Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość suomi28

OPRYSZCZKA-koszmar do pokonania

Polecane posty

Gość 123acc
Cześć, ja tez niestety jestem zarażona tym wirusem..."dostałam go w prezencie"tego roku..od chłopaka, dowiedzialam sie ze to zarazliwe i jezeli druga osoba jest w 1 fazie,czyli kiedy pojawia sie mrowienie(czasami dla niektorych trudno wyczuc,chodz dla mnie juz nie..)to sie przenosi...no i pierwszy raz mialam okolo marca wyszly mi 5 pecherzow! Na poczatku nie wiedzialam co to jest,bylam u lekarza rodzinnego, ta tez nie wiedziala co to i kazala mi fioletem to smarowac...;/ na poczatku byly takie male rozowe krostki, myslalam ze to pryszcze, bo mialam 3 na brodzie po 2 dniach pojawil sie 1 pecherz na gornej wardze..zaczelo sie to rozrastac tak ze cala broda byla zaatakowana, a na pierwszych pecherzach zaczely rosnac kolejne..tak,ze wielkosc tego osiagala od 1do 2 cm..;/no tragizm..wreszcie poszlam do dermatologa powiedziala ze to opryszczka zapisala mi antybiotyk i masci..smarowalam sie na okraglo, leczenie trwalo ponad 2 tygodnie..na brodzie zostaly mi blizny,smaruje je mascia, zmalaly,juz nie sa zarozowione,ale sa 2 niewielkie wklsniecia i tak jest dobrze..myslalam ze bede miala olbrzymie dziury..po 3 miesiacach dostala nastepny raz opryszczke na wardze,rowniez stosuje te plasterki coomped ale dla mnie to nic nie robia... wlasnie jestem po wyleczeniu sie nastepnych opryszczek, mialam 2, jedna na gornej i jedna dolnej wardze..za pierwszym razem przyciskalam gorna warge do dolnej, a na gornej mialam opryszczke i przeniosla sie na dolna...zawsze mi wyskakuja w tym samym miejscu:( teraz mam czerwony slad po gornej i wlasnie szukam jakiegos sosobu aby sie tego pozbyc, ja nie wiem jak ludzie majacy ten wirus,po 1 nie wiedza ze to jest nawet wirus,mysla ze jest to od np.calowania sie na zimnie..;/ jak mnie cos dolega to czytam i chce wiedziec co to...a nie narazam innych na to swinstwo. Teraz bede miala to juz do konca zycia....:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć .I mnie niestety dotknął ten problem.Moja opryszczka umiejsowiła się na nosie a najczęściej na samym jego czóbku.Niestety dotknęło mnie to już 4 raz w życiu i najgorsze jest to że po tym wszystkim zostaje blizna która bardzo długo schodzi. Nos jest czerwony i sami rozumiecie że nie wygląda to zbyt efektywnie.A do pracy trzeba niestety pójść.No bo kto mi da wolne na 2 tygodnie.Dla mnie tragedia i tak raz albo dwa razy w roku.Nawet dwa razy leczyłam się prywatnie u dermatologa.Straciłam kupę pieniędzy.Kazał mi używać fioletu na spirytusie i heviran.Po fiolecie pęcherzyki szybko wysychały ale za to kiedy strup odpadał pod spodem robiła się duża rana którą bardzo ciężko zagoić.Nawet kiedy już wydawało mi się że wszystko zaleczyłam w momencie kiedy jest mi ciepło lub wypiję jakiś alkohol na nosie pojawia się czerwona plama.Tragedia.Jutro spróbuję kolagen na tą ranę podobno ładnie regeneruje skórę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam i dolaczam do grona dotknietych tym swinstwem.Niestety dalam wirusa rowniez mojemu mezowi ktory nigdy nie mial opryszczki w swoim zyciu.A teraz cierpimy razem.I nie mowie o zwyklej opryszczce-malej,lekko swedzacej.Ja mam po kilka badz kilkanascie pecherzy na wardze albo brodzie.Uczucie spinania okropne.Jednak najgorsza ta rana jak pecherze pekna:((Non stop krwawi,ciezko sie goi i zostawia slad.Nie uwierzycie jak ten wirus utrudnia mi zycie:((Bedac kiedys na weselu mialam juz rane po peknietych pecherzach.Byl strupek.I w czasie zabawy weselnej gdy panie musialy calowac po kolei wszystkich panow ja zostawialam na twarzy kazdego mala plamke z krwi,bo strupek peknal przy usmiechaniu.Ale sie wstydu najadlam:(( I mam pytanie-czy jesli mowa o tej metodzie o pudrze to jest to puder sypki kosmetyczny jakis odcien czy puder dla dzieci-talk?? I macie jakas rade na te krwawiace ranki juz po?? Moze wspolnie cos wymyslimy i sie poratujemy bo ja juz czasem mam dosc:((

