Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość swirek72

moj syn i on

Polecane posty

Gość swirek72

zaczne od poczatku i prosze oodpowiedzi co byscie zrobily na moim mjescu ! Z ojcm dziecka rostalam sie jak maly mial 1,5 roczku { teraz ma 4 , 5 latka} tzn wyjechal do Angli mojego obecnego partnera poznalam jak maly mial 3,5 czyli prawie jestesmy ze soba rok czasu. Wydaje mi sie ze to jest kupe czasu , aby obydwoje sie przyzwyczalili sie do siebie a tym bardziej ze spotykamy sie codziennie a czasami u nas sypia! Czasami jest super, ale ogolnie nie potrafia sie dogadac moj synus jest rozpieszczony , pyskaty ale zarazem kochany no i ON kochany , opikunczy zaradny zyciowo a przede wszystkim jest dla nas dobry oprocz tych zalet ma rowniez wady, ajedna z nich jest zazdrosc o nas i obrazanie sie na mojego 4 letniego synka nie rozumiem jak facet 30 letni moze sie obrazic na dziecko bo cos tam powiedzialo podam wam przyklad wczorajszego dnia maly mu powiedzial ze to nie jest jego dom i nie moze u nas spac , oczywiscie on go posluchal i pojechal do domu jest zazdrosny jak maly rozmawia z ojcem , niestety albo i dobrze dzwoni prawie codziennie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość swirek72
wydaje mi sie ze gdyby nie jego codzienne telefony byloby miedzy nasza trojka super ! zastanawiam sie czy mam prawo ograniczyc te telefony nie wiem co mam robicczy byc z nim , bo naprawde br go kocham i iwem ze on nasrowniez kocha! czy moge teraz budowac nowa rodzine , czy to sie kiedys uspokoi i moj maly doceni mojego obecnego partnera??c czy zawsze beda klotnie i awantury i ja pomiedzy nimi moze ktos mial podobnie napiszcie co byscie zrobily na moim miejscu?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość snupa
ale przeciez nie mozesz zabronic ojcu rozmow z dzieckiem,bo jednak ojciec to ojciec.Maly chyba ma nadzieje ze jeszcze sie zejdziecie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a jajajajajaja
tak na poważnie. Zabraniając kontaktu z ojcem staniesz się zazdrosną (i tu nie użyje bardzo brzydkiego słowa). Ten gość co jest tak zazdrosny- to nie jest normalne. Rok to wcale nie dużo czasu, a jak już o byle dupine się obraża to dalej będzie jak w tym przysłowiu "im dalej w las....". niby wszystko pięknie i ładnie, ale przemyśl czy ten gość będzie dobrym wzorem dla twego syna?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a jajajajajaja
a małyu jest psem że pana ma mieć??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a jajajajajaja
taaaa hierarhia- pan, pies a potem ogon. oj nie chciałabym być twoim dzieckiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a jajajajajaja
1- szczyl ma prawo powiedzieć co myśli 2- gość nie powinien na małego się obrażać- bo to nie przedszkole 3- z opisu wynika że dorosły facet zachowuje się ja rozwydrzony 5 latek. 4- kończe dyskusje z tobą, bo jakoś nie przepadam za przekonywaniem do swojego zdania ludzi których raczej mam za ograniczonych a za takiego zaczełam Cie uważać czytając twe wypowiedzi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a jajajajajaja
dziekuje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość twoje dziecko jest
rzeczewiście niegrzeczne i rozpieszczone ty sama powinnaś dziecku zwrócić uwagę na to jak sie zachowuje inna sprawa, ze tak małe dziecko aby wypowiedzieć takie słowa musiało gdzieś je słyszeć jezeli chcesz ze swoim mężczyzna stworzyc mu rodzinę to on naprawde powinien reagować na takie zachowania i je piętnować- ale oczywiscie nie w ten sposób w jaki to zrobił powinniście porozmawiac o waszej przyszłości z partnerem a potem równiez z dzieckiem, bo jezeli on ma mu zastepowac ojca to dziecko powinno czuć przed nim respekt i mieć do niego szacunek przysłuchaj sie równiez rozmowom dziecka z ojcem, byc moze, że ojciec buntuje dziecko przeciwko twojemu partnerowi jezeli tak jest to masz prawo ograniczyc rozmowy telefoniczne, bo ma to po prostu zły wpływ na zachowania dziecka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość swirek72
wlasne sie nad tym zastanawiam czy to nie jego zasluga, ale on pierwszy znalazl sobie inna i nas olal probowalam rozmawiac z obydwoma ale jak narazie jest ciezko , mij obecny partner jest dobrym czlowiekiem ale niestety ma ciezki charakter nie wtraca sie wychowanie maalego,ichyba tu jest blad

