Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość z_mazur

Powrót do siebie po dłuższym zerwaniu, jak to u was wyglądało?

Polecane posty

Gość kosmopolitanka
witaj nika :) ciesze sie, ze zwrocilas sie do mnie z prosba o analize sytuacji, ale zupelnie nie czuje sie ekspertem :o faktem jest, ze pewne doswiadczenia zyciowe pozwalaja spojrzec na ten sam problem innym okiem, jednak zycie to zycie, niczego nie mozna przewidziec.Postaram sie jednak opisac, jak ja widze twoja sprawe, na podstawie tego, co napisalas :) Zaczne od tego, ze piszesz, ze raz jest lepiej a raz gorzej - nie szkodzi, poniewaz zawsze sa wzloty i upadki, problem polega na tym, by umiec wspolnie to rozwiazywac a przede wszystkim CHCIEC. Co do tego, ze ON chcial juz kiedys rozstania, z ktorego jednak sie wycofal, to moze swiadczyc o tym, ze mu na Tobie zalezy, z pewnoscia nie jestes mu obojetna, inaczej juz by go przy Tobie nie bylo, facet jak chce rozstania, to sobie po prostu idzie i koniec, najczesciej do innej, dopuszcza sie zdrady, unika spotkac, nie dzwoni, jest obojetny itd...Nie znam przeciez szczegolow Twojej znajomosci z tym chlopakiem, ale mysle, ze ON Cie kocha, tylko mozliwe, ze wkradla sie w Wasz zwiazek rutyna, troche poczul zmeczenie, znuzenie, moze ciagle bywacie w tych samych miejscach, ci sami znajomi,te same slowa, moze warto sprobowac zrobic cos spontanicznego, innego dla odswiezenia zwiazku?! :) Jesli jestes pewna, ze do tej pory Cie nie zdradzil, to pomysl, co by go przy Tobie trzymalo, jesli nie milosc ? :) po co byc z kims na sile, z przyzwyczajenia ? dlaczego nie sprobowac z kims innym? ON jednak jest przy Tobie....kazdy facet to zdobywca, jesli kobieta pokazuje, ze jej bardzo zalezy, on przestaje sie starac, bo wie, ze gdy wyciagne reke, wszystko dostaje.Sprobuj pokazac troche obojetnosci, milosc to tez gra :) zycze Ci powodzenia i spelnionej milosci :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Do kosmopolitanka-->>a co sadzisz o mojej historii???Pod koniec swojej wypowiedzi napisalas,ze milosc to gra i ze jezeli pokazemy swojemu ukochanemu,ze nam zalezy to juz po nas.Zgadzam sie z tym bo to juz przezylam i powtarzalam to swoim kumpelom.Moj byly tez potrafil milczec jakis czas,teraz ostatnio zaczal sie odzywac-ciekawe tylko czemu tak pozno,czyzby nie mogl spac ;)teraz kazdego wieczora mam ochote mu puscic chocby sygnal,ale powiedzialam sobie ze tego nie zrobie.Moze wtedy poczuje jak to jest...Nawet ostatnio jak puscil mi syg nie odpuscilam mu,stwierdzilam ze tak bedzie lepiej,niech nie mysli ze czekam tylko na telefon od niego.No i za jakies 20 min znowu mi puscil,to wtedy mu juz odpuscilam.Jak juz pisalam wczesniej,puszczanie sygnalow to nie w jego stylu a tu prosze taka niespodzianka.Moze faktycznie tak za mna teskni