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Melpomena...
A ja tez mam to swinstwo... i powiem tyle... wydalam ostatnio kase na dwa opakowania COMPEED i nie polecam... faktycznie opryszczka mniej widoczna, nie rzuca sie tak w oczy, ale pod tym plastrem psuje sie i ciagle jest mokra, nie chce sie zagoic... w koncu wywalilam reszte tych plastrow i poczekalam az zrobi sie strupek i odpadnie... juz nie bede wydawac kasy na te plastry... szkoda... a ten puder? to jaki? byle jaki, byle puder? czy jakis specjalny ma byc??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Melpomena...
hogata... jak juz mam strupka to caly czas go smaruje wazelina... tak zeby byl tlusciutki, strupek sie nawilza i zchodzi... zaraz szybko nakladam znowu wazeline, zeby nie pozwolic tej wydzielinie sie wydostawac i tak w kolko i w kolko i w kolko... mi pomaga! wtedy nawet jak sie usmiecham to mi nie peka, bo jest odpowiednio to miejsce nawilzone.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzieki Melpomena-tylko ze ja tez staram sie mocno natluszczac a mimo wszystko ranka krwawi:((A co z tym pudrem kobitki-taki zwykly w kamieniu czy sypki??Bo nie kumam;))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja np. jestem "szczęśliwym posiadaczem" tego kurestwa od czasu do czasu, częściej niż każdy to łapie.. :classic_cool: :o jak już tylko czuję na wardze lekki ból to zaraz (jedyna maść która mi pomaga!) do apteczki domowej po "HASCOVIR" i elegancko szybko się tym zajmie..gorzej jak obudzę się rano, a cała gęba wywalona, wtedy pozamiatane :o wstyd wyjść gdziekolwiek, komu się pokazać.. :o mam zamiar to leczyć..ciekawe czy coś pomoże..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jesli chodzi o wszelkie masci to na mnie dziala tylko Vratizolin i AntiVir.Vratizolin lepszy chyba nawet ale jest bardzo bialy wiec tylko na noc lub jak jestem w domu.Natomiast AntiVir jest taki leciutko bialawy-jak nalozy sie mniej to prawie przezroczysty(wyglada jak posmarowane wazelina) i jest super jak gdzies trzeba wyjsc.Polacam:))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Melpomena...
a co z tym pudrem????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość agen
jak zaczyna sie pojawiać oprysczzka, to trzeba natrzec lekko usta cebulą . znika po kilku godzinach

