze i daj życ dziewczyno.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bóleparte
kobity jestescie nawiedzone...najlepiej nie wychodcie z domu bo moze moteoryt wam spasc na głowe i co wtedy... raczej nacie poczatki nerwicy nawykowej ......nieleczona przeradza sie w depresje.... polega to na tym ze same sobie te mysli napędzacie i prowokujecie rozne sytuacje ktore mogłyby sie wydazyc....ale nie w sensie dobrym tylko złym.... takie zachowanie jest nieuzasadnione.. rownie dobrze moze dojsc do tego ze jak dziecko ubierzesz za grubo a jest ciepło na dworze...to ubzdurasz sobie ze mu sie cos stanie ze dostanie odpazen itd.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ofiara nadopiekuńczowości
Moja mama też wiecznie się o mnie martwi. I doszło do tego, że mam 20 lat i jak wyjdę na moment do sklepu, to ona ryczy, że ktoś mnie wciągnął do samochodu:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×