Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość aleo

jak układa wam sie w małżeństwie po urodzeniu dziecka

Polecane posty

Gość aleo

u mnie średnio, mąż dużo pracuje, mamy mało czasu dla siebie i wiecznie jesteśmy zmęczeni, rzadko ze soba sypiamy bo nie starcza sił i energii

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość maman1
witaj aleo to się zmieni zapewniam cię ja urodziłam dziecko dwa lata temu bywało przez ten czas bardzo zle ale teraz idzie ku lepszemu oboje bardzo tego chcemy no i dziecko jest już bardziej "samodzielne" myślę ze tak musi być bo dużo się zmieniło ale na lepsze macie przecież dzidzię

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość maman1
to kogo ty sobie wziełaś za męza???????? czy to że się nie układa jest kwestią twojego ciała naprawdę, i tego że kochacie się sporadycznie ,czy do tego sprowadza się małżeństwo i rodzina i dwoje ludzi to są dopiero brednie nie twierdzę że jest zawsze sielanka ale trzeba chcieć być razem jeżeli nie chce się to chyba inny problem i raczej nie związany z dzieckiem tylko z niedojrzałością

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość maman1
tego właśnie nie powiedziałam -małzenstwo nie sprowadza się tylko do dzieci ,chociaz rodzina jest wtedy (moim zdaniem) kiedy są dzieci twierdzę że gdy dzieje się żle w małżeństwie to nie jest to tylko sprawa twojego ciała albo tego jak często się kochacie a poza tym temat dyskusji brzmi jak układa wam się w małżeństwie po urodzeniu dziecka i potwierdzam że może być ciężko bo zmieniło się wszystko ale jeżeli chcesz tworzyc rodzinę i twój mąż chce to pewne rzeczy same się układają i regulują ,tak było w naszym przypadku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja chcialam zauwazyc
ze rodzina to juz 2 ludzi ktorzy biora slub..tak jest wedlug prawa... i wedlug mnie:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Rubinette
U mnie nic sie nie zmienilo.Wprawdzie przez pierwsze dwa miesiace bylismy troche bardziej zmeczeni,ale juz minelo.Jestesmy troche"luzackim"malzenstwem,tzn.mamy dziecko,kochamy je ,ale mamy tez inne zainteresowania.Czesto podrzucamy mala babci,by pobyc samemu lub po prostu od dzidzi odpoczac(tak,tak-czasem siadaja nam nerwy).Zdarza sie jednak,ze kobiety poswiecaja cala swoja uwage na dziecku,zapominajac o mezu.A ja nawet gdy padalam ze zmeczenia potrafilam upiec jego ulubione ciasto(w ten sposob nie poczul,ze o niego juz nie dbam).A teraz dzidzia przesypia cale noce i jest ok.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość magdalenka81
jesli ja bede miała dziecko to nigdy nie zapomne o tym ze mam tez meża. Postaram sie nie roztyć w ciązy, bede stosowac kremy na rozstepy zanim sie te pojawią, po porodzie bede intensywnie ćwiczyć, karmic piersia bede tylko przez 2 tygodnie by nie miec obwisłych piersi, bede starała sie byc atrakcyjna a jesli idzie o seks to bede starac sie dogodzic meżusiowi i jesli po porodzie trzeba czekac na seks ok. 6 tygodni to przez ten czas mogę przeciez od czasu do czasu lodzika zrobić;) nie zamienie sie tylko w matke bo jestem przede wszsytkim kobietą, bede też żona i kochanką i przyjacielem jak do tej pory:classic_cool: dziecko nie przesłoni mi całego świata.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość maman1
absolutnie zgadzam się z rubinette wystarczy tylko chcieć

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja znam inną wersję
2 ludzi to małżeństwo, rodzina jest dopiero kiedy pojawia się dzecko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do maman1
"samodzielne" myślę ze tak musi być bo dużo się zmieniło ale na lepsze macie przecież dzidzię no dziwne to-- to co powiedzialas na poczatku raczej sklania do odebranie jako matke pole ktora nie widzi nic poza dzieckiem.. to ze ma sie dziecko nie znaczy ze musi bcy lepeij

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość załamka.............