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zonia30
użyłam tego pudru i faktycznie zadziałało! aż byłam w szoku. Ale organizmu się nie da oszukać, na ustach się nie rozwineła za to pojawiła się dwa razy większa w nosie. Tam się nie dało przypudrować ;) Czasem używam czosnku- też działa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Spokojna ana
Odka pamiętam to koszmar, który spotyka mnie każdego roku. Niby powdem jest zimno, ale w środku lata ryfa na wymalowanej słońcem buzi nie jest powodem zachwytu chyba u nikogo:/:( Polecam krem Hascovir /5g. Dostępny w każdej aptece i w przeciwieństwie do wielu zalecanych środków, ten nawet mi pomaga:D Stosowałam polopirynę, maść cynkową, pastę, spirytus/do smarowania i efkt skończył się fiaskiem, a ja barykadowałam się w domu! Zdesperowana swoistymi metodami walki z tym utrapieniem poszłam do apteki i pan łaskawie wręczył mi bez zastanowienia mała tubunię i zapenwi, ze wystarczy dzień na pierwsze efekty. I tak dziś wiem, ze krem działa po krótkim czasi. Przykład: Rano obudziła mnie zmora, która z każdym kwadransem postępowała. Wystraczyły 3 godziny po posmarowaniu, bym zobaczyła znacznąpoprawę i w sumie zamiast bolących pęcherzy lekkie zaczerwienienie na wardze. Jestem spokojna i jutro bez obaw mogę cmoknąć kochanego na dzień dobry:D Polecam, szczerze. tubka kosztuje około 6,5zł.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dżast
oj...czosnek i cebula- jak sobie nacierasz tym usta to roznosisz tylko wirusa dookoła....absolutnie nie trzyjcie tego, bo się rozniesie...owszem, można przytrzymać ale w jednym miejscu, pomaga, o ile nie trzecie. Ja rozcierałam czosnek wokół ust, bo ma działanie silniejsze niż cebula, w miejscu gdzie miała się pojawić opryszczka nie było śladu, natomiast nagle pojawiła się dookoła...może jakiś kompres, roztarty czosnek na plaster i do ust byłby dobry....Przy przegrzaniu oprych pojawia mi się regularnie raz na 2 tygodnie, ledwo jeden się zagoi drugi się pojawia. oj zmora...po tatusiu mam, mamusia też ma po tatusiu, ale miała tylko raz, góra 2 razy w życiu, brat miał tylko raz, drugi brat ma również dość często, i mój chłopak przypadkiem to ode mnie dostał....współlokatorka się cieszy, bo jest odporna.....yhyhyhy cholerstwo jedno...22 lata męczarni regularnie raz w miesiącu przynajmniej i znamiona wokół ust, takie ciemniejsze plamy, jak rankę słonko dorwie zostają....zoviraks i inne maści nie pomagają.... ODNOŚNIE PUDRU....TO MA BYĆ TYLKO PUDER SYPKI, CZY MOŻE BYĆ RÓWNIEŻ FLUID?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość trewka
dżast! Przestań się leczyć jakimiś cebulami, czosnkami i maściami, tylko idź po prostu do lekarza i zrób sobie kurację lekami przeciwwirusowymi. już cię nie będzie to dziadostwo dopadało, serio! I odporność polepsz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A probowalyscie uzywac takiej masci o nazwie Herpex , o ile dobrze pamietam? Mnie zawsze pomagala...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość trewka
No to masz fart kikijka że ci maść pomaga. Ale jak dla mnnie to one i tak g... dają, bo oprych się i tak po jakimś czasie pojawia. A po lekach nie ma go i już

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość moniqq
Dokładnie, nie ma jak to tabletki, niektórzy nie wiedzą, że opryszczkę da się leczyć żeby za często nie atakowała.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość livian
Po kuracji lekami wirus nadal jest , ale bardzo osłabiony i nie uaktywnia się często.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość trewka
no własnie - nie pojawia się i to jest najważniejsze :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość livi
Czasem się pojawia, ale jest mniej widoczne to wszystko, mniejsze bąble, które bardzo szybko się goją.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość chochliczek11
No po kuracji dobrze jest miec przy sobie leki i jak sie poczuje pierwsze objawy trzeba je szybko wziac. Wtedy wszystko zostaje zahamowane

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość livi
No właśnie ja tak robię i nie do rozprzestrzeniania się wirusa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość chochliczek11
Opryszczka to akurat jest wirusem spowodowana, więc nie siej tu spekulacji. pasożyty nie mają tu nic do gadania

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Od kiedy szczepię się przeciw grypie, opryszczka mnie nie tyka. Może trudno w to uwierzyć, ale od 10 lat nie mam tego paskudztwa. Kiedyś przypadkowo obejrzałam program telewizyjny, gdzie zalecano szczepienia i podnoszono zalety i wady takich szczepień.Między innymi mówiono o tym, że znika problem z opryszczką. Sprubowałam i mi pomoglo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość chmurka11
szprota999 - puder cię nie wyleczy. Lepiej pójdź do lekarza jak chcesz mieć spokój z opryszczką. Bo te tabletki przeciwwirusowe naprawdę porządnie dzialają

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Soffiee
Ja ostatnio wypróbowałam nowe plasterki samorozpuszczalne (+kuracja przeciwwirusowa) i jestem z nich bardzo zadowolona. \wcześniej stosowałam Compeed ale bolało przy odklejaniu- teraz już nie ma tego problemu:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja podobnie jak wy dziewczyny stosowałem maści- ale szybko schodzą, potem pojawily się plasterki- ale bolało przy odklejaniu a nawet czasem krew się polała:( Ostatnio koleżanka mnie poratowała i dała mi jakąś nowość- samorozpuszczalny plasterek- polecam- mam nadzieję, że komuś też pomoże.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×