Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość martwię się o moje maleństwo

Czy koty można kąpać??

Polecane posty

Gość =...CrAzY...=
Tylko mój ma długą sierść a raz przyszedł taki brudny śmierdzący i normalnie wszystko miał w sierści ze sobie sam powyciągać nie dał rady...a tak pozatym Wy chyba nie wiecie co to znaczyć "PASTWIĆ SIĘ NAD ZWIERZĘTAMI" Przecież to jest wiadome że ja mu tego nie robiłam zeby cierpiał tylko chciałam mu pomóc...a tak naprawde to nic mu nie było...a tak po 2 to Wy nie rozumiecie co ja do Was pisze!! ja pisze ze mój kot jest agresywny od małego a Wy mi wyjeżdżacie z tym ze niedziwota ze po kąpieli taki jest...a czy ja Wam pisałam że po kąpioeli taki jest??? ja napisłam ze ogólnie..ale po 2 kąpieli też był bo po 1 nie...xD xD

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość =...CrAzY...=
a skoro kotów się NIE kąpie to po co sa szampony dla nich...???hmm...???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja tam mamjuz kota dwa lata
i jeszcze go nie kapalam ani razu a łazi po dworze kiedy chce :) jest pachnacy i czysty, koty lubiadbac o higiene. psom natomiast przyjemnsoci kapieli nie odmawiam, bo inaczej smierdza :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość =...CrAzY...=
a co do kastracji...czy to prawda ze kot po kastracji przytyje...??? bo ja czytałam ze jak go rozetną u weta to go nie zeszyją tylko zostawią mu rane otwartą zeby się sama zszyła tylko zabezpieczą zeby nie lizał...ja osobiście jestem przeciw kastracji ale kocur jak to kocur..wszęda się byle gdzie i jest bardziej narażony na cierpienie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość =...CrAzY...=
do psów masz racje...śmierdzą...ale mój kot to raz się tak zdarzyło ze śmierdział...musiał do czegoś wpajść...chyba do bagna....xD xD a kota z jaką sierścią masz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość quelle11
kapac tak ale nie wirowac !!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość =...CrAzY...=
Można...z wielką ostrożnością ale można!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Bronsiaaa
Mam miesięczne kotki i chciałabym je wykąpać mogę? ile trzeba czekać do ponad miesiąca? 1,5 miesiąca dwa?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ...CrAzY...=
ja wsumie pierwszy raz kąpałam dopiero po 3 miesiącu życia...poczekaj jeszcze Bronisiu do tych 3 miesięcy..ale jeżeli nie masz ptrzeby kąpać to nie kąp...ale jeżeli masz potrzeby bo jest np brudny czy ma płchy to poczekaj jeszcze troszke..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość srutu tutu..
a ja maja kocice kapie....kupilam specjalny szampon dla kotow z dluga siersia (bardzo ladnie pachnie),nalewam wode do duzej miski i glaszczac ja myje powoli.Kapie ja co miesiac,potem susze suszarka...nic malej nie jest (ma 10 miesiecy)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kąpię kota raz w miesiącu specjalnym szamponem dla kotów z kocimiętką i jakoś żyje i ma się dobrze :) powiem więcej mój sierściuch lubi te kąpiele a po nich jest długi czas pachnący i mięciusi :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ...CrAzY...=
i co??? nic waszym kotom nic nie jest...no bo co ma im być po kąpieli jeżeli naprawde zasłaniacie im uszy i oczy przed szamponem...własnie zalezy od kota czy lubi kąpiele czy nie...i nie jest nigdzie powiedziane ze kotów NIE WOLNO KĄPAĆ!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kotolubna
