udało mi się!!! a nikt mi nie dawał szans!!!!!!!!!!!

napisałam, napisałam, napisałam! napisałam ta pierdzielona pracę magisterska w 5 dni!!!!!!! juz zatwierdzona przez promotora, a obrona 13.07 a nikt mi nie dawał szans!!!!! śmiali sie ze mnie na kafeterii!!!!!!!!! a ja dałam rade, nie ma rzeczy niemożliwych!!!!!!!!!!!!!!! juhuuuuuuuuuuuuuuuuuuu

hehehe brawo dla tej pani, a myślałam ze takie rzeczy to tylko w erze to powodzenia na obronie

super, specjalnie dla Ciebie http://www.smog.pl/wideo/1938/zabawka_starszej_pani/

gorzej bylo jak promotor sobie francuski zarzyczyl na poczatku sie brzydzilam ale sie przelamalam i udalo sie hurra hurra.

nawet podszywacz mnie nie zdenerwuje, napisalam ją sama, jestem z siebie dumna!!!! dzięki za miłe słowa!!!!!

no to teraz moje CV , ktore zlozylam do Biedronki zostanie rozpatrzone pozytywnie. udalo sie! hurra hurra!

kochany, akurat pracuje w biedronce, jestem kierownikiem sklepu i mam 1.800 na ręke plus premia, ale trafiłeś naprawdę, możesz sobie kpić, ale dla mnie taka pensja to naprawdę dużo, pozdrawiam mimo wszystko

zazaza... wiem co czujesz i czulas... ja pisalam rownoczesnie dwie, jestem wykonczona pscyh i fiz, szkoda slow w ogole a przede mna 2 obrony, powodzenia

Madzia, to TY ?

jeszcze nie napisałaś ;-((

gratuluje :D

naprawdę trzeba wierzyć we własne siły i brać się do roboty, a nie mowić "nie uda się"

nie, nie madzia :)

92 strony, ale po 5 godzin dziennie :)

Jojo, przecież Ty Madzia, mam ID Twoje

ale bym cie pomiętolił !

??

w nagrode ide sobie kupic cos ładnego do ubrania:) jak wróce to napisz jak ci praca idzie! trzymam kciuki, uda ci sie zobaczysz! a jakie to miłe uczucie triumfu:)

92, juz napisałam:) o jakości pisałam :) i naprawde mi poszło super

a kto to niby ma byc madzią? ja? bo nie jestem :D

jesli to tylko przepisywanie to i tak długo!!

oj tam, po siedmiu godzinach pisania, chwila międolenia to taka odskocznia

jak oceniasz samodzielność swojej pracy, jej wartość merytoryczną i odkrywczość na polu naukowym?

eee, żartujesz, na międolenie możemy się umówić !

no to jak z tym ciurlaniem ??????

jak musi wyglądać praca płodzona przez 5 dni. :D Swoją drogą ciekawe, co to za uczelnia (pewnie jakaś płatna). :O U mnie coś takiego po prostu nie miałoby szans, no ale ja pisałam pracę badawczą i to porządną. Gratuluję mimo wszystko, narobiłaś się, pisałaś "aż" 25 godzin. :P

ja też pisałam pracę badawczą i to zajęło mi cały rok wraz ze zbieraniem materiałów:( i udało mi się ją oddać w ostatnim momencie no a w poniedziałek obrona:> fajnie macie na niektórych uczelniach, że możecie w ciągu 5 dni napisać pracę. W ostatniej fazie pisania to pisałam przez 8-9 godzin dziennie, bo było tyle poprawek i wykresów do robienia... Ale do autorki topiku - gratulacje!!!:)

no i jestem po zakupach, mam nowe super spodnie...a praca no cóż...na pewno pisałam ją SAMA a nie przepisywałam od kogoś...cytowałam książki, robiłam wykresy i dawałam swoje wnioski...może jestem po prostu troszkę inteligentna (to ne złośliwość) mojemu promotorowi się spodobała

Cóż, ja też jestem "trochę" inteligentna, ale śmiem twierdzić, że nie da się napisać bardzo dobrej pracy w 5 dni. :) Dlatego jetem ciekawa, co to za uczelnia i czy studia były płatne (jestem pewna, że tak). Może i jestem teraz trochę złośliwa, ale wiem ile pracy włożyłam w swoją magisterkę, a teraz takie czasy, że co roku mamy wysyp magistrów i "magistrów", ech...

aż się boję pytać - na jakiej uczelni pisałaś pracę, bo ja na Politechnice Śląskiej i doskonale Cie rozumiem napisanie pracy badawczej to jest koszmar w szczególnosci gdzie nic nie działa, albo trzeba się o wszystko prosić!!!:( Autorko topiku pewnie skończyłaś uczelnie humanistyczną, tak sądzę... PS. inteligentna też jestem:P