co mysli facet

wiem ze to problem wszystkich kobiet, moj tez, szczegolne teraz, kiedy zaczelam pracowac z takim jednym fajnym chlopakiem... faktycznie spodobal mi sie i traktuje go troche inaczej niz wszystkich i to widac... i on mnie chyba tez..CHYBA co robi facet kiedy podoba mu sie dziewczyna? moze juz byl taki topic, to ew. prosze o namiary, bo chcialabym jakos to skonfrontowac ze swoimi zyciowymi sytuacjami dzieki;]

a patrzy sie na twoje piersi? chyba, ze jestes plaska jak deseczka to nie bedzie patrzec :p

no nie jestem, a co powinien sie patrzec:P ?

to zależy od faceta nie ma reguł

jak mu sie podobasz to ciagle bedzie sie na ciebie gapil, na piersi, tylek, nogi :p

przydatną umiejętnością jest odróżnienie zywkłej życzliwości faceta, może być miły dla wszystkich od jego zachowania innego w stosunku do ciebie, ale to można zaobserować jak odnosi się do innych dziewczyn w firmie jesli takie są oczywiście.

np jak siada w wiekszej grupie to kieruje kolana w stronę osoby ktora mu sie podoba przynosi jej sniadanko do pracy:) kawe:) odprowadza ja po pracy na przystanek do samochodu itp jak opowiada jakąś prześmieszną historyjkę to patrzy przede wszystkim na te osobe którą wyróżnia :)

w sumie, to nawet jak z Tobą często rozmawia, to do momentu kiedy nie sprobuje się z Tobą umówić, to nie ma pewności, że mu sie podobasz.

no tak ale to juz troche wiecej niz zyczliwosc.... na poczatku pomimo sytuacji w ktorych moglby mnie dotknac, nic takiego sie nie wydarzylo, od jakiegos czasu, nawet jak podaje mu cos w taki sposob ze nie musialby mnie dotykac i tak pewnie by zrobil kazdy inny, jakos tak zawsze mnie musnie ;)

chciałam tylko zauważyć, że faceci gapia się na tyłki piersi wszystkich kobiet, które uchodzą za atrakcyjne więc to akurat chyba nie jest jakiś wyznacznik

dla mnie, to jeszcze takim znakiem rozpoznaczym, że podobasz się facetowi jest, to że próbuje Ci w czymś pomagać, wyraża chęć. pomaga Ci może w pracy?

eeee jak muska to dobrze;) jest taka zasada psychologii ze zazwyczaj dwie osoby czują do siebie dokladnie to samo w sensie ze jak iskrzy np to jednej i drugiej osobie, a nie tylkojednej wiec powodzenia ;)

daj spokoj, caly czas mi chce pomagac, a jak ma cos zrobic to zalozenie odrazu jest takie ze ze mna... pozatym jak siedzimy przy biurkach i czasem musimy je zmieniac ze wzgledu na specyfike naszej pracy ( w swoistym urzedzie) to nawet jak siedzial gdzie indziej, to tak usiadze zebym ja usiadla obok niego.. i niby to nie jest dziwne, a jednak jest, bo caly tydzien siedzi powiedzmy przy stanowsiku 1, a jeden dzien kiedy ja sie akurat zamienilam z kolezanka i siadam na jej miejscu, on podsiada inna ktora siedzialaby obok mnie, no to chyba nie jest normalne... juz sama nie wiem, bede obserwowac dalej;)

hmm..hmm.. też tak mysle;) co wtedy miala by sobie myslec taka dziewczyna idąc ulicą :D

z tego wynika, że Cię adoruje ;). proponuje Ci jakieś spotkania?

aaaaaa wlasnie sama sobie odpowiedzialas na pytanie :P

pozatym, co juz przetrenowalam na nim... jak jest wesolo, to wtedy oboje wielka radosc i duzo smiechu, tak jakbysmy sie wzajemnie nakrecali, a jak pare razy juz tak o 180 stopni w ciagu minuty zmienil mi sie nastroj na mega dol, to on wogole tak samo sie doluje, znaczy widac ze ma to na niego jaki wplyw, a potem jeszcze gada nei wiadomo po co zebym sie na niego ni wkurzala, albo pyta czy to jego wina.... oprocz niego jednego jeszcze tam pracuje paru innych, ale z nim jakos tak najblizej jestem i w sumie nie wiem z czego to wynika... jakos tak sie zrobilo :D

skarbowym ?;)

ile masz lat?

moi drodzy ja tu szukam potwierdzenia, bo normalnie glupieje juz, stracilam zdolnosc logicznego rozumowania, analizowania i spostrzegania spotkania... no tak ciezko wyczuc, bo niby pare razy lunch, ale to zawsze ktos sie podlaczyl na jego zaproszenie zwykle...

no wiem ze jak sie mowi ze urzad to wszyscy mysla ze skarbowy.. nie nie pracuje w skarbowce, tylko w ambasadzie a lat mam 24 i jeste glupia;P

to nieciekawie z tymi spotkaniami. wiesz ja na Twoim miejscu sama bym mu zapropnowała spotkanie jeśli głupio Ci go wprost np. na piwo zaprosić, to możesz np.powiedzieć, że chciałabyś zobaczyć jakiś spektakl w teatrze, a nie masz z kim iść, coś tego typu.

no tak wlasnie kombinuje cos, ale teraz troche mam zabiegany okres, wiec poczekam ze 2 tygodnie, 2 w jedna, 2 w druga mnie nie zbawia... pozatym idziemy wieksza grupa za tydzien na piwo i zobaczymy jak to bedzie wygladac:)

e jak 24, to już myslę, że umiesz to racjonalnie określić, jak jest. tylko jak przez spory czas się z Tobą nie umówi, to albo jest mocno nieśmiały, ale nie sądzę po tym jak opisujesz jego zachowanie, albo po prostu uważa Cię za bardzo dobrą koleżakę z pracy i na tym chce pozostać.

Kobiety są spostrzegawcze, tak? Bardziej empatyczne? Facet się wysila żeby być jak najbliżej, reaguje na durne babskie humory ale to za mało. Przecież powinien przyjść z bukietem róż, pierscionkiem i się oświadczyć. Zauważyła bys wtedy? Gdzie kobiety mają mózgi.