Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Lena7979

zapalenie mieszka włosowego na głowie

Polecane posty

Od dwóch lat cierpię na tą przypadłość i wypróbowałam kilkanaście różnych produktów - wszystko na nic. Na głowie nadal pojawiają sie ropne krostki. Nie pomagają ani szampony regulujące łojotok, ani antybiotyki w aplikatorze, ani specyfiki robione przez aptekę. Proszę może znacie jakiś skuteczny sposób lub lek któy Wam pomógł

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mich
mam problem z zapaleniem mieszka włosowego na głowie od kilku lat ,ale czasami znika na dlugi czas nawet na pół roku pomaga mi w leczeniu wizyta u dermatologa.lekarz wypisuje mi recepty na różne srodki do smarowania chorych miejsc polecam do użycia na skóre głowy działa :Zineryt,Metronidazol Jelfa żel 10 mg.Natomiast odradzam stosowania antybiotyków w tabletkach jak antybiotyki to tylko do smarowania dzała i nie tróje całego organizmu tak jak tabletki.pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Pigeon
Candide można zdiagnozować robiąc np badanie kału na grzyby. Tylko koniecznie musi być to badanie w kierunku grzybów, bo zwykły posiew tego nie wykryje. Tak właśnie było u mnie. Chyba z pięć razy robili mi posiew i nic nie wykazało. Potem zwróciłem lekarzowi uwagę, że może to być candida, to mi odpowiedział, że miałem robione badania i że nic nie wykazały. Tak więc postanowiłem zrobić sobie badania na własną rękę. Kosztowało mnie to 35 zł. Najdziwniejsze jest to, że krosty na twarzy zawsze pojawiają się w tym samym miejscu. Może ich nie być przez długi czas, a później wracają. Porównywałem ze zdjęciem z zeszłego roku i się okazało, że są w tym samym miejscu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kasiekkk2222
kozak, a w jakich proporcjach tą miksturkę robisz? i trzymasz to jakoś dłużej na głowie czy tak jak normalny szampon? kur*a, chciałam dready i chyba poszły się walić przez to durne zapalenie ;(;(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja sam metoda prob i błedów sprawdzalem, ktore z pokarmow i napoi wywołuja u mnie to dziadostwo i wyszlo, ze najbardziej to ktore wymienilem wyzej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość http://www.facebook.com/photo.
>>>Zas Ty na pewno jestes z Lublina albo okolic?:) Poznałem po słowach tego "aparata" o częstym myciu... Mi tez tak mówił... i to, że nie jestem modelem.. Jak znajdę czas opiszę swoją historię choroby. pozdrawiam Was

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MV
Po 6 latach mam już to z głowy :) Witajcie, męczyłem się z zapaleniem mieszków włosowych na głowie dobre 6 lat. Jednak dzisiaj mam już to za sobą. Zastosowałem preparat naturalnego pochodzenia, który jak sądzę pomógł mi pozbyć się tej przykrej dolegliwości. Wcześniej lekarze zapisywali mi maści sterydowe i jakieś antybiotyki, które pomagały ale na krótko. Nie wiem, czy preparat, który spożywam zadziała również na innych, jednak na mnie zadziałał. Jeśli ktoś z Was jest zainteresowany tematem, proszę o kontakt mailowy (ohana@poczta.onet.pl). Celowo nie podaję nazwy preparatu, aby ktoś nie posądził mnie o robienie reklamy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Tommas81a
ja przez przypadek trafiłem na ranking środków na łysienie http://rsnl.pl/ i zamówiłem sobie ten szampon. okazało się, że działa również na skórę głowy i już od dwóch miesięcy nie mam nawrotów zapalenia mieszków. wcześniej co miesiąc miałem nową falę krost, szczególnie po wizytach u fryzjera. mam nadzieję, że krosty już nie nawrócą

