Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Krebs

Prawo Jazdy

Polecane posty

Gość Krebs

Zapraszam do wypowiadania się ;)) Ile razy podchodziliście i na czym was oblali? Jakieś wskazówki dla przyszłych kierowców? [ ja już pierwszą próbę mam za sobą, niestety - nieudaną. Ale nie poddaję się hihi :))]. Pozdrawiam!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość patatjaka
ja zdawalam juz dwa razy i niestety bez powoedzenia. za kazdym razem łuczek nie wychodzil ;(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość łuczek
przecież to najprostszy element ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Już gdzieś tu pisałem, że na kat. B zdałem za pierwszym razem, a na A za drugim. 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a dlaczego na forum
życie uczuciowe?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość patatjaka
no wiem wlasnie!!!!!!!!!!!!!!łuczku balam sie najmniej a juz dwa razy wtopilam na tym

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Krebs
Anonimek no to jakiś fenomen jesteś ;)) Ja oblałam na mieście, strasznie boję się oprawki i tego nieszczęsnego łuku. Zobaczymy jak to będzie :)) Nie teraz, to...no właśnie- kiedy hehe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zdałem za pierwszym razem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Krebs
A dlaczego na forum życie uczuciowe był temat o gafach, jakie czasem zdarzy nam się popełnić w życiu codziennym? I tak większość wypowiedzi nie ma nic wspólnego z życiem uczuciowym. Pozdrawiam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zdałem za pierwszym razem
do ludzie z tego forum chca pogadc o tym co ich nurtuje ze znajomymi z tego forum a nie z kims nieznajomym

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a mnie dopiero czeka :), ciekawe jak mi pojdzie, bo dopiero robie kurs pozdrawiam i zycze dobrej jazdy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Krebs
zapka powodzenia! nie denerwuj się, bo to jest najgorsze... Łatwo powiedzieć, trudniej zrobić. Mnie to zgubiło...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja prwako mam juz 1,5 roku i zdawalam troche inaczej czyli manewry na placu bez pokazywania co jest w silniku ale tez jezdzilam 30 godzin mialam fantastycznego instruktora ktory wszystkiego PORZADNIE mnie nauczyl egzamin mialam 1 pazdziernika i gdyby nie moj chlopak to zapomnialabym o swiatlach:P ale zdalam za pierwszym razem w jeden dzien i testy i jazde ale egzaminatora mialam strasznego buuu :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Krebs
Chciałabym, by poprawka mi dobrze poszła. Ale czuję, że tak nie będzie. Zbyt mało wierzę w siebie i trochę straciłam chęci po porażce... Nie czuję się pewnie, bo pochodzę z małej miejscowości, gdzie ruch na drogach jest bardzo spokojny i wygląda nieco inaczej. Wielkie miasto typu Poznań, gdzie zdaję, mnie przeraża. Dlatego się boję.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość misiapysia
a ja zdawać będę 6 raz:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość miaaa
no kurde ja juz 3 razy nie zdałam i sie chyba nie zapowiada zebym szybko zdała ostatnim razem za niepłynna jazde bo szlag by to trafił jak sobie pomysle ze musze wyjezdzic znow 5 godzin i isc na egzamin którego pewnie i tak nie zdam to az mi sie odechciewa... a na łuku na prawde starajcie sie nie denerwowac bo to najgorsze co moze byc, wiem ze łatwo powiedziec ale nerwy wszystko psuja, a co do wskazówek... trzeba po prostu "lizac dupe" egzaminatorom choc i tak nie zawsze działa bo jak chce tro udupi:/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
3 razy :o 1-łuk..ze stresu.... słupki mi sie pogmatwały, byłam na siebie wściekła.... 2-na mieście, przez złośliwość egzaminatora... uznał bowiem,ze wymusiłam pierwszeństwo na...... ZAPARKOWANYM samochodzie:o... 3-egzaminator wygladający na takiego, ktory zaraz sie ze mna pozegna..zabronil ze soba rozmawiac, od klimatyzacji dostalam ataku kaszlu, maksymalnie spocilam kierownicę, zrobilam jeden karygodny błąd..ale zdałam:) wskazowki? spokój,spokój,spokój. nie słuchać innych, ktorzy strasza, tylko iść i zdać! i koniec:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Krebs
Iść, zdać i koniec :) hehe gdyby to było takie proste. To jak się nie zda 3 razy, trzeba wykupić coś dodatkowo? Ja tam przed egzaminem wykupię sobie kilka godzin, dawno nie jeździłam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
po 3 niezdanych egzaminach konieczne jest doszkalanie. iść i zdać :) mam na myśli nie watpic w siebie i swoje umijętności. jeśli czujesz potrzebę - dokup godziny - tak,zebys na egzamin poszla przygotowana. to nie jest niemozliwe:) aha - lizanie tyłka egzaminatorom moze ich tylko niepotrzebnie zdenerwowac... nie ma co liczyc na lirosc, jesli maja ulec urokowi jakiejs kobietki,to zrobia to bez naszej pomocy;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wszystko zależy od egzaminatora- jak będzie chciał, to i tak udupi. Po pierwszej porażce ryczałam jak głupia hihi* Właśnie zadzwoniłam i umówiłam się na dodatkowe jazdy :] Będzie co ma być, jak nie teraz, to... ehh

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja tez ryczalam.. po 1porazce ze zlosci na sama siebie, po2. z bezradności ale zdac mozna! wiem,ze kosztuje nas to wiele nerwow i niestety pieniedzy...ale wierze,ze sie uda! 3mam kciukI! :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ó ślicznie Ci dziękuję! Na początku miałam jeszcze jakąś chęć, zapał do tego wszystkiego. Boję sie, że jak teraz mi nie wyjdzie, to przestanie mi zależeć i zrezygnuję. Bo ile można do tego podchodzić... Załamać się można, gdy podchodzi się juz 7 raz [moja kuzynka tak ma hehe].

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mychatka
a ja zdawałam w tamtym roku... Za 5 razem mi się udało. 1-nie mogłam na łuku wstecznego włączyć, bo coś sie zablokował (zdawałam na strasznym rupieciu), mówiłam egzaminatorowi - a ten NIC, prosze jechać, no i kiedy spóściłam hamulec, samochód zamiast do tyłu "stoczył" się do przodu 2-łuk, zatrzymałam się jakieś 5 cm, za wcześnie (dosłownie) 3-łuk, ale to z mojej winy, bo dotknęłam słupka 4-miasto, niby wymuszenie pierwszeństwa (ja sobie tego nieprzypominam), powiedział mi o tym , że nie zdałam dopiero jak jeździłam już z 30 min i przyjechałąm na ośrodek. Paranoja! 5- zdałam, był to dla mnie jeden z najpięknięjszych dni.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×