Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Mariano z Italiano

No mega paranoja nie wiem co robić

Polecane posty

Gość zobaczę co z tego wyjdzie
biała_magnolia masz rację jak ktos kogos kocha to chce miec z tym kimś mieć kontakt...ale czasami miłość nie wystarcza naprawdę. Czasami warto w końcu zatrzymać sie i pomyśleć... CO JA ROBIĘ! Ja najwyraźniej dojrzałam do tej decyzji i przyznałam się do błędu, niestety dziewczyna Mariano zadręcza Jego i siebie!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mówiąc historyczka miałam na myśli histeryzowanie ---> bo Ty masz inną, bo Ty patrzysz się na inną, zdradzasz mnie ....... LOGICZNE! aj nareszczie podałas definicje hiseryczki wedlug ciebie ja mysle ze to kobieta, ktora juz zdradzano i stad ta reakcja, jakby nie wierzy ze mozna ja nie zdradzac:) poza tym moze dal jej powod? wies bycie sam na sam z kobieta, alboflirt jak do mnie jakis flirtowal, mysle ze to co mowil niby zarty ze zaluje ze sie ozenil nie bylo mile dla jego zony... zarty takie bola jak to mowia w kazdym zarcie jest ziarenko prawdy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nic nie rozumiecie
doszlo do tego, ze staralam sie jak najrzadziej wychodzic z domu :( siedzialam w 4 scianach a jemu i tak malo. bo przeciez ja i tak coś wykrecam :( rece opadaly. a najgorsze co zrobilam to bylo podporzadkowanie sie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sanatoriuszka
taka zazdrość nie bierze się z niką - to leży gdzieś głęboko. najprawdopodobniej jest to jakiś efekt wydarzeń z przeszlości, wychowania, traktowania, jakiejś niesparwiedliwości, słabości. ciężko powiedzieć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zobaczę co z tego wyjdzie
Wcześniej napisał, że na wszystko jej pozwala, ubiera sie jak chce, chociaż jej ubiór to krótkie spódniczki, fakt jest lato, ale przecież On też może być zazdrosny o te spódnice i wzrok innych facetów ale nie okazuje jej tego, fakt nie znamy opinii drugiej strony

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nic nie rozumiecie
magnolio czytalas wszystkie jego posty? chyba nie? i nie chrzan ze to przez to ze ja ktos zdradzil czy cos. dla swojego bylam pierwsza i NIGDY nie dalam mu nawet najmniejszego powodu. dlatego tak cholernie bolalo kiedy wmawial mi jakies niestworzone rzeczy. to jest raczej chcec posiadania i zrobienia z drugiej osoby niewolnika

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zobaczę co z tego wyjdzie
Kiedyś czaytałam, że kobieta jest chorobliwie zazdrosna o faceta jak sama ma coś na sumieniu:P Może poprostu urodziła się z tym? Ja nie przypominam sobie jakiegoś zdarzenia, jakiegoś faktu z przeszłości który zapoczątkował moją zazdrość wobec mojego chłopaka. A jednak byłam powodem toksycznego związku. Dzisiaj też jestem zazdrosna...bo nie ma MIŁOŚCI bez ZAZDROŚCI:p ale bez przesady dzisiaj zazdrość obracam w żart:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nic nie rozumiecie
nikt nie zrozumie poki sam przez to nie przejdzie. dalsza dyskusja nie ma sensu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zobaczę co z tego wyjdzie
nic nie rozumiecie Dokładnie. Widzisz Ty byłaś tą która cokolwiek by nie zrobiła to i tak jest źle. Ja byłam tą która na siłę terroryzowała:) I podziwiam mojego Kochanego, że wytrwał, że dał mi szasnę! Że teraz jest szczęśliwy:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nic nie rozumiecie
zobaczę co z tego wyjdzie - ja jestem osobą krzywdzoną, Ty-swego czasu krzywdzącą ale oczywiście ludzie którzy nie mają o tym bladego pojęcia wiedzą lepiej :o znalam kobietę, ktora w pracy do nikogo sie nie odzywala. kazdy myslal ze niezly odmuch z niej. jak sie okazalo Biedactwo dostawala opier**** za każde "czesc" wiec unikala jak mogla kazdego czlowieka.po 16 latach wystąpiła o rozwod. dziwicie sie??????? to jest ta sama sytuacja

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zobaczę co z tego wyjdzie
Anonimowa też miała problem. A czy postąpiła słusznie, czas pokaże. eh... z drugiej strony, gdzie tu zauwafnie skoro jest zazdrość :) gdzies tam jest:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sanatoriuszka
nic nie rozumiecie ---> chyba nie poradziłaś sobie z tym tak do końca. :( wiem, co to znaczy, dlatego jest mi smutno i jeśli ktoś pyta to nie chcę aby popełnił ten błąd. twój partner nie chciał skorzystać z takiej opcji ale może Mariano zapyta swojej dziewczyny i może im się uda. tym samym pomorze bradzo sobie nie będzie cierpiał po tym wszystkim tak, jak Ty teraz. i dlatego cieszą mnie takie wpisy, jak dała --- zobaczę co z tego wyjdzie ---. bo na tym skorzystali oboje. u ciebie natomiast ciepieliście razem w związku i cierpicie teraz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nic nie rozumiecie
sanatoriuszka- ja go nie zmuszam zeby z nia zerwal. jak sama pisalas-kazda porada jest dobra dlatego i ja opisalam swoja sytuacje. bo czasem juz nie ma czego ratowac. tyle

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja chce terroryzowac buziaczkami:P oj nie moge sie doczekac:) ja mu ufam, wiem ze nie zdradza na 200%, ale wiecie co mi tu bedzie exowa z nim godac:P elusia moze, monia tez:) wolny z niego czlowiek:) ale moge sobie tak do tej jednej mowic veto:P kocham cie skarbie i ufam:) jej nie lubie to i nie dam jej radosci, jaka daje jej rozmowa z nim:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nic nie rozumiecie
ok. muszę lecieć naprawdę nie sądzę żeby bezsensowne tkwienie w toksycznym zwiazku mialo sens. tylko pograza obydwoje. a jak Mariano pisal-on tez juz nieraz probowal. i tak nie przekaze Wam tego jak jest. nie da sie. musialybyscie same to przezyc. milego wieczoru

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sanatoriuszka
no czasem nie ma - tylko, że jak ktoś odpalił komputer, wszedł na forum, założył nowy teat, opisał swoją sytuację- to zadał sobie trochę trudu. chciał coś usłyszeć, poradzić się, więc chyba jest w nim trochę siły i widzi coś, co warto jeszcze uratować.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zerwales
i co zerwałeś czy nie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kaszana
wiesz co: serio weź dziewczynę i idźcie razem do lekarza, nie masz 15 lat żeby bawić się w rozstawanie i wracanie. mówiłeś ,że próbowałeś ale chyba nie do końca, rozstanie nic tu nie pomorze tylko może zniszczyć wszystko. sam mam taką dziewczynę, wkur..ała mnie strasznie ale poszliśmy do poradni i w normalny cywilizowany sposób dało się jakoś to ułożyć. kiedyś były kłótnie o byle co 3 razy dziennie a teraz to już nawet nie wiem kiedy się kłócilśmy i nie chrzańcie mi że się nie da trzeba tylko pomyśleć i chcieć

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ona to chyba ma
syndrom otella - w wydaniu żeńskim i trochę delikatniejszej formie - to się leczy !!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×