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ewuuuuuu
czesc kochani ! Mi to paskudztwo tez powrociło ,masakra nic nie pomaga ;((( obecnie mam szampon dziegciowy . o co chodzi z ta kurkuma?? plukac tym glowe ??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Po kurkumie będzie chyba żółta skóra? Ostatnio sie zastanawiałam..bo od lat mam ząbka martwego, ale w sumie dentysta mówił a że uratujemy a że później, a że nie boli...i tak sobie myślę że to może być jakieś źródło zakażenia czy mnożenia bakterii, co może skutkować właśnie tym...szukam już właściwie każdej możliwości...do dermatologa idę jednak w przyszłym tygodniu bo musiałam czekać na skierowanie...jak mi przepisze kolejny antybiotyk bez żadnych badań, wymazów itd, to ja to wszystko chrzanie za przeproszeniem...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ewuuuuuu
na swędzenie kupcie cerkogel w aptece lub szampon leczniczy z ziaji przeciw swiadowy w aptece .W tym jest nadzieja lub wcierka z octu jablkowego tez pomaga na te dziady (krosty w głowie )

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Stefko
Ktoś to jeszcze czyta?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pago
Do fc1 i nie tylko. dawno mnie na tym forum nie było bo w końcu to g****o w 98 % wyleczyłem. Piszę w 98 % bo czasami coś tam zaswędzi coś delikatnego się pojawi ale jest to praktycznie niezauwazalne i w ilości 2 do 3 na całej skórze głowy. Męczyłem się z tym ok. 7 lat, przełomowym momentem było używanie szmponu Selsun 2,5% o czym już wcześniej pisałem. W chwili obecnej myję głowę 2 razy w tygodniu. Szmponem Selsun 2,5% i po około 3-4 dniach szamponem Dermena MEN na wypadanie włosów. łykam też tabletki Wierzbownicy jedną rano przed śniadaniem a drugą przed kolacją. Unikam picia kawy i słodyczy ponieważ zauważyłem że po nich pojawiają mi sie te drobne zmiany chorobowe o których powyżej napisałem. Mogę teraz normalnie funkcjonować i od półtorej roku chodzić regularnie do fryzjera bez wstydu i krępacji czego wszystkim na tym forum życzę. Jak sobie przypomnę ten koszmar i mękę jaką przeżywałem, to było straszne. Oczywiscie dermatolodzy nic nie byli w stanie pomóc, faszerowali tylko antybiotykami i jakimiś preparatami stosowanymi doraznie. Chcieli mnie też poddać kuracji IZOTEKIEM ale się nie zgodziłem ponieważ czytałem ze po zakończeniu kuracji po ok 3 do 6 miesięcy krosty powracają. A jeszcze jedna ale bardzo ważna sprawa NIE WOLNO TEGO ROZDRAPYWAĆ ANI WOGÓLE DOTYKAĆ GŁOWY REKAMI. Na opuszkach palców jest mnóstwo bakteri, dotykając i rozdrapując bardzo pogarszamy sprawę, piszę to ze swojego doświadczenia. Wydaje mi się że na kazdego może zadziałać coś innego i to co pomogło mi niekoniecznie pomoże komuś innemu ale warto przynajmniej spróbować może się uda czego wszystkim forumowiczom życzę !!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
bardzo prosze o odpowiedz wszystkicz kto sie z tym meczy. macie plomby w zebach srebrne???? tylko prosze ich w nie odpowiedni sposob nie usowac bo mozna zrobic sobie krzywde, sa specjalne gabinety gdzie bezpiecznie usowaja plomby. pytam bo moze to byc przyczyna naszych dolegliwosci