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oj niedouczone te mamuski
zamiast sleczes nad kupkami radze czasem poczytac ksiazki - wedlug prawa rodzina to 2 ludzi ktorzy biora slub:P:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość magdalenka81
wkurza mnie to że jesli kobieta urodzi dziecko to zapomina o tym ze ma męża i skupia sie tylko na dziecku jakby mąż już nie istniał:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anuśka 26
magdalenka 81!!!!! piszesz ze :dziecko nie przesłoni mi całego świata.a ja widze że mąż ci juz przesłonił ten świat! a swoją droga to czy mąż albo dziecko są najważniejsi?dlaczego my kobiety poświęcamy się albo dla dziecka albo dla mężów? a my kobiety?wyczerpane porodem,wcześniej ciążą ,macieżyństwem? kto dla nas się poświęci??? i jeszcze jedno magdalenko- tez miałam takie same plany jak ty-pielegnacja ciała ,dieta,ćwiczenia po porodzie-aha! sama zobaczysz! nie bedziesz miał tyle siły,a czasem bedziesz taka zmęczona ,ze wklepanie kremu sprawi ci wielkiiiwysiłek! oczywiście życze ci żebyś przeszła ciąże lekko i bezproblemowo- nie miała problemu z wagą itp. a jak bedzie to sama sie przekonasz! pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość magdalenka81
po prostu chce o siebie dbać a pielegnacja dziecka nie zajmuje tak wiele czasu, wiem o tym bo mam brata młodszego od siebie i pamietam jak mama sie nim zajmowała. chodizło mi o to ze trzeba umieć znaleźć równowagę a nie tylko dziecko , dziecko i dziecko i nic poza tym. Zawsze znajde czas by umyć włosy poćwiczyć, zrobić lekki makijaż, dobre ciasto dla męża. Nie stane sie gruba, predzej sie zagłodze! moze jestem idealistką ale wiem ze wszystko mozna pogodzic, tylko torche dobrej woli trzeba.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość maman1
a mnie wkurza kiedy nie rozumie się podstawowych słów -nigdy nie zapomniałam że mam mąza staraliśmy się oboje żeby było dobrze -na początku z różnym skutkiem - bo chcąc nie chcąc kochana magdalenko nawet po 6 tyg. po urodzeniu mozesz nie móc się kochać a lodzik - cóż -nie wiem czy to najlepszy pomysł gdy mleczarnia cały czas produkuje -karmienie dziecka przez 2tyg może nie musi skończyć się dla dziecka nie najlepiej np alergią ,ale być może wtedy również nie będziesz się tym przejmowała ważne będzie natomiast zdaowolenie twojego mężusia dorośnij dziewczynko i wtedy wypowiadaj się na takie tematy -dwoje ludzi zakłada rodzinę ale tworzą ją dopiero gdy pojawia się dziecko -to jest moje zdanie a nie cytat z kodeksu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość magdalenka81
a co ma lodzik wspólnego z mleczarnią? Miałam tez na mysli ogolnie pieszczoty, a nie ze kobieta po urodzeniu dziecka staje sie zupełnie aseksualna i nic nie chce. A jesli chodzi o karmienie piersią to są rózne opinie na ten temat. Moja mama nie karmiła mnie ani mojego brata i wyroślismy zdrowo i na nic nie chorowalismy. Podobnie u mnie w rodzinie, wiec nie ma reguły, bo np moja kolezanka karmiła kilka miesiecy dziecko i jest chorowite, chudziutkie i słabe. Nie ma reguły. Dorosłam i nie jestem dziewczynką tylko kobietą. Po prostu jestem przeciwniczką tego by kobieta po porodzie stawała sie tylko matką i zapominała o tym ze jest tez żoną i kochanką.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość maman1
ja też jestem przeciwniczką żeby kobieta była tylko matką sama po macieżyńskim wróciłam do pracy mam masę znajomych prowadzimy narmalne towarzyskie życie - twierdzę tylko że po urodzeniu dziecka nie jest tak łatwo utrzymać prawidłowe relacje z mężem - ale wszystko można zrobić tylko na to trzeba czasu i trzeba się starać i trzeba mieć oparcie w mężu bo to ty będzięsz w trudniejszej stytuacji choć nie można zapomnać o mężu i nie tylko o stronie fizycznej - ja nie generalizuje, mówię o konkretnym moim przypadku i nie rozumiem tej napaści mam normalną rodzinę pracujemy oboje zawdowo mamy babcię która nam pomaga prowadzimy normalne życie i uważam że to że mamy dziecko wzbogaciło nas patrzymy na wiele problemów inaczej - ale to są tylko moje odczucia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anuśka 26
maman 1 - mam podobne zdanie do twojego.pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość maman1
anuśka kochana dziękuje ci bardzo za wsparcie czy ty już to wszystko przechodziłaś jeżeli tak to mam nadzieję że równie pomyslnie jak ja pozdrowienia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
magdalenko81 nie mówie,ze nie uda Ci sie po porodzie spełnic wszytskich swoich zamierzeń,ale część z nich na pewno zrewidujesz to,ze będziesz uzywać kremów przeciw rozstepom, nie zagwarantuje ci,ze sie nie pojawia,to w głównej mierze zalezy od organizmu kobiety (ja mam tylko ze dwa rozstepy i to na piersiach, bo bardzo sie powiekszyły, na brzuchu nie mam ani jednego) nie wiem, czy bedziesz miec ochote na seks, gdu mleko samo bedzie Ci kapać z piersi...,ale moze byc inaczej obolałe i nabrzmiałe piersi i bolace krocze,albo rana po cesarce... włąsnie długie karmienie piersia zapewnia ich jędrność,więc najlepiej karmic jak najdłużej, poza tym szybciej się chudnie, gdyz produkcja pokarmu spala duzo kalorii:) co do seksu oralnego - zrobisz mężowi lodzika, a potem bedziesz calować dziecko...nie polecam przenoszenia bakterii na noworodka (przez jakis czas lepiej się z tym wstrzymać,ale to moje zdanie) cała rzecz polega na tym,aby i mąż i zona skupili się na dziecku jednocześnie nie zapominając o sobie, wtedy potwierdzaja się slowa,ze dziecko zbliza:) Cwiczyc, chociażby aerobik mozna najwcześniej 3 mce po porodzie, do tego czasu lekkie ćwiczenia nie obciążające za bardzo organizmu tycie w ciąży tez nie jest zależne do końca od tego ile i co jesz,tu tez predyspozycje organizmu do tycia się kłaniają (ja przytyłam 20 kg i to najwięcej w ostatnim mcu, teraz 2 i pół tygodnia po porodzie zostało mi 7 kg) zgadzam się,że trzeba miec czas na ulożenie włosów, makijaż i zadbanie o siebie :) gotowanie i reszta, to zależy od tego po ile godzin bez przerwy śpi dzidzius moja córcia różnie, czasami 2-3 a nawt 4 godziny przesypia ale jak sie obudzi, to przewijanie i umycie pupci, karmienie ok 20-30 minut, ponoszenie jej do odbicia 5-10 minut

