Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

atak klonów

WNIESKOŃCZONOŚĆKOCHAM

Polecane posty

to były Twoje ostanie napisane do mnie słowa. tydzień temu. chcę wierzyć,ze wytrwam i nie odezwę się już pierwsza do Ciebie. nie mogę pić, bo wtedy cała logika bierze w łeb.wiem gdzie dziś jesteś i wyobrażam sobie Ciebie.och...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
piszę po to by za jakiś czas móc to przeczytać, poczućż, że mnie to nic nie obchodzi i pośmiać się z życia i siebie samej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kochasz mnie tak ,ale to ją trzymasz za rękę? trzymasz czy nie? napewno tak. i po co tak kłamać?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość i po co zakladac
debilny topik?:O zalosna jestes:O zajmij sie czyms:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zakochana jest
nie ma się co dziwić, chce dac upust emocjom jest tu mnóstwo durnych topików, więc nie oburzajmy się jednym, kolejnm do autorki: jeśli mu nie ufasz, to olej to. po co się męczyć?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
właśnie próbuję olać, tylko cos mi słabo wychodzi. ale trochę czasu minie i przejdzie, wiem o tym. a zakochana jestem to fakt. a on mówi,że też, ale jest odpowiedzialny i zostanie z nią. coś tu się nie zgadza, nie? kłamczuchy! tylko po co wy tak kłamiecie? on wie, że nic mu nie dam, zresztą nawet on nie chce, tylko gada,że kocha i kocha.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mniszka
Iveta - on kocha, ale nie Ciebie. uswiadomij to sobie wreszcie!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
masz rację. tylko po co, po co,po co mówi mi ,ze jestem jego sercem i miłoscią wielką, po co on to robi??? po co odzywa się do mnie raz na miesiąc, mówi : uwielbiam cię i że chyba nie wytrzyma beze mnie, a jednak wytrzymuje. oszaleję.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mniszka
Faceci tak mają i trzeba wiedzieć, kiedy kłamią.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mniszka
Iveto, jeśli facet naprawdę by Cie kochał, byłby z Tobą. Ale z tego co piszesz jest z inną. I to ją kocha.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mniszka
Iveto, sama sobie stwarzasz problemy. A wiesz dlaczego tak jest, bo znasz odpowiedż na swoje pytanie. Przyjmij do wiedomości, że on nie jest Twój, tylko tej drugiej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mniszka, dzięki, bo właśnie najbardziej potrzebuję żeby mi ktoś to jakims cudem wtłukł do głowy. bo taka jest prawda! gdyby mnie kochał byłby ze mną. a tak, nie kocha, czyli nie ma czego żałować. i tego chcę się trzymać! ale czasem słabnę, oj słabnę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość moje zdanie takie jest...
Ivetko rozumiem Cie... Dawno temu szalalm za moim ex, zwodzil mnie ze mnie kocha a byl z inna... Wierzylam gdy mowil ze nie moze jej zostawic bo ja zrani a sam nic nie czuje... Ale bylam glupia strasznie... Mezczyzna jest taki ze jak jest mu gdzies zle to odchodzi wiec jak jest z inna... To pewnie chce... Ja to sobie uswiadomilam jakis czas temu... Ze nie kochal i zwodzil by mieckolo zapasowe jakby nie wyszlo z tamta.... Kochalam szalenczo a on to we mnie zabil... Zabil to co piekne to ze kochalam bez opamietania i bez zadnych zasad... Juz nie umiem tak kochac...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość moje zdanie takie jest...
Iveta ja dlugo sie leczylam z tego zwiazku i tej choroby ktora sie ciagnela... Mam swojego mezczyzne ale tamten dalej siedzi w glowie, ostatnio sie z nim spotkalam...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość moje zdanie takie jest...
nie wiem czy to sentyment czy dalej milosc... nie wiem... Minely 3 lata a dalej czuje to samo... :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mniszka
Iveta, nie ma żadnego ale... musisz to przeżyć i przyjąć do wiadomości.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość moje zdanie takie jest...
wczesniej robilam wszystko kasowalam nr gg telefonu maila, mimo iz znalam na pamiec, obiecywalam sobie ze juz NIGDY sie nie odezwe... Wytrzymalam najdluzej miesiac.... A on dalej zwodzil, spotykalismy sie, mialam nadzieje.... Byl ze swoja kobieta 2,5 roku teraz jest wolny, ja zajeta... Spotkalismy sie, ale on lubi prowadzic bujne zycie hmm towarzyskie... nie mam na co liczyc...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość moje zdanie takie jest...
A wiesz czysto teoretycznie myslalam co by bylo gdyby on chcial wrocic... nie wiem czy bym sie zdecydowala... Chyba raczej nie ... Za duzo zlych emocji, zlych rzeczy...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
moje zdanie---- trzymaj się i nie ulegaj!!! musimy trzymać głowy do góry, a nie skomleć i czekać całe życie i poświęcać wszystko dla jednego gestu czy słowa. och, faceci!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość moje zdanie takie jest...
Iveta dokladnie !! To oni maja zabiegac. facet jak widzi ze ma cos latwo to olewa... Bo wie ze i tak to dostanie... ja wielu rzeczy zaluje... Bylam glupia i zakochana.... Czy dalej jestem (...) ??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mniszka
Iveto, facet jest już zajęty. I nie sądzę, by chciał to zmienić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość moje zdanie takie jest...
zgadzam sie z mniszka... Jakby chcial i kochal naprawde to by wrocil... Niestety... Ja sie dlugo ludzilam..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×