Jak jesteście z nową osobą to prosicie o zrobiebie badań na AIDS? Chyba nie?

Chyba albo jest miłośc i zaufanie albo lepiej się rozstać.

jak biore nowa laske do lozka, to najpierw musi okazac sie aktualna ksiazeczka zdrowia

ale ja pytam calkiem powaznie, mi sie poprostu wydaje ze ani ja bym nie poprosil o cos takiego ani jak by mnie dziewczyna poprosila to bym sie dziwnie poczul ale slyszalem ze w obecnych czasach ludzie prosza partnerow o takie badania. Jednak wydaje mi sie, ze ylko tacy, torzy czesto zmieniaja parnterow i chodzi im tylko o seks. Powiedzcie co o tym myslicie i jak wy robicie. Wydaje sie w am ze zadaje glupie pytanie ale ja naprawde nie wiem. No nie bylem nawet w zadnym powaznym zwiazku. Jak mi nie powiecie to trudno. Ale jak bede w jakims zwiazku to ja dziewczyny o cos takiego nie bede pytal. chyba by sie na mnie odrazu obrazila, no nie?

wiesz...ja moze nie poprosilam, ale oboje sobie zrobilismy razem. To,ze kogos poznajesz nie znaczy, ze mu wierzysz prawda? Bo tak naprawde on/ona mogl/a nie miec wcale wielu partnerów..ale ten partner juz tak ;) Ja tam nie wiem...mysmy sobie zrobili...spokoj to spokoj...

kurcze to obecnie naprawde są dziwne czasy, ja myslalem ze takie badania to robią jacych amatorzy seksu codziennie z inną osobą..hm ja jestem prawiczkiem wiec napewno nie jestem chory na nic...wiecie co...przerazą mnie to...naprawde..az mi jakos sie dziwnie zrobilo..

ja w ogole jakis niedzisiejszy chyba jestem, na przyklad mysle ze ja nie chcialbym upraiwac seksu w prezerwatywie. hm naprawde jakos wyjatkow uwazam prezerwatywe za...wroga. mysle ze jak uprawiac seks w prezerwatywie to juz isc na calosc i zawsze jak sie trzyma za rece do w gumowych rekawiczkach, calowac sie tez przez folie, a najlepiej to i calowac sie i trzymac za rece i seks przez internet, tez nie ma wtedy kontaktu jednego ciala z dugim. wiem ze prezerwatywa jest potrzebna, chroni nie tylko przez chorobami ale przed ciaża ale...no to jest za duzo kompromis moim zdaniem i nie wiem ale chyba wielu ludzi nie uzywa prezerwatywy sa metody hormonalne. wiem ze sa szkodliwe dla zdrowia kobiety i dlatego tu kolejny dylemat, ale sa prace nad hormonalnymi dla mezczyzn, ja juz bym chyba to wolal od prezerwatywy

czemu sie nie odzywacie?

wiesz..kazdego decyzja indywidualna. Sa mezczyzni, ktorym prezerwatywa przeszkadza a sa tacy, dla ktorych to roznicy nie robi...ja mam na szczescie takiego, hehe :D Nie no czasy jak czasy widzisz...trzeba byz zdrowym i dmuchac na zimne, tak dla pewnosci. Poza tym to sie staje tak samo powszechne jak sex ;)

dzieki kaska dobrze ze choc ty sie odzywasz:)

Spotyka Czerwony Kapturek wilka i po nocy pyta: -Wilku, a czy Ty masz taką karteczkę, ze nie jestes chory na AIDS? -Mam a co? -To mozesz ją już wyrzucić. No, to tyle w tym temacie. -

hm......

No wlasnie.....swietnie masz wszystko w kilku wersach...

tyle ze badania moga nie wykazac choroby, bo nie uplynelo jeszcze dostatecznie duzo czasu odzarazenia, albo parner moze zarazic sie juz po robieniu badan, kiedy juz z nami jest no nie? a jak nie ma zaufania, to i jak partnerowi dasz klucze od mieszkania to nie wiesz czy telewizor nadal bedzie na swoim miejscu..

Nie no jasne...to mozna badania powtorzyc za jakis czas..oj na to niw ma super sposobu. Ja wiem,ze jestem zdrowa i wiem,ze on rowniez jest. Mi taki uklad pasuje. Zawsze nowa osoba to nie to samo co kilku miesieczny czy letni zwiazek. Nie ma co porownywac. Tak samo z tymi kluczami. Nie dam komus, kogo znam wg mnie za krotko.

