Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość CTRL ALT DELATE

co robia totalni samotnicy w weekend?

Polecane posty

Gość CTRL ALT DELATE

co robicie ludzie którzy jesteście sami całkiem? bo ja piję od 14 :-( i tak co tydzień jest,nie mam zadnych obowiązków, celów i pragnień, moim pragnieniem jest zniknąc stąd jak najszybciej, nie zalezy mi na niczym już ;-( takie moje życie jest, praca kasa pustka alkohol

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość CTRL ALT DELATE
nie , nie żartuję, mam świetną pracę , kasę i samotność, nie sprzątam wagonów, nie wiem co mam zrobić ze swoim życiem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość *zagubiona*
siedze i mysle ,kiedy wkoncu bede szczesliwa ...kiedy bede sie miala do kogo przytulic ... ech :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Skoro masz swietna prace , kase i jestes samotny to znaczy ze jestes po prostu brzydki , nieprzystojny.Gdybys byl przystojny nie potrzebowalbys kasy ani dobrej pracy a panny same lecialyby na ciebie jak muchy do miodu.Stary , takie jest zycie !!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość CTRL ALT DELATE
byku ja kobieta jestem :-) ja też siedzę i myslę co dalej będzie i co mam zrobić? nie podoba mi się moje życie, ale nie chcę się do nikogo już przytulać. co dalej? będzie już tak zawsze? samotny weekend bez pracy bez ludzi? nie wiem co mogę z tym zrobić. :-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość g_u_apa
to jest fizycznie niemozliwe, zeby miec kasę i spędzać samotnie weekendy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość *zagubiona*
g_u_apa ----- kasa to nie wszystko :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość CTRL ALT DELATE
g u pa jest możliwe, co mam sobie kupować obecność innych? na moją kasę poleca ale mnie nie o to chodzi, nie o moja kasę tylko o mnie, takich co się przyłąćzą do złopania piwa na mój koszt mam dość bo to nie są ludzie którzy będą moimi przyjaciółmi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość g_u_apa
jak masz pieniądze to mozesz pojechac na weekend do innego miasta, wyjść między ludzi - i co z tego, ze sama? mozesz gdzieś pójść, możęsz pójść na rower, siłownię, fitness, do kina, teatru, na koncert mozesz się zapisac na zajęcia i poznać nowych ludzi, możesz się nauczyć grac na saksofonie kupując go najpierw a potem zorganizowac zespół możesz dużo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
W takim razie jestes po prostu nieatrakcyjna fizycznie kobietą.I tyle Atrakcyjna dobrze zarabiajaca kobieta i SAMOTNA zdarza sie tylko w filmach :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość g_u_apa
mozesz stworzyć zespół a potem grupę teatralną...mam pisac dalej?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hmm..hmm..
i nie masz zadnych znajomych????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość CTRL ALT DELATE
:-) dzięki za pociechę Byku mylisz się jasne że mogę wiele dziękuję za wypowiedzi, ale nie spotkałam się ze zrozumieniem :-), rozumiem nie jestem nieatrakcyjna, jestem samotna i ludzie się mnie boją nie wiem czemu, nie będę ich kupowała, nie będę płaciła za to że ktoś ze mną jest. to wszystko. jestem ładnma i atrakcyjna Byku jak by co..ale co ja zrobię ajk faceci sie mnie boja bo jestem we wszystkim lepsza niz Oni?? mam dośc zakompleksionych facetów

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość g_u_apa
mozesz pójść do hospicjum i zrozumieć, ze zycie nie polega tylko na tym, ze się jest we wszystkim lepszym - im więcej masz pieniędzy, tym więcej spotykasz ludzi, z którymi łączą Cię tylko one

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość CTRL ALT DELATE
hmmm hmm nie mam znajomych bo wylądowałam w obcym mieście (praca) nie jestem stąd, trudno mi się dopaspować do koleżnaek w moim wieku, one same tego też nie chcą, dlatego jestem samotna i sama. wyjedź sobie w wieku 29 lat do innego miasta na drugim końcu Polski i znajdź znajomych życze powodzenia :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hmm..hmm..
no dobra, pewnie tez bym nie znalazła w obcym mieście znajomych :) a z pracy nie ma kogoś z kim mogłabyś czasem gdzies wyjśc? ja jestem w Twoim wieku i też często samotnie spędzam weekendy bo mi sie tak ostatnio popieprzyło w życiu. Ze znajomymi mam odwrotny problem, to oni wyjechali. Zostało parę osób, spotykamy się min raz w tygodniu, ale weekendy zostawiają sobie raczej dla siebie i dla swoich partnerów. Jedynie co mi zostake to pogadac sobie ze znajomymi na gg