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość PIOTR POTRZEBNY
Stefko jak dokładnie nazywa się ta odżywka ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Piotr Potrzebny
Stefko jak dokładnie nazywa się ta odżywka ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Em30
Nie pisałam od listopada, od momentu jak zaczęłam stosować olejek lawendowy z szamponem i krwiściąg do płukania. Muszę powiedzieć, że było u mnie nawet dobrze po tej kuracji. Potem na przełomie roku zauważyłam pogorszenie i doszłam do wniosku, że być może moja skóra przyzwyczaiła się do olejku. Poszperałam w necie i znalazłam, iż olejek rozmarynowy i geraniowy jest też odpowiedni dla włosów szybko przetłuszczających się. Stosuje więc teraz na przemian te 3 olejki, ok. 20 kropli dolewam do porcji szamponu, myję tym, zostawiam na głowie na ok. 10 minut i spłukuję. Ostatnie moje płukanie to wciąż krwiściąg lekarski. Jest w miarę ok, nawet bardzo ok. Spróbujcie, może komuś to pomoże.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
obawiam się, że niestety mnie też to dotyczy... sporo Waszych rad i doświadczeń do przeczytania..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Piotr Potrzebny
Em30 lepszy efekt daje pozostawienie takiego szamponu na noc. Albo druga opcja, myjesz włosy jakimś lepszym szamponem, a na noc wcierasz w głowę sam olejek (np. lawendowy).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Em30
Piotr dziękuję za radę. Na razie u mnie jest nieźle, ale gdyby (odpukać) było znowu "dno" to spróbuję z wcieraniem któregoś olejku na noc i zostawianiem. Chcę jeszcze kupić olejek cytrynowy bo też ma dobre właściwości :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość stefko
Właściwe to balsam - włosy przetłuszczające się, skłonne do wypadania. Seboradin.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bunk moreland
witam po kilku miesiącach, nadal nie mogę wyleczyć tej zarazy pije dalej czystki, wierzbownicę, pokrzywę, wcinam warzywa, nie jem słodkiego, itp. stosowałem dziesiątki specyfików, także 2 ruskie szampony dziegciowe i odżywkę dziegciową - bez efektów (potwierdzam, że najlepsze dziegciowe to te co najbardziej śmierdza, a nie perfumowane), pewnie w jakiś sposób wpływa to korzystnie na włosy ale tu potrzeba napalmu i to takiego od wewnątrz i zewnątrz, od dziegciowych wg mnie lepszy selsun 2,5% (ew. biosulfo albo pokrzywowy z sodą) stan mam taki, że śpię na ręcznikach bo leci mi trochę krew z głowy (tak, tak, zdrapuję krosty, aby nie mieć hełmu) i do fryzjera bym się wstydził pójść, ale włosy mi nie wypadają wydaje mi się, że m.in. ze względu na stresującą pracę i ambicję dokładania sobie kolejnych obowiązków pewnie tego nie wyleczę DLA TYCH KTÓRYM NIE CHCE SIĘ CZYTAĆ CAŁEGO WĄTKU: wątek ma kilka lat i antybiotyki jeszcze nikomu tutaj nie pomogły (chyba, że na jakieś 2 miesiące), także jak zamierzacie wydać na nie kasę to błądzicie - wszyscy to przerabialiśmy moje plany: vernicadis (kuracja odgrzybiająca) i powrót po zimie do biegania jako kolejne z elementów ogólnego poprawiania stanu zdrowia, więcej szarego mydła, może trochę mniej alkoholu ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Piotr Potrzebny
Em30 jak już zawiodą Cie Twoje sposoby to wypróbuj patent z olejkiem z drzewa herbacianego - koniecznie naturalny. Wetrzyj w głowę po południu i zostaw tak na noc. Mi na całą głowę pójdzie tak ok 15 kropelek. Wypróbuj, a potem podziękujesz :P Na mnie działało najlepiej ze wszystkich sprawdzonych przeze mnie sposobów, ale z czasem i na to się uodpornił mój milusiński :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dzień dobry. :) Wystarczy raz dziennie tabletka witaminy B i tabletka z szałwii. :) Po 3 tygodniach mam czystą skórę głowy. Odwiedziłem wszystkich dermatologów w moim mieście i wydałem dużo kasy na drogie maści. Trwało to ładnych kilka lat. Wnioski co do postępowania dermatologów wyciągnijcie sami. Pozdrawiam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość popo3232
