Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Kto ma problem

Kto ma problem? Chętnie spróbuje pomóc teraz

Polecane posty

Gość Kto ma problem

Ktoś nie śpi?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja sem zuzanka
na przykład ja

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kto ma problem
Co jest? Slucham. Obiecuje ze dopoki nie rozwiazemy, nie pojde spac:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pieknaxxx
to teraz, jak juz dobranoc powiedzialm ????????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kto ma problem
Oj, przepraszam:) Spróbuj, jak sie nie uda po dwoch postach - pojdziesz spac, jesli nie... moze cos wymyslimy?:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pieknaxxx
po pierwsze - brak mi faceta, po drugie - juz nawet nie wspomnę, bo nie chce wyjśc na ofiarę losu już:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kto ma problem
Ile masz lat?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja sem zuzanka
właściwie to już nie wiem co to byl za problem. zanim nie wypiłam pół wina i paru drinków z whiski to wiedziałam. To może Ty powiedz mi swój a ja spróbuję pomóc?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pieknaxxx
28

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kto ma problem
Lepiej mi idzie rozwiazywanie nie swoich, wiec moze do tego sie przydam. Najpierw Twoj:) I szklaneczke whisky poprosze:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja sem zuzanka
Piękna- jak to Ci brak faceta? Przecież ich tylu chodzi wszędzie. Do wyboru do koloru. tylko ich zauważ.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kto ma problem
28 - brak faceta. Fakt, problem. Ale ofiara losu? A co to ma do tego? To ze nie masz faceta, nijak ma sie do ofiary losu. Pewnie juz sie nasluchalas setek odpowiedzi w stylu - spokojnie, przyjdzie, bedzie. A ja Ci powiem ze to g... prawda. Idz na czat.wp.pl, kanal seks, daj jakis wyzywajacy nick (np. ostra jazda) - oddzywaj sie do facetow z tekstem, czesc, nie patrz na nick - Ci ktorzy zaczna z Toba rozmawiac normalnie - przeszli pierwszy test - na normalnosc:) Co Ty na to?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja sem zuzanka
Mój problem? Hmmm od czego by tu.... nic mi się nie chce, rano tak mi się ie chce wstać , że nawet teraz jak o tym pomyśle to mi się nie chce iść spać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja sem zuzanka
Piękna- jasne to jest myśl, jak się wprawisz w gadce to będziesz ich mieć na pęczki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kto ma problem
Zanim sie wprawisz to stwierdzisz ze znalezc normalnych nie jest tak prosto:) Ale za pol roku bedziesz miala w czym wybierac:) Tylko sprawy w swoje rece:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja sem zuzanka
racja, podpisuję się obiema rękami czasem można znależć nieoszlifowany diament

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kto ma problem
Zainteresowana poszla spac?:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja sem zuzanka
widocznie ale wiesz ta strona się nie otwiera, nijak

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to może Ja
Mam 23 lata, jestem atrakcyjna, pewna siebie jestem sama, mam wrażenie że mężczyźni się mnie boją nie wiem dlaczego??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kto ma problem
Nie moja wina, zle jest linkowanie - kopiuj wklej:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kto ma problem
Bo taka jest prawda. Patrza na Ciebie i widza zaj... kobiete, do ktorej wstyd podejsc bo przeciez 'nie spojrzy', 'nie mam kasy', 'nie ta liga'. I wiesz jaka jest recepta? Net:) Rozmowa na chatach, prowadzenie jej przez dwa tygodnie bez wysylania zdjecia (jak znajdziesz takiego ktory wytrzyma miesiac - to znaczy ze jest naprawde stukniety [ja bym wytrzymal:] i bedzie Cie kochal i szanowal - jesli sie w Tobie zakocha. Nie patrz na real, w realu poznajemy najpierw wyglad, pozniej serce. W necie poznasz najpierw serce, pozniej wyglad. I moze to wydac sie smieszne - wydaje mi sie ze w necie wszyscy ATRAKCYJNI powinni szukac partnerow. Dlatego ze maja pewnosc, ze chodzi o to co maja w sobie, a nie o to jak wygladaja.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja sem zuzanka
czytałam , czytałam wyraziłam nawet opinię

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja sem zuzanka
ale czasem znajomości netowe gubią, okazują się jedną wielką mrzonką. W realu też jest sposób.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość koń Przewalskiego
jak się boją znaczy są gupi....czyli musisz być cierpliwa aż znajdziesz faceta, który doceni Twoje zalety....jeżeli nie chcesz czekać to przezcież zawsze możesz poudawać zagubioną pensjonariuszkę potrzebującą pomocy w najdrobniejszych sprawach...a później jak już oswoisz ofiarę to pokażesz swoje prawdziwe oblicze...ale dla niego będzie już za późno:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja sem zuzanka
i następna poszła spac, a my tu języki strzępimy...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kto ma problem
Nie ufam ani kobietom, ani facetom. Wydaje mi sie ze w realu facet patrzac na cialo od razu ma w glowie nagrode. A w necie, nie. Dwa tygodnie bez zdjecia to naprawde duzo czasu... Nie tak latwo to wytrzymac. Ale jesli zalezy na charakterze, a nie na ciele, poczeka. Wtedy moze milo byc zaskoczony. I pewnie bedzie:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość juz mialam
isc spac, zeby zakonczyc nareszcie ten dizen ale jakos mnie ten topik skusil do pozalenia sie tylko nie wiem czytu pasuje, bo moj problem to chyba nie do rozwiazania:/ dzis wlasnie ostatecznei posypaly sie moje plany, marzenia itd z NIM zwiazane bylo duzo rzeczy ktore nie ulatwialy nam bycia ze soba, ale mielsimy sprobowac, dla mnie wszystkie te problemy - mimo ze jak juz napisalam niemale, wydawly sie do pokoniania...on dzis powiedzial ze lepiej bedzie jak sobie damy spokoj:/ i wiecie napisal ze to dla mojego dobra, zebym nie musiala podejmowac decyzji ktorych potem bede zalowac altruista jeden nie wiem czy mam ochote plakac, krzyczec, upic sie a tak na prawde to chyba nie wierze, nei wierze ze zrezygnowal z bycia ze mna zanim jeszcze sprobowalismy czy rzeczywiscie to nie bedize dzialalo:/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×