dziewictwo do ślubu ? to powiedzcie ilu..

właśnie powiedzcie ilu mężczyzn jest skłonnych do wstrzymania się z seksem aż do nocy poślubnej a ilu do czekania na tą jedyną i również czekania do ślubu ? Mi się wydaje, że niewielki procent..a w drugim wariancie mniejszy niż w pierwszym.

ja dodam od siebie... a co jeśli nie znajdzie się tego partnera bardzo długo lub nie czuje się potrzeby zawierania ślubu, ma się zostać dziewicą na całe życie lub tracić dziewictwo gdy ciało już nie jest tak piękne jak wcześniej? w imię czego?

Tu nie chodzi koniecznie o moment ślubu kościelnego, ale dla bycia zawsze z tą jedną jedyna osoba. Rozumiem, niektórzy nie chcą brać ślubu, nie kochaja sie na tyle mocno, żeby nie przypuszczać, że kiedyś zechcą się rozejść...

nie no do slubu daj spokoj:O

Walet- przesadzasz. Widze, że pełno tu takich co kiedys, w młodości straciły dziewictwo i teraz czują sie winne i załują, dlatego tak pisza. Nie uogólniam oczywiscie, są tu tez na pewno dziewczyny które straciły cnowte inny sposób :)

tak tylko czsem zycie uklada się nie tak jakbyśmy chcieli, jeśli kobieta rozstanie się po kilku latach związku to juz nie ma szans na szacunek ze strony mężczyzny ? Czytając wypowiedzi większosci panów na tym forum wniosek jest taki "dziewica - na żone, szanować i nie zdradzać, niedziewica - wybrakowany "towar", będzie zdradzać, można wykorzystać i zostawić bo na żonę się nie nadaje" . p.s. Sytuacja teoretyczna