Duże KONCERNY wciskają Polakom buble - czytaliście?

http://biznes.onet.pl/0,1341294,wiadomosci.html Co gorsza tyczy się to też kosmetyków:O bo kosmetyki sprzedawane u nas to rzeczywiście tak zwana \"produkcja na Wschód\", a my jesteśmy niestety skazane na kupowanie tego dziadostwa:O Piszcie, które kosmetyki z tych zakupionych u nas i za zachodnią granicą nie odbiegają jakością od siebie, które są całkowicie inne. Chyba zostało nam tylko Allegro:O

niestety :( Sama przekonałam sięna szamponie Elseve, w Nimczech jest lepszy :) mam teżpodejrzenia co do avonu-tzn spotkałam sięz opiniami ze w polsce są gorszej jakości kosmetyki avonowskie... Eh, z ciuchami teżtak chyba jest Aha, i jeszcze jogurty które jadłam w Niemczech były lepsze :) A niby teżDanone... No comments. Jak się jedzie za granice to 3eba sięobkupić;)

to nie zgadzam, sie.Kupowałam w Stanach kosmetyki tej firmy, a tutaj od lat jestem konsultantką, wiec wiem, jakiej są jakości, bo ich używam.I musze stwierdzic, że to co tam kupiłam, było takie samo, i dziełało tak samo-czyli średnio:D >Ale nie gorzej

niestety :( Sama przekonałam sięna szamponie Elseve, w Nimczech jest lepszy :) mam teżpodejrzenia co do avonu-tzn spotkałam sięz opiniami ze w polsce są gorszej jakości kosmetyki avonowskie... Eh, z ciuchami teżtak chyba jest Aha, i jeszcze jogurty które jadłam w Niemczech były lepsze :) A niby teżDanone... No comments. Jak się jedzie za granice to 3eba sięobkupić;)

Ja akurat miałam szampon i odżywkę L`oreala z REGENIUM (u nas Elseve, a w niemieckiej wersji Elvive) i nie zauważyłam różnicy w jakości, ale zastanawia mnie czy na przykład taki szampon Garniera FRUCTIS wyprodukowany na rynek francuski też jest tak agresywny dla skóry głowy? w sumie dla moich włosów ten szampon jest świetny, ale skóra na głowie swędzi po nim niemiłosiernie i chyba nie znam osoby, którą nie swędziałaby głowa po użyciu Fructisa:O

Puder mozaikowy brązujący Avon kupiony w Londynie jest kosmetykiem duzo lepszej jakości niż produkty Avon dostępne w Polsce, ale czy róznica polega na tym, że po prostu udał im się pojedynczy produkt, którego nie ma na naszym rynku, czy na tym, że na angielski rynek robia lepsze produkty niż na polski, nie wiem.

tak trochę off topic - ja po Fructisie dostałam łupieżu.

I znowu ja. Najlepszym przykładem różnic jakościowych są samochody produkowane na niemiecki rynek i samochody produkowane dla polskich użytkowników.

podoba mi sie ten topic....niech sie dalej rozwija....ciekawych rzeczy sie dowiaduje....:-)

kawa. różnica miedzy polską a niemiecką np. jacobs kronung jest baaardzo duża:)

Jeśli chodzi o kawę to mam identyczne odczucia. Jacobs produkowana w Polsce jest po prostu KWAŚNA:O

profesjonalne czyli takie na przykład dla salonów fryzjerskich też są gorszej jakości u nas niż za granicą?

wystarczy poczytac składy INCI na kosmetykach żeby wiedziec że sa inne, w Polsce mozna kupic tylko takie z gorszych składników, np takich których na zachodzie nie mozna juz stosowac, takie Dove np, czy Nivea, traktuja nas jak śmietnisko i pozbywaja sie swoich odpadów poprodukcyjnych, sporo na ten temat na topiku natura górą

kawy i żywności,niera sie przekonalam,ze Jacobs,Vizir i inne proszki do prania,kosmetyki Loreala i inne,jogurty Danoe,perfumy,naet podpadki Aways czy tampony OB produkowane na polski rynek sa duuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuużo gorszej jakosci niż te produkowane na rynek Niemiecki:-oKoncerny traktują nas Polakow ja smiecie i wciskają am śmiecie

sorki za literówki ale naprawdę się wkurzylam:-P

niestety:o Dlatego ja nie używam żadnych kosmetyków "koncernowych", z wyjątkiem szamponu Nivea baby i żelu do twarzy Neutrogena. No, czasami jeszcze jakies mleczko do demakijazu Garnier;) ale i takl zaraz zmywam je wodą. Odzywki stosuję "fryzjerskie", balsamów do ciała w ogóle nie stosuję, a jak już, to rzadko, kremy do twarzy tylko z apteki, kosmetyki kolorowe z wyższej półki (Clinique, Shiseido, Chanel). I nie jem produktów Danone. Niestety jem te odtłuszczona Jogobelle, bo sa dobre:P

zauwazcie ze na zachodzie kosmetyki etc. sa drozsze bo kto by u nas kupowal szampon do wlosow za 30 zl? Sprzedaja gorszej jakosc bo drozszych im sie nie oplaca robic bo i tak niewiele osob by kupilo ot co. Pozdrawiam

wyższe zarobki... A poza tym produkty typu np Elseve czyli Garnier czy L'oreal to wcale nie są jakośspecjalnie droższe np w Niemczech. A różnice cenowe są teżmiędzy krajami unii-Anglia, Francja itp choćzarobki wszędzie sa wysokie...

kupuje na przykład profesjonalne kosmetyki, które są dużo droższe od tych marketowych wiec chyba nie o cenę tutaj się rozchodzi ciekawe czy te tak zwane profesjonalne kosmetyki albo apteczne (Avene, Vichy, LRP i inne) też są jakościowo gorsze

:-o

?

to o kosmetykach aptecznych:-oPrzeczytaj tą wypowiedź poprzedzającą moją pierwszą.

:O jeśli te apteczne to też gorsza jakość ciekawe ile te apteczne kosmetyki kosztują za granicą? bo u nas i tak już są drogie:(

a ciekawe dlaczego u nas maskary i kosmetyki firmy max factor maja zupelnie inne opakowania niz te na zachodzie i nawet na stronie producenta... albo do prefumeri sa dostawy kosmetykow, ktore juz zostaly wycofane :/

Np. mleczko do golenia przywieżione z EUROPY jest gestsze , wydajniejsze, no i oczywiscie ma trwalszy zaoach. O proszkach do prania juz ne wspomne..

ludzie przeciez w niemczech produkty markowe typu nivea loreal astor itp w rossmanach klupi sie taniej niz w polsce i jeszcze sa lepsze wiadomo od lat ze proszek niemiecki jest 10000000000 razy lepszy niz polski i tak jest z wieloma pozycjami z chemii i kosmetyki a ciuchy tak samo taki kraj tu sie urodzilismy i trzeba tylko plakac rzad ise kloci bezrobocie i ogolnie do udpy wielkie smieciowisko eh........ szkoda gadac

upp

polskie szampony, kosmetyki, jedzenie itp... na nasze krajowe produkty nie ma co narzekać

już wiele lat temu zauważyłam, że pasa do zębów ma dużo mniej fluoru, chociaż nazwę tę samą w Polsce i w Niemczech:)