Boze widzisz to i nie grzmisz ?! najwyrazniej zatarla sie wam roznica miedzy kotem pluszowym a prawdziwym ! Kot nie jest po to zeby pachniec ! Do tego sa perfumy! Dlugowlose koty sie wyczesuje zeby koltuny sie nie porobily i zeby wyczesac martwa siersc . Zdrowy kot sam sie myje .Jezeli tego nie robi to znaczy ze cos mu dolega . Moje koty maja 2 lata ,spia ze mna w lozku i maja zapach podobny jak krem nivea ,bynajmniej nie smierdza ! Kapiele kotu nie sluza ,jego skorze ....... Na pchly jest bardzo wygodny preparat ,ktory wkrapia sie na skore miedzy lopatki i nie trzeba kota kapac. Co do agresji twojego kota crazy to wiedz,ze kot bez przyczyny agresywny nie jest i z pewnoscia jest to twoja wina a nie jego . Wejdz sobie na forum www.miau.pl .Poczytaj kocie ABC i moze czegos sie nauczysz ,moze zmienisz swoj stosunek do kota i z czasem kot prze4stanie byc agresywny . Koty wychodzace zazwyczaj zle koncza. Albo pod kolami samochodu albo okaleczone przez psa czy ludzkiego zwyrodnialca .Jrezeli towj kot jest wychodzacy pownnas go wykastrowac zeby nie zapladnial kotek wolnozyjacych . Zabieg kastracji jest malo inwazyjny i klopotliwy . Kot wykastrowany jest spokojniejszy ,nie znaczy terenu . Owszem po kastracji nalezy dbac by kot sie nie zapasl .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kotolubna
jezeli juz naprawde sie uswini to kup szampo dobrej firmy ,ktory nie wysuszy kociej skory .Bez potrzeby kota nie kapiemy!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ...CrAzY...=
Masz racje KOTOLUBNA. to moja wina ze mój kot jest agresywny no bo przecież to moja wina że mój kot ma 4 miesiące i bawiąc się wykazuje swoją agresje...żeby to nie była moja wina to muszę mojemu kotu przestać się bawić...ciekawe ciekawe... a co do kastracji to dzięki za porady napewno się przydadzą tylko kurka o to chodzi czy po operacji nie bedzie go nic boleć czy normalnie bedzie miał ochoty na zabawe...no właśnie!! najważniejsze pytanie...CZY BĘDZIE MIAŁ OCHOTE NA ZABAWE...?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ...CrAzY...=
Masz racje KOTOLUBNA. to moja wina ze mój kot jest agresywny no bo przecież to moja wina że mój kot ma 4 miesiące i bawiąc się wykazuje swoją agresje...żeby to nie była moja wina to muszę mojemu kotu przestać się bawić...ciekawe ciekawe... a co do kastracji to dzięki za porady napewno się przydadzą tylko kurka o to chodzi czy po operacji nie bedzie go nic boleć czy normalnie bedzie miał ochoty na zabawe...no właśnie!! najważniejsze pytanie...CZY BĘDZIE MIAŁ OCHOTE NA ZABAWE...?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ...CrAzY...=
Masz racje KOTOLUBNA. to moja wina ze mój kot jest agresywny no bo przecież to moja wina że mój kot ma 4 miesiące i bawiąc się wykazuje swoją agresje...żeby to nie była moja wina to muszę mojemu kotu przestać się bawić...ciekawe ciekawe... a co do kastracji to dzięki za porady napewno się przydadzą tylko kurka o to chodzi czy po operacji nie bedzie go nic boleć czy normalnie bedzie miał ochoty na zabawe...no właśnie!! najważniejsze pytanie...CZY BĘDZIE MIAŁ OCHOTE NA ZABAWE...?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość =...CrAzY...=
* zaprzestać się bawić

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ...CrAzY...=
byłam na www.miau...i weszłam na to kocie ABC...i już wiem że kocurka ani kotki bym nigdy nie wykastrowała...=// porażka...=//

