Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

ja_naiwna

Naiwnosc, glupota?

Polecane posty

hmmmm........... ---- narzekam, bo akurat tak teraz czuje! gorycz sciska mi gardlo. adne to, dzieki. a Ty jestes plci meskiej, czy zenskiej?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość naturalna blondynka
Wiesz powinnaś być ostrożna w nowych znajomościach, nie ptwierać się tak od razu ale nie możesz też zakładać, że każdy to oszust.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
naturalna blondynka - tak, takie cechy wychodza, tylko ja mam ten problem, ze dla mnie jest to juz raczej pozno, bo ja zawsze poniose sie uczuciu. zawsze sobie obiecuje, ze nie, nie nie bedzie tak, ale mnie bierze!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
naturalna blondynka - nigdy pierwsza nie powiedzialam \'\'kocham Cie\', zawsze czekalam na jakies oznaki z jego - ich (nie jednoczesnie rzecz jasna) strony, bedac prawie pewna uczucia (prawie, bo nigdy sie nie bedzie) angazowalam sie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość naturalna blondynka
Wiesz nie wiem czy za szybko skoro to już czułaś. Ale na miłość nigdy nie jest za późno. Ale skoro byłaś w związku jakiś już czas to naprawdę nic cię wcześniej nie zraziło?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość naturalna blondynka
Ja zawsze zwracam uwagę jak się facet zachowuje w stosunku do swojej rodziny, znajomych i obcych ludzi. Wyciągam wnioski.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość naturalna blondynka
Nie powiem bo podobało mi się też paru chłopaków, którzy nie mieli dobrej opinii ale nie pakowałam się w związki z nimi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nic mnie nie zrazilo. nie porownuje zwiazkow, nie analizuje ich wzgledem siebie. zostawilam przeszlosc za soba, zaczelam od nowa wlasnie chyba z za dobrym podejsciem, bez podejrzen, spekulacji, \'\'wzielam go sobie\'\' jako \'\'nieskazonego\'\', a moze powinnam pomyslec, ze nie jest czysty do konca, ze cos ukrywa....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość naturalna blondynka
Pewnie, że każdy związek jest inny ale też nie każdy facet od razu ma coś do ukrycia, co mogłoby rozbić wasz związek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość naturalna blondynka
ja_naiwna - Nie bądź już dłużej naiwna tylko roztropna I nie trać wiary Na pewno będzie jeszcze dobrze w twoim życiu uczuciowym :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kochane to ze facet dobrze sie wyraza o swoich dzieciach, rodzinie to naprawde nic nie znaczy, tzn nie mozna go okreslac od razu jako dobrego.Moj do swojej bylej zony(rozeszli sie iles tam lat temu, potem byly 2 nastepne malzenstwa) mowi kochanie i stwarza intymna atmosfere gdy rozmawiaja.Ona nad sie czuje jego zona, bo jego sluby byly tu a nie w Polsce jak mi to wyjasnila. Na moja uwage ze moze nie powinien tego robic bo znowu bede miala problemy z nia jak sie spotkamy to odpowiada, ze albo to zaakceptuje albo sie rozejdziemy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość naturalna blondynka
jakie śluby i gdzie? Chyba 1 ślub kościelny z nią miał?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jej z nm w Polsce nastepne sluby i rozwody poza krajem.Mowi mi ze nie moze byc dla niej swinia ale ja widze duza roznice miedzy byciem swinia a mowieniem przez telefon : kochanie tylko tobie to powiem, nawet (i tu pada moje imie tego nie powiedzialem.I do mnie ze jestem malo tolerancyjna i co mi to przeszkadza ze ona tak mysli.No wlasnie ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość naturalna blondynka
Wiesz chyba mnie nie zrozumiałaś. Dobre kontakty z dziećmi i z byłą to ok. ale nie INTYMNE rozmowy i kontakty... To duża różnica. Facetowi pewnie marzy się harem i kulturalne kontakty między żonami :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
my tez mamy slub , jest moim mezem.Gdy go spotkalam byl 8 lat sam, myslalam ze wszystko bedzie dobrze ale nie jest

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość naturalna blondynka
Ostatecznie póki cię nie zdradza i nie ma przed tobą tajemnic to może da się wytrzymać. Musisz zaakceptować fakt, że wiele ich łączyło i mają dzieci. Ale mnie też by wkurzało takie spoufalanie. Jestem zazdrośnicą i tyle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ale ja utrzymuje kontakty z jego inna byla zona i lubie ja, nawet lubie z nia rozmawiac, tylko ze ona nigdy mi nie mowila ze jest nadal jego zona.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
I naprawde nie chodzi mi o to ze z tamta rozmawia przeciez to normalne.Tylko po co w ten sposob ? Ona nigdy nie ulozyla sobie zycia. Powiedziala mi to ze zloscia(to ze jest jego zona w Polsce) i sie poplakala.Ja tez sie poryczalam a on do mnie dlaczego mi to przeszkadza ze ona tak mysli?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość naturalna blondynka
sory ale pogubiłam się w tych wszystkich żonach... Chyba już usypiam :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
naturalna blondynka - dzieki Ci za rozmowe. postaram sie byc roztropna. a ogolnie teraz to gula mi lata caly czas w gardle i lzy cisna sie do oczu nie wiem, czy w ogole jest sens jeszcze sie z nim kontaktowac i probowac dowiedziec sie o co wlasciwie chodzi? ale czuje sie podle jak on rozlancza tel, wylancza tel nie pisze sms, nie odpisuje w necie. to byl zwiazek na odleglosc i chyba juz sie nigdy nie spotkamy...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
pozatym - a Ciebie pozatym chyba za bardzo nie rozumiem, ale jak widac w tych sprawach duzo jest niejasnosci. moge Ci tylko powiedziec, ze ja jastem z Polski ale na obczyznie, ona z innego kraju i tez na obczyznie. on po rozwodzie, ma z zona dzieci i sa niby dla siebie przyjaciolmi (JA MYSLE, ZE BYM NIE UMIALA BYC PRZYJACIELEM DLA BYLEGO MEZA). ciesze sie, ze nie wyszlam za niego, jakby mial sie ze mna rozwiezc.... to juz jest glupie rozumowanie, ale poprostu nie wiem co myslec wiecej! strasznie mi przykro!!!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
moze jest tu jeszcze ktos, kto nie spi, chce pogadac, a moze mi cos powiedziec, hmm. moze wyjasnic, moze ktos tez byl w takiej sytuacji?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
lzy mi tak cere wyzarly, ze zaraz bede musiala zagladnac na forum o kosmetykach lagodzacych podrazniona cere

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
chetnie bym nawiazala kontakt z jakas dziewczyna, kobieta z podobnymi problemami, albo z osoba ktora mysli, ze charakterologicznie jest podobna do mnie.... moze sie znajdzie ktos do rozmowy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tez sie nadzialem
net, sptkanie mile, pare godzin w kafejce, drobne czulosci, dotkniecia, dlugi pocalunek na dobranoc pod jej domem (oboje jestesmy dorosli - ja nawet bardzo (45) ona (33) ) a potem ani slowa od niej a mnie serce drgnelo. wy baby tez jestescie zle

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tez sie nadzialem - drgnelo Ci serce po paru godz w kafejce, czy byliscie ze soba dluzej?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×