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość twoje dziecko jest
jezeli myślisz o tym związku powaznie to tak- tu jest błąd ale jak sie na to zdecydujesz to potem nie miej pretensji, ze on nakrzyczy na dziecko czy zwróci mu uwagę jako opiekun i wychowawca dziecka będzie miał do tego prawo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no i z chłopczyka wyrośnie
ci obrażalska panienka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość swirek72
czy mam prawo do szczescia ? mam wrazenie ze on nigdy nie bedzie dobrym ojcem dla niego, i tu mam problem coz z tego ze on jest dobry a jak pojawi sie jego dziecko to obawiam sie ze moj syn zostanie odrzucony przez niego a najwazniejszy jest moj syn i tylko on co mam robic a moze isc z nimi do psychologa kocham ich obydwoch

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość miniiii
wypowiedz twoje dziecko jest....bardzo rozsadna.... jesli troj partner sie obraza o byle co.. o to co powie dziecko? to smieszne dzieci mowią rozne dziwne rzeczy ale to prawda twoj partner jest dla niego opiekunem nie ojcem i gdy bedzie zwracał dziecku uwage czy go karcił mały moze mu powiedziec ze nie ma prawa BO ON NIE JEST JEGO OJCEM a twoj facet moze sie obrazac o to bez konca i tak w koło macieju powiedz mi jedno twoj facet pracuje i ma napewno szefa ...tez sie na własnego szefa obraza...jego zachowanie jest conajmniej śmieszne wrecz zenujące..... powinnas próbowac pogadac z nim o jeg ozmianie charakteru i wytłumaczyc ze to dziecko i mowi rozne rzeczy ale on jako mam nadzieje os,dorosła powinna mu dawac przyklad dobrym słowem a nie obrazac sie....jesli dziecko to wyczuje ze za kazdym razem sie obraza to BEDZIE NAD NIM MIAŁO DRAMATYCZNĄ PRZEWADE....i juz z nikim nie wygrasz......

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość twoje dziecko jest
bardzo dobry pomysł

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość swirek72
bardzo powaznie !!!! myslimy o dziecku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość twoje dziecko jest
to sie na razie powstrzymajcie- powaznie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość miniiii
swirek72 o jakim dziecku myslicie ....bo juz sie pogubiłam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość swirek72
wiecie co dam mu do przeczytania to co napisalyscie , moze pomoze bo ja nie potrafie mu wytlumaczyc ze to jest dziecko i bedzie czasami mowilo nie zawsze mile rzeczy DZIKUJE WAM !!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość swirek72
O NASZYM WSPOLNYM

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość swirek72
tzn narazie biore kwas foliowy , dobrze jest brac 3 miesiace a biore go dopiero10 dzien

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość miniiii
aha juz kumam jej to masz dylemat i nie lada problem....on tak o wszystko sie obraza co mu nie pasuje .......czy tylko tak na niego moze działaja dzieci

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość swirek72
raczej nie ! mysle ze wina jest synka, on sie nie zastanawia co mowi , jak dziecko!! zawsze jestesmy razem , nigdzie go nie podzrzycam jak wychodzimy to razem nie moze czuc sie opuszczony przeze mnie! on zazdrosny ze jak tatus dzwoni maly sie cieszy , zabawki sa najwaniejsze tylko te od tatusia prawdziwego wydaje mi sie ze on chcialby byc najwazniejszy dla niego , ale tak nie jesti tu jest problem dxiekuje wszystkim za wypowiedzi , nawte nie mam z kim otym porozmawiac , cala rodzina mysli ze jest idealnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość miniiii
rany ON chciałby to chciałby tamto......takie postepowanie do mnie nie przemawia.....i powinien zrozumiec ze nie jest ojcem i nigdy nie bedzie dla niego i zawsze dla małego bedzie najwazniejszy prawdziwy tata a nie pan ktory jego mamę.....' kurde przemów swojemu facetowi do rozumu bo naprawde on ma myslenie niedojrzałego 20latka...boinaczej bedzie ci naprawde ciezko .....w oststecznosci psycholog, ktory pomoze mu zrozumiec jego miejsce w zyciu dziecka i poukłada jego mysli...to pomaga