Ci powiedzieć? czy my byśmy prosili o wyniki badań? do tej pory nikogo nie prosiłam... i mnie nikt o to nie prosił... a co do gumki - nie lubię i do tej pory trafiałam na mężczyzn, którzy tez nie lubili... pełna zgodność ;) a czasy - zgodzę się, nieciekawe... pozdro :)

i co kazemu partnerowi zrobic badania a jak sie okarze ze jest chory to go rzucamy tak? hm a jak ktos jest chory to juz pewnie zadba o falszowanie badan bo inaczej bylby skazany na samotnosc

no czyli jednak sie zgadzamy, czyli tez slyszeliscie o badaniach ale ich nie robicie

Kazdy zapewne o tym slyszal...kazdy robi wedle uznania i swojego sumienia. Wiesz...nie wiem co bym zrobila jakbym sie dowiedziala,ze moj partner jest chory...napewno mialabym opoary przed stosunkiem z nim..nawet z 5 prezerwatywami. No to chyba zrozumiale,ze bym sie bala!! A co do zerwania, to nie wiem. Poza tym Aids to juz straszna choroba, na to sie umiera. A z wirusem HIV mozna zyc...tylko,ze trzeba bardziej uwazac. I tacy ludzie rowniez sa przeciez w zwiazkach. Nie robmy z nich jakis odludzi, bo takimi rzeczami mozna sie zarazic nie tylko od partnera przeciez. Zdania sa ogolnie podzielone.

Jeju, ja tak czytam i pierwsze co mi przyszło do głowy, że nie zapytałabym. I nie wiem czy jak zapytałby mnie partner to jak zaeragowałabym. Miałam dwóch partnerówi i jakoś nie przyszło mi do głowy, żeby o to zapytać. Czemu? nie wiem. Wiem za to,że w moim otoczeniu pytanie o takie badania nie jest powszechne. znowu czemu? przecież młodzi ludzie dość często mają przypadkowych partnerów, na jedną noc. A nawet jedno zbliżenie z zarażoną osobą może skończyć się tragicznie. Tym bardziej używanie prezerwatywy powinno być normalnie. A nie głupie tłumaczenia niedojrzałych facetów, że nie " bez, bo ja nie lubię"!! Przeciez osoba zarażona może nawet nie wiedzieć, że jest chora!! Jeżeli doroślismy do uprawiania seksu, to dorośnijmy do tak ważnych spraw jak bezpieczeństwo i również odpowiedzialność za drugą osobą. PS. Wiecie jak to juz napisałam, to myślę, że jednak zdrowy rozsądek wygrałby, i zrozumiałabym prośbę o badania bardzo rozsądnie. Po przemyśleniu doszłabym do wniosku, że zrobiłabym je. A dla chwili przyjemności nie warto marnować sobie życia. Bo gdy okaże się że jest wszystko w porządku to te kilka chwil zamieni się jeszcze więcej cudownych przeżyć:)

AUTORZE topicu- nie czytalalm go calgo bo szkod ami czasu na twoje wypociny, czytaam tylko Kaske i pare innych wpiswo, podejrzewam, ze ciebie ktos poprosil, a ty sie wielce obaziles, widac ktos mial powody, bo albo jestes pospolitym jebaka i lepiej sie tzymac z daleka od twojego smierdzacego fiutka - byc moze nawet czyms zarazonego, albo glupkiem, ktory takie pytanie w XX!w traktuje jak obraze Nie chce mi sie z toba gadac

ja mysle ze jesli ma sie partnerow na jedną noc to wtedy jest ryzyko ale wtedy nikt nie robi badań, pozostaje prezerwatywą, która tacy amatorzy seksu na jedna noc chyba zwykle stosują (ja i tak tych ludzi nie rozumiem), prezerwatywa moze pęknąc ale to nie dlatego nie rozumiem tych ludzi. No macie racje, ze partner mogl miec chorego partnera mimo ze sam nie prowadzi rozwiązlego zycia. A rzeczywiscie nic nie szkodzi zrobic badanie. Wiec ja bym sie zgodzil z reszta ja i tak napewn nie ejstem chory. Ale mysle ze ja nie powinienem prosic o to dziewcyzny bo by sie mogla obrazic, no chyba ze jak sie dlugo czlowiek zna z drugim to juz na wiecej sobie moze pozwolic w rozmowie. ale wtedy tez powiniene miec wieksze zaufanie. PEwnie nie ejdna dziewczyna by sie obrazila bardzo o taka prosbe o badanie. A co do prezerwatywy. Jak ktos jest glupim amatorem seksu na jedna noc, to niech urzywa albo niech nie uzywa jego sprawa. A jak jest sie w stalym zwiazku to nie uprawiajmy seksu jak idioci na dyskotekach. Przerwatywa jest taka wulgarna!!!! To strasznie wulgarna rzecz moim zdaniem, zupelnie nie pasuje do uczucia, milosci..nadaje sie tylko dla amatorow seksu na jedna noc, i innych zboczencow. A co do odpowiedzialnosci za druga osobe. W zwiazku -no pewnie ale amatorzy seksu na jedna noc? nie mozna od nich oczekiwac odpowiedzialnosci za druga osobe bo oni nie sa w ogole odpowiedzialni ani za siebie ani za nic

to nie gadaj ze mna alufelga, nie tylko ty jestes na swiecie, moge gadac z innymi:) a nic co sobie o mnie wyobrazasz nie jest nawet podobne do prawdy

