kto ma obrone pracy dyplomowej w tym tyg?

sluchajcie, weprzyjmy sie jakos. j anic jeszcze nie umiem, a tezy ktore dostalam sa z kosmosu :( dodam, ze kierunek: nauki polityczne

a ja wciaz piszeprace i dopiero nie dawno wzielam sie za to porzadnie :O Ile czasu zajelo wam pisanie? Chodzi mi juz o samo pisanie, bez zbierania materialow ...

niedawno

ja tez:) pisanie to krotko moze tydzien:) u mnie prace maja po 30, 50 stron to inna bajka:) no i pojade do promotorka moze w srode albo wtorek, zobacze, starm sie to ubrac w slowa technika humanisty, a nie skrybe co przepisuje poszczegolne kawalki:) oborny sie boje, prof sa i wlascicielami firm, i sa zlosliwi, umieja zadac cos co czlowieka pograzy:O

wlasnie ja tego sie boje - ze beda chamscy... :(

samo pisanie nie zajelo i duzo czasu - moze w sumie z 1,5 mc :)

nie nie ze chamscy, oni łapia za słowka np pomylilam sie i wpisalam semestr VIII a mila byc VII, a on wzial ideks i wypatrzyl to na egzaminie i mowi do mnie, pani nie ma zaliczenia Viiego semestru. Ja zdziwiona, ze mam. I pote patrze a tu wszytskie zaliczenia, piecztka zaliczono a u gory pisze VIII, hihi:) no a w obronie np urzadzeniach o matko to sobie moga zaginac jak chca:)

widze ze temat troche odzyl :) boje sie na maxa!!! pocieszcie jakos!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

ja tez jestem w klubie Ja mam dwa tygodnie na skonczenie :O A dopiero pierwszy rozdzial koncze biala magnolia Troche mnie tym tygodniem pocieszylas:p

cholera, jakos nas malo. a tersu coraz wiecej! moze ci co juz maja to za soba opiza swe wrazenia... :)

up