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anuśka 26
maman1 - ja to właśnie przechodzę- urodziłam synka 2miesiace temu.i teraz razem z mężem walczymy ,żeby jakoś poukładać nasze zycie w trojeczke! ciężko jest ale wiem że bedzie lepiej- musimy sie starać.mąż pracuje a ja siedze sama z dzieckiem.mieszkamy sami- ,nikt mi nie pomaga! i nie poswiecam się cala dla dziecka ale i dla męża też nie-nie wyobrazam sobie że po całym dniu sprzatania i opiekowania sie dzieckiem- wklepywałabym se kremy ,zeby mężowi zrobic lodzika żeby nie czul się odrzucony!!hehhehe jak mamy ochotę to się kochamy ale jak ja jestem zmęczona to mój mąż czeka z cierpliwością! i wcale nie mówi mi ze jest zaniedbywany- on tez sie poświęca- po całym dniu pracy jak wraca ,opiekuje sie małym żebym ja mogła se odpocząć- albo idziemy se gdzieś razem w trójeczke-- np na kolację do restauracji albo na lody!(takie prawdziwe!)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość maman1
kochana mysza nie jestem jednak osamotniona - ja przytyłam 26 kg -byłam bardzo opuchnięta - teraz wazę mniej niż przd ciążą i wyglądam ogólnie lepiej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
maman1 mam nadzieje,że też schudnę jeszcze... teraz ważę 70 kg ale chciałabym schudnąć do 60 kg + 1 kg na cycki ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość maman1
napewno wam się ułoży bo w głowach macie poukładane duża bużka dla całej trójeczki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość maman1
mysza schudniesz- polecam aquarobic bardzo pomaga mnie pomogło i fizycznie i psychicznie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość magdalenka81
"zrobisz mężowi lodzika, a potem bedziesz calować dziecko...nie polecam przenoszenia bakterii na noworodka " o jaaaaa, ale sie uśmiałam, buhahahaha, naprawde całe stado bakterii, hehhehehe, dobre, naprawde dobre:D:D:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
magdalenko81 szczerze mówiąc jestes bardziej lekkomyslna niz mi się wydawało zdajesz sobie sprawe z tego jaka jest flora bakteryjna na narządach płciowych?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anuśka 26
maman1- dziekujemy:) ja po porodzie ważę tyle co przed ciążą!:) tyle że piersi wieksze.hehhehe.a karmić bede ile mój synek bedzie chciał- jak nie bedzie mu smakowalo mleczko to wtedy pomyślimy o sztucznym! a tobie magdalenko współczuje wstawać w nocy co 2-3 godziny żeby butle malemu podgrzać-a ja wyjmuje cycusia -synek jje ,odbija mu sie - i idziemy spać! w każdym bądz razie nie napadam na ciebie bo nic mi do tego co ty zrobisz po urodzeniu dziecka. tylko chciałabym tylko wspomniec że nigdy nie wiadomo co ci los przyniesienp.bedąc na ścisłej diecie żeby nie przytyć możesz nabawić się anemii, zaszkodzisz sobie i dziecku! a rożstępy moga się pojawic i po najdroższych kremach! ja sie nie smarowałam i niemam ani jednego!jadłam na co miałam ochote-oprócz alkoholu-i przytyłam 10 kg ktore zaraz po porodzie zeszło ze mnie! no to tyle! sie wygadałam-sorki-nie gniewaj się na mnie- takie jest poprostu życie! ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość magdalenka81
jesli sie ktos nie myje to pewnie tak:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×