Ej jak to prezerwatywa jest wulgarna? Chcesz swojej dziewczynie za to wciskac w buzie tabletki anty? Zeby sie po nich swietnie czula?

Szczerze? myślę, że sam nie wierz co piszesz. Prezerwatywa wulgarna? Człowieku o czym Ty mówisz? Niedojrzały jesteś i tyle. Poznajesz nową osobę. Jesteście już troszke ze sobą. I ona się Ciebie pyta o badania. Jak zaeragujesz? Myślę, że jak jesteś prawiczkiem, to spoko. Powiesz, że z nikim jeszcze nie spałeś. Rozsądne tłumaczenie. Jednak gdy miałeś jakąś jedna partnerkę, to już może być problem. Co? tłumaczenie, że ona napewno mnie nie zaraziła? Nigdy nie można mieć pewności, bedąc napwet w związku, że druga osoba jest zdrowa czy chora. Ta pewność mogą dać tylko badania. Już nawet badania powinno się może zrobic, gdy miało się jednego partnera... Nie wiem ile masz lat, ale kontynuacja tego temau z Tobą już jest dla mnie bezsensu...

nie chce bo wiem ze poga powodowac nie tylko zle samopoczucie, i tycie ale RAKA ale prezerwatywa....no ... z reszta sama wiesz ze wielu facetow jej nie lubi a i kobiet tez bo jak mozna lubic cos...takiego...jak mowie w takim razie calowac sie przez folie, trzymac za rece tez i przytulac sie tez przez folie, nigdy nie dotykac ciala cialem nigdy nie bylem w takiej sytuacji zebym musial sie zastanawiac nad metodą antykoncepcji ale szczerze mowiac nie sadzielm ze to az taka trudna sprawa, tyle obecnie metod...chyba kidys jak nie bylo tych wszystkich metod to bylo latwiej, przynajmniej nikt sie nie zastanawial.. to powazny problem., dlatego mowie juz najlepiej sam bym wizal na siebie hormonalna antykoncepcje gdyby byla mozliwa z jej wszystkimi wadami i zagrozeniami, bopewnie ze nie moglbym dziewczynie czegos takiego proponowac.. inna sprawa ze jednak hormonalna antykoncepcja jest zdaje sie popularna, tabletki, plastry..tylko ze co? jedne dziewczyny moga to brac a innym szkodzi tak?

nawet u prawiczka, zarazic sie mozna w wielu sytuacjach poza seksem i co sie na to aids uparliscie sa choroby rownie niebezpieczne a setki razy popularniejsze w polsce wzw b i c na przyklad/.

A powiedz mi, czemu uwazasz prezerwatywe za cos tak strasznego? Przeciez nigdy nie zastosowales tej metody. Mi ona nie przeszkadza w zupelnosci, poza tym sa takie rodzaje teraz, ze glowa mala, naprawde.

super ze juz kolejna osoba nie che ze mna kontynuowac tematu. Ja nie owie ze ja bym sie nie zgoddzil na badania jak by dziewcyna tego ode mnie chciala. PRzciez wiem co to AIDS! zgodzilbym sie i teraz kiedy jestem prawiczkiem i gdybym nim nie byl ale mowie ze bal bym sie pytac o to dziewczyne, powinienem inaczej zadac pytanie: ktora z was by sie obrazila gdyy chlopak zapytal ją o badanie na aids a co do przerwatywy to pisalem..no coz moze dlatego ze jestem prawiczkiem to nie mam doswiadczenia w tych sprawach i pisze naiwnie..no coz..moja wina, moja wina, moja bardzo wielka wina....

dobra to ja juz nic nie mowie, jak przestane byc prawiczkiem to moze zmadrzeje, moze słusznie prawiczek jest uwazany za kogos gorszego bo na pewnych sprawach sie nie zna....

Ja bym sie nie obrazila...moze zaskoczona bym byla...obraza chyba swiadczyla by o nieprzemysleniu sprawy tak naprawde. To jeszcze zalezy od dojrzalosci dziewczyny. Sama nie wiem ile masz lat ;)