Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość dave2244

paralizujaca niesmialosc...

Polecane posty

Gość dave2244

to jest moj problem z ktorym sobie nie radze... moze znacie jakies sposoby na pokonanie niesmialosci...?? ja juz nie wiem jak ja zwalczac... jest zmora mojego zycia... bo jestem przez nia zablokowany w kazdym elemencie... w kazdej nawet najprostszej sytuacji nie radze sobie ze stresem... ludzie mnie uwazaja za pewnego siebie ale to tylko stwarzane pozory... kazda sytuacja jest dla mnie trudna - kazda rozmowa - a juz nie wspominam o rozmowach z dziewczynami ktorych nie znam... spalam sie doslownie w srodku - i nie potrafie zapanowac nad tym... o patrzeniu w oczy nie ma mowy... nie wiem co z tym dales robic ?? to mnie ogranicza na maxa :/ i cos mi sie wydaje ze jest to juz choroba - z ktora sobie nigdy nie poradze :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dave2244
moze... sam nie wiem... przyczyna tkwi w psychice... w niepowodzeniach zyciowych chyba tez... niby niczego nigdy mi nie brakowalo a jednak... moje kontakty z ludzmi zawsze byly ograniczone - odkad pamietam... a szczegolnie z dziewczynami... kazdy sie boi tego ze zostanie wysmiany... teraz nastaly dziwne czasy - ludzie sa dla siebie nie mili i wogole... ceni sie tylko kase - urode - a co za tym idzie autoprezentacje - znajomosci itp... wszedzie tak jest... czytam nieraz np. wypowiedzi na forum - i padaja texty ze wyglad nie jest istotny - smieszne to... bo jest istotny w jakims tam aspekcie dla wielu... niesmiala osoba zawsze bedzie miala problem... jak jej sie nawet ktos spodoba to moze pozostac bierna... i nie bedzie nic robic... a jaki powod tego jest ?? poprostu bedzie sie bala odrzucenia... to ja sparalizuje i nawet moze na jaw nie wyjsc fakt ze dana osoba sie jej podoba... niesmiali sa chyba bardziej wrazliwi i takie cos zle na nich wplywa... takie zycie... :/ :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość corry
cos ci powiem,znalam takiego kiedys jak ty.ma 28 lat i jeszcze jest prawiczkiem,bo on ciagle wszystkie odrzuca ze strachu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość corry
bo ja to przezylam i dlatego mowie.dawalam facetowi gory i morza a on i tak nie chcial bo sie bal,ale co mu z tego przyszlo.teraz jest sam ze swoim strachem.a moze mu poprostu tak wygodnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość corry
i widze ze dave tez ma takie zapedy,obym sie mylila

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
uroda owszem liczy sie ale to nie jest priorytetem,trzeba miec to cos,a przede wszystkim trzeba zadbac o odpowiednie zachowanie wobec kobiet

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
niesmiali sa dlatego ze nie maja o sobie wysokiego mniemania,ale czesto sie myla

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość moze ktos pomoze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ciemnooka beti
Idz do psychologa.To nie kpina.Jeśli przeszkadza ci to w życiu, jeśli jestes nieszczesliwy tylko terapia mozę ci pomodz.To jedyne wyjscie, nikt na forum nie da ci złotego srodka na niesmiałosc, na d tym trzeba długo pracowac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość moze ktos pomoze
psycholog raczej mi nie pomoze ja juz nie wytrzymam tak chce miec dziewczyne a one sa takie piekne, mile..........