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość miniiii
a dlaczego twoj synek ma sie zastanawiac co mówi...on ma tylko 4 lata i niektorych rzeczy nie rozumie....jesli tak powiedział do niego ze nie powinien spac u was bo to nie jego dom...widocznie tak czuje i wyraza swoje mysli i odczucia ...a twoj luby powinien liczyc sie z uczuciami dziecka....i byc wyrozumiały ale daleko mu do tego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moze porozmawiaj z nimi obydwoma, ale z kazdym ze swoich mezczyzn po kolei, nie ze wszystkimi naraz :) Synkowi postaraj sie wytlumaczyc, ze Twoj nowy partner to ktos, kogo kochasz i jest Ci przykro, ze synek go nie lubi i masz nadzieje, ze to sie zmieni. Sprobuj jakos wyjasnic synkowi (jezykiem dostosowanym do jego wieku), ze Twoj partner nie bedzie przeszkoda w kontaktach z ojcem ani nie bedzie probowal zastepowac na sile prawdziwego ojca. Partnerowi z kolei wytlumacz, ze powinien byc bardziej wyrozumialy w stosunku do Twojego synka, w koncu dorosly mezczyzna nie powinien obrazac sie na kilkulatka i zdawac sobie sprawe, ze zaakceptowanie obcej osoby w domu przez dziecko moze troche potrwac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość macoszka
Powiem ci co o tym mysle z troche innej perspektywy. Otoz jestem (bylam?) w podobnej sytuacji jak twoj mezczyzna. To naprawde jest dla twojego partnera trudne. Wyobraz sobie: starasz sie jak mozesz, jestes mila, uprzejma, poswiecasz czas, wymyslasz gry i zabawy... a w zamian slyszysz cos co cie rani. To bardzo boli, a doroslosc twojego partnera nie ma tu nic do rzeczy, uwierz mi. Czy to, ze jest dorosly oznacza, ze ma byc jak posag, nie okazywac rozczarowania i smutku? Co do przykladu, ktory podalas... to nie bylo 'cos tam', slowa bez znaczena, palniete przez nieswiadomego malucha. To byly slowa, ktore bola tak, ze ciezko przez jakis czas zapomniec bo oznaczaja nic innego jak 'nie chce cie tu, ty tu nie pasujesz, nigdy tak naprawde cie nie zaakceptuje'. Nie wiem dlaczego nie zareagowalas, dlaczego nie zatrzymalas go, dlaczego nie porozmawialas z synkiem od razu na goraco. On musi zrozumiec, ze przy calym ogromie milosci jaka go darzysz to nie on decyduje o tym kto ma byc u twojego boku. Przed toba wielkie zadanie - sprawic by synek zrozumial, ze ktos jest dla ciebie ogromnie wazny, ze bardzo ci na kims zalezy. Reaguj na tego typu zachowania, zapewniam cie, ze cala ta sprawa boli twojego faceta nie mniej niz ciebie. Podejrzewam, ze telefony same w sobie nie maja zadnego wplywu na relacje twoich mezczyzn. Jezeli jednak tata zle wyraza sie o twoim partnerze to co innego. Ijeszcze jedno. Twoj facet MUSI nauczyc sie zwracac uwage synkowi sam, nie liczac zawsze na twoja interwencje i im szybciej to zrobi tym lepiej. Oczywiscie bez zdenerwowania, spokojnie, lagodnie. To wymaga czasu, daj go im obu jeszcze troche.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość swirek72
ja zareagowalam , maly go przeprosil, nie zatrzymywalam go, byc moze na to czekal , to on powinien zareagowac a nie czakac na mnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość swirek72
macoszka masz do urobienia dziewczynke czy chlopaka , wydaje mi sie ze zdziewczynkami jest latwiej??? masz racje trzeba duzo czasu , myslalam ze rok to kupa, wczesniej nie bylo takich problemow a moze ich nie widzialam jak dlugo ty jestes w takim ukladzie??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość macoszka
Trudno jest reagowac... ale tak jak juz pisalam, twoj partner musi sie tego nauczyc. Porozmawiaj z nim, powiedz, ze zalezy ci by reagowal sam, ze dajesz mu w tym wolna reke (wiadomo - bez krzykow, podniesionego glosu, lagodnie ale stanowczo i przede wszystkim jasno - tak, zeby maly zrozumial). Jezeli bedzie wiedzial ze wspierasz go w tym i gdybys cos pomozesz swoim autorytetem to bedzie mu latwiej. Ty rowniez musisz byc stanowcza wobec malego (nie zachecam tu do jakiegos rygoru, ale maly musi pewne rzeczy zrozumiec). Ja mam dziewczynke, ale to chyba nie ma znaczenia, wszystko zalezy od dziecka. O dobre stosunki walcze od ponad roku i ... chyba dopiero teraz widze, ze cos sie zmienia. Wiec jeszcze raz: cierpliwosci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×