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pewnie że tak
ja wkłądam sowjego do pralki, ale frani nie automata swetnie sie kap[ie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość felerna
Mam persa. Nie myje sie sam. Musze mu paszcze po jedzeniu wycierac, a czasem i tylek... :/ Kapie go, bo inaczej sie z nim nie da. Nie powiem, zeby za kapielami przepadal, ale juz sie chyba przyzwyczail. I nie uzywam specjalnych szamponow. Kapie go w jonsonie dla dzieci (o tym przeczytalam na miau, albo na forum persja).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ...CrAzY...=
ale wiesz...dla co poniektórych jak się kota kąpie to to jest normalnie zbrodnia...=// nigdzie nie pisze ze kotów nie wolno kąpać...no i lux...a z tą kastracją...nie dam go pod nóż...!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Crazy,a to czemu nie chcesz akstrować kota?Argumenty poproszę,bo bajdurzenie o okaleczniu argumentem nie jest.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość =...CrAzY...=
kastracja jak widziałam jest obleśna. a pozatym chciałabym aby mój kot był naturalny i zeby posiadał wszystkie narządy =))...może i bym go wykastrowała ale nie wiem jaki on po kastracji bedzie...czy bedzie bardzo gruby czy bedzie sie chciał bawić czy bedzie chodzić na myszy!!1 nie chce takiego kota który by tylko leżal jadł i tył...a tak to mam zdrowego kota który jesz zdrowy ma chec do zabaw lazi na myszy i narazie nie ucieka. u mojego kota to co ma być naturalne to bedzie (mam na myśli kopulacje)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość =...CrAzY...=
aha! i jak dla mnie to to jest arkument i to chyba najważniejszy! jak nie mam potrzeby to kota nie bede poddawać zabiegą. i nikt mi nie ma prawa mówić że źle zrobie jak go nie wykastruje...=))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość =...CrAzY...=
a pozatym wyczytałam jeszcze ze mogą się pojawić komplikacje po narkozie u kota...jeżeli kot jest zdrowy to o.k ale kiedys mój kot był strasznie chory i byłam z nim u weta i nmiał 40 stopni gorączki i dostał 4 zastrzyki- antybiotylki i jeszcze syrop (antybiotyk) do domu. i nie wiem czy to zadrzenie coś znaczy w przypadku kastracji

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kamolka
co do kapieli to jak trzeba to wykąpać. a kastracja no cóż zabieg ale jak kotek jest chetny do zabawy z bo ma taki charakter to będzie go miał i po zabiegu. kot mojej kuzynki obecnie ma 3 lata jest bardzo charakterny ma swoje zdanie uwielbia pieszczoty i nie lezy bezczynnie na kanapie. wychodzi co wieczór na przechadzkę i wraca grzecznie nad ranem do domu. co ranek. a mój Filip jego brat zresztą wykastrowany nie był wychodził też na dwór i wracał zawsze o tej samej porze do domu... i raz nie wrócił... i po roku mam innego kotka jeszcze maluszka i chcę go wykastrować bo pod okno przyłazi taka wstrętna kocicha i go w końcu wyprowadzi. nie chce stracić kolejnego kocura. pozdrawiam:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kociara z podworka
wykastrowalismy kota bo maz stwierdzil, ze w domu jesy miejsce dla tylko jednej pary jajek, ze jak powiem. serio - kot wykastrowany owszem, tyje (nasz wazy 6kg ale jest wysoki i w ogole dobrzez zbudowany) ale ta to nie gania po dworzu jak dziki dajac sie zabic samochodom i chuliganom. nasz kotek swietnie przezyl zabieg, niestety, weterynarz mial nedzny pomysl, zeby mu to miejsce po jajkach pryskac takim filotetowym swinstwem, co zrobilismy tylko raz uzyskujac ekekt fioletowego kupra. co wiecej kot, ktorego to bardzo zaszczypalo wyrwal sie nam znienacka i strzasnal to swinstwo na twarz i ubranie meze, a potem latal po calym domu szorujac dupskiem o podloge i zostawiajac wszedzie fioletowe smugi. umylam go tylko raz, kiedy po przeprowadzce siedzial dosc dlugo pod bardzo zakurzonym lozkiem. zniosl te obelge bardzo dzielnie, wyrywal sie co prawda ale nie drapal. co do odpchlaczy i odrobaczania. kota szczepi weterynarz a moj maz laduje w niego (w kota, nie weterynarza) zastrzyki na pasozyty, od czasu do czasu dajemy mu tez taki plyn na robaki, ja trzymam kota a maz wstrzykuje mu lekarswo do buzi. potem masujemy mu gardlo w przeciwnym wypadku wypluje resztki w strategicznych miejscach - do buta lub na telefon.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×