Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość tacy jedni z problemem

jechać, czy nie na ten ślub?

Polecane posty

Gość tacy jedni z problemem

Mamy z męzem problem. Otóz dowiedzieliśmy się w piatek od teściowej, że mąża kuzyn bierze ślub 29 lipca. Na pewno w tym tygodniu też dostaniemy zaproszenie na wesele. Tylko czy to trochę nie za późno na zaproszenia? Przecież wiadomo , że jest okres urlopowy i nie każdy może w ciągu miesiaca zorganizować sobie wolny cały weekend. Poza tym jesteśmy w takiej sytuacji, że ja w sobotę 29 lipca akurat pracuję , natomiast mój mąz idzie do pracy w niedzielę 30 lipca na 6 rano. Więc na wesele na pewno nie pojedziemy. Jeżeli mi się uda żeby ktoś za mnie przyszedł w sobotę do pracy , to chociaż pojedziemy do kościoła na ślub. Dodam jeszcze , że ślub jest w innej miejscowości niż mieszkamy, około 100 km. Nikt z rodziny, teściowa, oraz jej siostry nie jadą na ślub ani na wesele. Nam też jest trochę głupio odmówić, bo wstyd nam nam trochę za resztę rodziny, która nawet nie ma zamiaru pojechać do kościoła. W zwiazku z tym mamy też problem co z prezentem? Kupować jakiś prezent, czy po prostu pojechać tylko z kwiatami i życzeniami do kościoła? Oczywiście też zostaliśmy zaskoczeni tą wiadomością i nie jestesmy przygotowani na wydatek. Poza tym wiemy, że młodzi mieszkaja ze sobą już chyba z 7 lat, więc podejrzewamy, że najlepiej woleliby pieniądze niż jakieś prezenty. Prawdę mówiąc nie wiemy co robić, najchetniej też byśmy nie pojechali, no a jak pojedziemy to po prostu nie jesteśmy przygotowani na wydatek w postaci koperty z pieniędzmi. A przecież nie weźmiemy kredytu , żeby ratować dobre imię rodziny. Co byście zrobili na naszym miejscu? Dodam, że my tam nigdy nie jeźdiliśmy do tego kuzyna, natomiast własnie cała reszta rodziny, która teraz nie jedzie nawet do kościoła, jeźdiła tam bardzo często po darmowe jajka, kury, kaczki itp. Po prostu jest nam wstyd za tą resztę rodziny i chcielibyśmy chociaż my uratować jakoś honor rodziny. Proszę napiszcie co myślicie o takiej sytuacji i jak Wy byście się zachowali na naszym miejscu?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość o rany sztuczny problem
wyślijcie życzenia i po sprawie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja bym na waszym
miejscu pojechala do kosciola i na chwile na wesele, przeciez nie musicie siedziec tam do rana. Co do prezentu to oczywiscie kwiaty a pieniadze , hmmmmoze wykabinujecie chociaz 400zł a jak nie to idzie tylko do kosciola z kwiatami i przeproscie, ze nie mozecie zostac. A reszta rodziny to powinna sie poczuwac do przyjcia mi tez by bylo glupio za nich

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tacy jedni z problemem
Może dla kogoś to jest sztuczny problem, dla nas nie. Otóz ten kuzyn był wodzirejem na naszym weselu. A 400 zł w jednym miesiacu nie wykombinujemy, z prostej przyczyny, ja zarabiam 1000 zł, a mój mąz 650. A same oplat jak podliczylismy w lipcu będa nas kosztowac całą moja wypłatę. Więc i tak na życie zostaje nam tylko wypłata męza, czyli 650 zl.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 400 zlotych
?? nie no bez przesady, wystarczy spokojnie 200:) tyle chyba jakos wyskrobiecie co?;) a jesli nie to mysle, ze jakas ladna wiazanka kwiatow i zyczenia wystarcza....mlodzi beda sie cieszyc, ze ktos z rodziny wpad chociaz na slub:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja gdybym musiała iśc do pracy,nie było by mnie stać na taki wydatek lub poprostu miałabym inne plany np wyjazd na urlop to napewno bym nie pojechała.A co do ratowaniu honoru rodziny-cóz każdy jest dorosły więc niech się wstydzi za siebie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Może jedźcie na ślub i dajice kwiat?. Jeśli nie stać Was na pójście na wesele, to chyba naturalne że nie stać Was również na danie kosztownego prezentu. Moim zdaniem jeśli pójdziecie z kwiatami na ślub nikt nie będzie miał do Was pretensji, a będzie im miło że nie olaliście ich ślubu jak reszta Waszej rodziny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moim zdaniem jeśli krtoś idzie tylko na ślub, wystarczą kwiaty Ja bym poszła

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja uwazam że uratujecie honor rodziny samym byciem na slubie. Gdybym ja byla na miejscu młodych, to bym sie gorzej poczula że olano nas nawet co do slubu... Wiec kupcie piekne kwiaty badź dajcie 100zł, w ramach prezentu, kwiatów i po sprawie, mlodym nawet stówka nie zaśmierdzi ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tacy jedni z problemem
Jeszcze nie zdecydowalismy, musimy z męzem porozmawiać. Co prawda bardzo nie lubimy tego kuzyna. Raz wpąatał mojego męza w handel pirackimi płytami i potem mój musiał jeździć na drugi koniec Polski do sadu na rozprawy. A ogólnie to jest taki cwaniaczek , co tylko żeruje na czyimś nieszczęściu. Jak umierała męża babcia , to chciał nam sprzedawać ziółka dla niej po 90 zl. Dlatego się zastanawiamy nad tym ślubem. Zresztą jeszcze nie wiadomo, czy kolega przyjdzie za mnie w sobotę do pracy, bo wyprawia akurat imieniny żony. Jezeli się nie zgodzi , to i tak nie mam wyjścia muszę isć do pracy i nie moge pojechać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dajcie w kopercie
100zl kwiaty i koniecznie pojedzcie przeciez nie musicie sie podpisywac na kopercie a dacie cos i bedziecie mieli z glowy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość salamandraa
ja uwazam ze miesciac przed impreza to wysraczajce zeby rozeslac zaproszenia nie wiem o co ten krzyk nie chcesz isc to nie idz;0 a nawiasem mowiac skad pewnosc ze taka zrzedliwa babe chce zaprosic na swoja impreze ten kuzyn???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×