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do hm hm
mam dokładnie tak samo - "popieprzyło mi się w życiu" :) i weekendy samotne jakoś dziwnie sie stały... znajomi weekendy "zostawiaja raczej dla siebie i swoich pratnerów" ;) kiedys tak nie było i nie mogę czasem sie z tym pogodzić... :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość CTRL ALT DELATE
hmm i tego się łapię póki co :-) nic innego mi niepozostało :-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gdybys byla atrakcyjnie fizyczna mialabys CONAJMNIEJ dobrych znajomych , ludzie a przede wszystkim faceci lgnęli by do ciebie jak muchy do miodu.Nie znam atarkcyjnej (nawet biednej) kobiety która jest SAMONTA !!!! Zycie jest brutalne moja droga :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hmm..hmm..
oj byku... jak Ty masz pusto w tej głowie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość CTRL ALT DELATE
Byku a ile byś lgnął do atrakcyjnej kobiety kiedy bna By cie olewała na maksa? ile Byku?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość full of broken thoughts
wcale tak nie jest, jak piszesz Byku.... Atrakcyjność nie wpływa na Twoja towarzyskość, zobacz ile kobiet o kraglych kształatach ma wokól siebie caaaaaaaaaale mnóstwo przyjaciół , bo są zwykle wesołe i tak dalej i tak dalej....Ja uchodzę za osobę atrakcyjną ( wiem skromnością nie grzeszę) ,a le obiektywnie stwierdzam że cały czas mam smutną minę i chodzę smętnie po ziemi.......to i ludzie ode mnie stronią..... A co do tematu ..... Samotnici skonczyli własnie sesję, ale z braku lepszych pomysłow siedzą na zewnątrz , troche sie opalajai.....dalej się uczą:(.....a wieczorem jakiś fajny prysznic , posłucham muzyki , może cos poogladam .....do wszytskiego można się przyzwyczic:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hmm..hmm..
czyli widze, ze nie jest ze mną tak źle :) NIe jestem samą samotną spedzającą weekend w domu :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no mozna powiedziec
nie jesteśmy "takie ostatnie" samotne :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no mozna powiedziec
Bacha a co się stalo? n ma kogos?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość duniaaa
Ja bym na Twoim miejscu zapisała się na jakieś zajęcia. Taniec, aerobic, basen, język - obojetne. Zawsze to nowa umiejętność, a i ludzi poznasz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ania aniaaaa
pieprzysz "kurduplu"....facet który swietnie wygląda , może mieć bardzo mało w głowie , może mu się wydawać......jestem przystojny i nie musze się starać....a dziewczynom chodzi o coś zupełnie innego.Jest chłopak , kótry bardzo mi sie podoba, wcale nie jakiś przystojny ale ATRAKCYJNY dla mnie.......i co? i nic , bo jest do tego nieśmiały ...i ja też:( Trochę wiary w siebie, bo czytałam kilka Twoich postów i masz straszne zdanie o kobietach....jeśli ktoś zranił Cię raz, to nie znaczy że już każda jest taka sama.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ...wznosimy je do Pana
Twoja sytuacja nie jest beznadziejna, fakt ciężka ale wszystko da się wyprostować. Co robie w weekend? Sprzątam, załatwiam naglące sprawy domowe, wypoczywam, urządzam wypady rowerowe (choćby na Śnieżnik) i jakoś się toczy... :) Nie martw się otwórz się troszkę na ludzi! :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość też nie wiem gdzie
Byku, masz jakieś złe doświadczenia, że się tak gorzko wypowiadasz? Może i Tobie dała się we znaki samotność, hm? Ja lubię swoją samotność, ale gdyby całe życie tak miałoby być... to nie. Zgadzam się. Na aerobik, pilates, basen, siłownię - tego jest od metra, a i można się zapoznać z innymi :) powodzenia 🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czasem nam tak dobrze w te pijackie samotne weekendy, ze nie chcemy nic zmieniać. Mierzi nas to i nie daje spokoju. Wymyślamy różne sposoby. Mamy w głowach full pomysłów co można by robić, gdzie pójść, ale najgorzej podnieść tyłek i to zrealizować. Jeśli jest kasa, to stać nas na jakieś kursy ...ale to przecież dla dzieciaków? Jak nie to, to wolontariat, hospicja, tak jak ktoś wyżej już powiedział. Ale chyba nie każdy się do tego nadaje. Pozostaje Internet, kafe, muzyka, piwo, melancholia i pomarudzić. Nie cierpimy tego, a jednak nie robimy nic by to zmienić. Pieprzeni samotnicy z odwiecznymi dylematami. 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×