Witam . Męczę sie z tym choróbskiem dobre kilkanaście lat.Jedyne co mi pomogło kiedyś dawno temu to antybiotyk zwany Tetracyklina. Brałem to przez 6 miesięcy i było ok , ale zaraz po odstawieniu jest to samo.Obecnie odstawiłem kawę ,ale efektu nie ma:(. Włosy myję szamponem z dziegciem a dziś w aptece kupiłem Octenisept... mam nadzieję że może choć trochę pomoże bo czytałem gdzieś na forum że komuś pomógł.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość popo66
Poprawiło się . Nie wiem jaka jest tego przyczyna ale jest wyjątkowo dobrze. Jeśli komuś mogę pomóc to powiem że nie piję od dwóch miesięcy alkoholu i kawy ,głowę myję szarym mydlem a zmiany które były pryskałem Octeniseptem ,. Nie jem też czekolady chipsów i staram się nie jeść tłustych rzeczy na noc.Wyleczyłem też zęba w którym miałem stan zapalny , ale to raczej bez znaczenia gdyż problem mam od wielu wielu lat. Po szamponie z dziegciem zauważyłem że jest jeszcze gorzej więc odstawiłem go.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość młodyy
a mi tam nic nie pomaga.... 2 dermatologów ta sama gadka .... te same płyny robione w aptekach, tabletki itd ..., próbowałem różnych bajerów znalezionych w necie takich jak napary z brzozy tak pojechałem na wioske, oebałem brzoze z kory czy tam zestrugałem z patyków i robiłem napary .. nie pomaga..., terapia miodowa .. robiłem mieszanki z miodu pyłków itd ... smarowałem banie ni uja nie pomaga..., przemywam rumiankiem ... ni uja nie pomaga, no nie mam pojęcia....co sie dzieje, naprawdę próbowałem wszystkiego diet, żeby sprawdzić czy może jakiś pokarm to powoduje no odmawiałem sobie wszystkiego ..., najlepiej jest jak sie opale w sensie bania też opalona to zapelenie mieszka tak przycicha i mam chwile, ostatnio dermatolog zaproponował mi terapie jakimś lekiem z zagranicy, znany jest od 20 lat niby ale u nas nie aż tak, kuracja trwa ze 3 miesiące i musi to być okres zimowy ponieważ łykanie tabletek nie idzie w parze ze słońcem itd ... już sam nie wiem co mam zrobić, mam krótkie włosy nie lubię długich, kurde byłem w woju nosiło sie hełmy copki maski różności gazy nie gazy nie było problemu z zapaleniem mieszka, czasem mi się wydaje że woda u mnie w mieście jest syfiasta to i przegotowaną myje głowę ... naprawdę sporo opcji było do sprawdzenia ale to wraca... i dalej nie wiadomo co jest przyczyną.. czasem jest tak że głowa czyściutka aż miło obciąć się na krótko ... obcinam się sam bo wstyd mi iść do fryzjera i to nie że ustawie na 3 mm i jazda cała bania tylko wyglądam jak człowiek, mam swoją maszynkę i w ogole myje ją no k***ica trafia ..... ktoś coś ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość adolf83
Do młodyy. Widzę dokładnie u Ciebie ten sam scenariusz co u mnie,też już przrobilem wszystko co możliwe i dalej gu...o siedzi na głowie. Jedyne co chciałbym Cię ostrzec przed tym lekiem który proponuje Ci lekarz ja to już przerobilem. Mój organizm dostał nieźle w D.. .e po tych tabletach a to dziadostwo powróciło po Około 6 miesiącach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Stefko
Do młody; A mi kuracja lekiem, który proponuje Ci lekarz przyniosła jak na razie efekt. Co prawda od zakończenia minęło dopiero 4 miesiące ale jest ok. Z moich rozmów z lekarzem wynika iż lek ten, przy pierwszej kuracji daje 80% skuteczność przy 2 90% przy 3 100%. W czasie kuracji robiłem badania i u mnie wszystko było ok. Są pewne niedogodności musisz nawilżać ciało bo skóra strasznie się przesusza ale efekt jest piorunujący. Ja pierwszy raz od 20 lat mogę znowu nosić włosy :-). Jeżeli mi to dziadostwo wróci będę próbował na pewno dalej z kolejną kuracją. Zmieniłem też szampon, kiedyś używałem seboradinu, (pisałem o tym na tym forum) dziś używam szamponu z morza martwego bardzo fajny choć drogi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×