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ciemnooka beti
człowieku!!!a jacys nieznajomi z forum, którzy nawet jednej mądrej rady dać nie potrafia mają ci pomóc?Jedynym wyjsciem jest terapia u psychologa. Znam dziewczyne która miala problem z wyjsciem do sklepu i kupieneim chleba, poszła do psychologa i teraz wystepuje publicznie.Weż sie w kupe chłopie i idz na terapie!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość moze ktos pomoze
mieszkam i pracuje w Londynie, to ze daje sobie rade tutaj w pewien sposob swiadczy o tym, ze az tak bardzo niesmialy nie jestem, parcuje z dziewczynami cudzoziemkami ( restauracja ) - znam slabo jezyk, z nimi jako tako rozmawiam, ale aby przejsc do etapu - w stylu "podobasz mi sie " to juz wielka trudnosc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lolku
Ad. Jak zazcąć pokonywać nieśmiałość ??? - 1. zacznij od tego że po prostu idz na dysktoteke i proś do każdego wolnego tańca dziewczynę najprościej mówiąć - zatańczysz ? . To 1 etap. Potem po tańcu powiedz po prostu : "Dzięki za taniec" i spójrz jej NA CHWILE w oczy (tylko nie za długo bo się pogubisz) 2. Podejdz do dziewczyny i najnormalniej w świecie porozmawiaj na jakikolwiek temat. 3. Nie buj się. Jak Cie wyśmieje będzie świadczyło tylko o jej niedojrzałości Piszę tu jak rozwawiać z koleżanką, a nie jak poderwać dziewczynę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ciemnooka beti
ehhh, to nie wiem.Mi pomaga jedno piwko.Ale jak facet jest pijany jak swinia i podrywa dziewczyne to tez nie dobrze.Radze z umiarem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zamykanie się w sobie nastepuje najczęściej po jakiś bolesnych doświadczeniach. Być moze kiedyś otwarcie mówiłeś o pragnieniach i uczuciach, spotkało sie to z negatywną oceną albo było ignorowane i wtedy nauczyłeś się, że nie warto się otwierać. Weszłeś w zycie jako osoba zalękniona i zamknięta. Zastanów sie dlaczego boisz się skorzystatnia z fachowej pomocy. To stereotyp, że z problemami trzeba sobie radzić samemu. Przezywane przez ciebie dylematy są wystarczajacym powodem, by zgłosić się do specjalisty. Niepewność, zamknięcie się w sobie, poczucie niskiej wartości, brak zaufania do siebie i świata bez wątpienia utrudniają ci zycie. Myslę, że być może gdy przyjrzysz się obawom dostrzeżesz, że przynajmniej część z nich jest wyolbrzymiona albo w ogóle nie istnieje. Rada moja jest taka, idź przynajmniej na jedną konsultację z terapeutą. Powodzenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dave2244
mi nic juz nie pomoze :/ wszedlem w zycie zalekniony i juz tak pewnie bedzie do konca mych dni... zle mi z tym... ale i tak juz nic nie zrobie... mi psycholog raczej nie pomoze - bylem kilka razy bez efektu - czulem sie jeszcze gorzej... patrzyl na mnie jak na kogos dziwnego... i tak tego nikt nigdy nie zrozumie... nie ma szans..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jest ratunek
musisz isc na psychoterapie grupowa, zmierzysz sie ze swoim lekiem tyle razy ze on zniknie, tylko musisz byc wytrwaly ale co znaczy kilka miesiecy wobec calego zycia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Co to za gadanie ...
mi nic nie pomoże ... NIC pewnie nie, ale ty masz sam sobie pomoc a bebe myslę, że dobrze tobie poradzila i nie lej wody, ze byłes u psychologa, bo nie byłeś, a tutaj na forum na pewno nikt odpowiedzialny tobie nie pomoże. Mozna sobie pisac ble ble..., ale z tego nic pozytecznego nie wyniknie. W kazdym razie rób jak chcesz , to twoje zycie i twoja sprawa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a moze ...
Moze Bog dal Ci kobietke:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dave2244
dobrze byloby zeby ja dal... jak narazie jej nie widac na horyzoncie - samo zycie... :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a moze ...
to jak bedzie to juz wiesz co i jak

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dave drogi
A ładny jesteś :D ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×