brak przeprosin

Poklocilam sie wczoraj z facetem, mial wczoraj zly humor i chamsko sie do mnie odzywal, wyszedl bez slowa z mojego mieszkania. Zawsze tak robi, wie ze ja odezwe sie pierwsza Co zrobic zeby facet nauczyl sie przepraszac?? Myslicie ze powinnam sie odezwac pierwsza? a moze napisac mu jakiegos smsa?? Co byscie zrobily na moim miejscu??

przeczekałabym......jak się nie będziesz pierwsza oddzywać to może wkoncu on się przełamie....

tez tak mysle. Tylko ze ja go nauczylam ze to ja pierwsza sie odzywam czy moja wina czy jego.

malwinko, pora więc oduczyc go takich zachowań, nie odzywaj sie pierwsza, jesli mu zależy, to przemysli, ochłonie i odezwie się, a Tobie wyjdzie to na dobre. Trudno jest oczekiwać kroku z jego strony, ale warto, naprawde warto, bo czy widzisz inny racjonalny sposób na zmiane jego zachowania?

moj niestety tez tego nie umie chyba :(

chcesz niesc na swoich barkach ciezar calego zwiazku. chcesz sama ciagnac ten wozek? masz partnera i to tez jego zwiazek. zobacz co on mysli na jego temat... czekaj a jak sie nie doczekasz ----> bedziesz miala odpowiedz.

odzywa sie do mnie tak ze az mi jest przykro a tereaz to juz wogle sie nie odzywa :(

nie odzywaj się pierwsza, wiem, że to trudne ale postaraj się jak będziesz uległa to będzie to cały czas wykorzystywał każdy może mieć zły dzień, mi też czasem wymknie się chamska odzywka ale żeby wychodzić bez słowa ? coś jest nie tak a jeśli się nie odezwie do Ciebie to może wcale mu nie zależy?? więc może lepiej to zakończyć wcześniej, po co się męczyć w toksycznym związku skoro to nie jest jego pierwszy raz. trzymam kciuki malwinko i bądź wytrwała!

pod żadnym pozorem się nie odzywaj pierszwa być może własnie dlatego że wie że ty i tak się odezwiesz pierwsza nie czuje potrzeby żeby przepraszac. Podobnie kiedyś u mnie było.Byłam z facetem i zawsze jak się pokłóciliśmy chociażby nawet z mojej winy to i tak on zawsze wyciągał rękę pierwszy z tym ja po tym jak on pierwszy mnie przeprosił to ja to zrobiłam ale nigdy pierwsza. A to nie jest dobre rozwiązanie bo jego cierpliwość tez się kiedyś skończyla mimo tego, że już nie jesteśmy razem nauczyłam się przepraszać jeśli zrobie coś nie tak

dziekuje wam za rady :* Nie bede sie odzywac pierwsza, chociaz bardzo mi trudno. Jak kocha to sie odezwie :)

co zrobisz jak go zobaczysz z inna laska ?

malwinko jak znam swiat i takie przypadki to i tak pierwsza zadzwonisz. Kwestia czasu.

Heh super, u mnie jest tak, ze to ona wie, ze ja pierwszy sie odezwe. Ostatnio napisalem smsa i nawet nie odpisala.

uważam że jeśli to Ty sprowokowałaś kłótnie i wiesz że rozgniewał się pzrez Ciebie to pierwsza powinnaś wyciągnąć rękę, ale jeśli to on zacząl i wina leży po jego stronie to bądz twarda

podobno kobiety nie lubia słodkich...

malwinko bądź twarda wiem że to trudne ale dasz rade. Widzisz ja przyzwyczając soę do tego że nawet jak coś źle zrobie mój facet mnie pierwszy przeprosi nie chciało mi się wysilać w momencie kiedy on powiedział dość pokłociliśmy się poszedł do drugiego pokoju i ogłądał tv ja czekałam czekałam mijały godziny a on nic zaskoczyło mnie to i wtedy ja poszłam pierwsza a on zadowolny skarbie cieszę się ż zrozumiałaś i powiedział że go skręcało ale czekał co ja zrobie

\"Poklocilam sie wczoraj z facetem, mial wczoraj zly humor i chamsko sie do mnie odzywal, wyszedl bez slowa z mojego mieszkania. \" Malwinka, po co Ty jestes z takim czlowiekiem, ktory sie do Ciebie tak odnosi. Sadze ze to nie pierwszy taki incydent. I Ty jeszcze za kazdym razem odzywasz sie pierwsza? A potem jest placz i rozpacz, ze mezczyzna nie szanuje. Jezeli bedziesz przyzwalac na takie traktowanie, to tak bedzie caly czas. I on jeszcze ma pewnosc, ze Ty sie do niego odezwiesz. Wiec juz wcale o nic on nie musi sie starac a najmniej by Cie szanowac. To taka moja refleksja. pozdrawiam

on ja zle traktuje ale ona i tak go kocha i płacze...nawet teskni...

powinna mu rzec;słuchaj nie zycze sobie takich zachowan, a jak cos masz nie tak piowiedz mi jak zawini ktores z nas powinno rzec przepraszam. Umiesz mowic dziekuje, prosze/ przepraszam to taka same słowo romzowa, a nie jakies nie odzywanie sie czekanie ktore co powie i kiedy:)

Nie bylo nic mojej winy (wiem kiedy jest moja wina), bylam mila dla mojego chlopaka, on mial zly humor i wsyzstko mu przeszkadzalo, ze go chcialam pocalowac jak on nie ma ochoty, ze ja sie przytulam, ze za duzo mowie bo on zmeczony ( i chamsko sie do mnie odzywal i w ogóle ) To ja sie przestalam odzywac. Przesiedzielismy w milczeniu z 15 minut i on wyszedl :( bez slowa...

ja bym mu dał kare...

malwinka jesli tak było to sam wie ze zle zrobil, teraz czy umie mowic sorry/ jak jest duzyy to pewnie tak:) nie wiem czemu tak jest, ale np wyrachowane to maja slowa soryy nawet publicznie a takie co kochaja nawet po ang sory nie maja:)