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kosmopolitanka
kosmata kicia - ja naprawde nie jestem ekspertem od spraw sercowych ;) jednak nie chce zostawic nikogo bez odpowiedzi i chce Ci napisac, ze zle zrobilas puszczajac mu sygnal.Gdybys jeszcze z 5 razy nie zareagowala, z pewnoscia 6 raz by zadzwonil, jak nie tego dnia to nastepnego - to wlasnie bylaby obojetnosc z Twojej strony a tak pokazalas slabosc :o gdyby zapytal, czemu nie oddzwonilas, odpowiedzialabys, ze bylas zajeta, bez tlumaczenia czym a moze kim, niech sie zastanawia, niestety troche za malo szczegolow podalas, to tylko na podstawie paru Twoich zdan. Dziewczyny pokazcie naprawde facetom troche obojetnosci, to na nich dziala jak plachta na byka, nie badzcie na kazde skinienie, na kazdy sygnal, wtedy facet zaczyna myslec, ze cos jest nie tak, ze cos sie dzieje i zaczyna sie interesowac, skoro oni moga z nami tak postepowac, badzmy takie same, najlepiej wojuje sie ta sama bronia ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja wrocilam do swojego chlopaka bylismy razem 6 lat ale mimo wszytsko sie nie zmienil i dalej oszukiwal od lutego jestem sama.i nie zycze nikomu zeby ktos tak plakal jak ja plakalam po naszym rozstaniu a on mial juz inna koleznke...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dokladnie, wiem cos o tym... nie wolno pokazac facetowi jak bardzo nam na nim zalezy:( teraz to wiem...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kosmopolitanka>>>bardzo Ci dziękuję, sprawiłas,z e się usmiechnęłam. Fakt, chyba monotonia i moje zadreczanie go tymi samymi pytaniami zrobily swoje. Teraz jest nortmalnie...nie ma taiego zauroczenia jak na początku, ale z czasem chyba zawsze go nie ma..poxniej jest normalnośc, i to wlasnie ta normalnośc jest próbą. Tez tak sobie myśle, ze gdybym mu całkowiecie obojętna byla to poszedł by sobie, a on mimow szytsko wciąż jest. Dzięki raz jeszzce.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nika.... tak czytam twoje wypowiedzi...i hmm... troche to o mnie... o moim zwiazku.... moj tydzien temu powiedzial mi ze nie jest pewny czy chce ze man dalej byc.. po 2 latach...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
fifilka>>>no i co się wydarzyło, opowiedz? może faktycznie jetseśmy w podobnej stuacji

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wiem,ze tak byloby najlepiej ale ja tak nie moge.No ale jesli on puszcza pierwszy sygnaly to chyba swiadczy o tym,ze jemu zalezy i wogole.Tymbardziej jak z nim pisalam to pisal,ze cholernie teskni itp.Napisalam smsa do niego w weekend i nic nie ma na koncie bo po smsie puscil tylko sygnal,takze nie zadzwoni...Ale nie pisalam,ze tesknie itd bo po co.Ja tylko czekam do zimy,kiedy w koncu wroci i wtedy zobacze co sie wydarzy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tzn może nie do końca ale podobnie.... u nas też raz lepiej raz gorzej... jakiś tydzień temu wyznał mi że myśli o rozstaniu, że nie jest pewny swych uczuć.... daliśmy sobie czas... nie widywaliśmy się ale cały czas pisał.... zdecydował że chce sprobować jeszcze raz.... ehh nie wiem sama

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No to jest bardzo podobnie, u mnie tez raz lepiej raz gorzej. Też gadanie o przerwie i sama przerwa, chociaż ta przerwa się nie udała bo i tak mieliśmy kontakt i widywalismy się, a co śmieszniejsze z jego inicjatywy. Wiesz co sama nie wiem co o tym wszytskim myślec i jak interpretowac to zachowanie...chyba jednak w tym wszytskim mozan odczytać to, ze zależy mu, bo tak jak pisala kosmopolitanka..gdyby mu nie zależało dawno by poszedl...heh dziwne. A powedz mi teraz znów normalnie sie widujecie?? Jak on się zachowuje w stosunku do Ciebie??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tak widujemy się.... w sumie jest tak samo jak kiedyś... przytula mnie, całuje i takie tam inne:) chodzimy na spacery, zajadamy sie sernikiem w ulubionej kawiarni... wszystko niby cacy... tylko bez zapewnień o miłości... tak było kiedyś...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No to mamy identycznie, dosłownie tak samo. U mnie też nie ma gadki o miłości, zapenwnień, czasami jest lekki dystans...heh wiesz co a moze głupio im teraz tak nagle gadać o miłości jak niedawno chcieli przerwy, bo wyszli by na jakis niezrownowaznonych dziwakó. Mozę jak poczekamy to to powróci...co???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
oby oby:) wiesz mi na nim strasznie zalezy... ale postanowilam wziac go troche na dystans...czytalam ostatnio ksiazke dlaczego mezczyzni kochaja zolzy i widze jakie bledy popelnilam... za bardzo pokazalam mu jak mi na nim zalezy... mysle ze jego oslabienie uczuc poniekad wynika z tego ze jest zbyt pewny siebie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hehe zaczynam sie zastanawiac czy nie jesteśmy z tym samaym facetem albo czy my nie ejstesmy bliźniaczkani ;) Ja teraz bede czytal ta ksiegę, powiedz stosujesz się do9 tamtych rad, pomaga to??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
przeczytalam ja wczoraj wiec dopiero zaczne....:) narazie nie odpisuje jak to mialam w zwyczaju na smsy po 2 minutach:P nie zasypuje go smsami... dzis sie umowilismy i mam zamiar po jakiejs godzinie sie zmyc... i oznajmie mu ze jutro jade z kolezankami na zakupy:P niech chlop mysli.... mysle ze to bedzie dla niego zaskoczenie bo osstatnio to tylko plakalam zeby mnie nie zostawial i takie tam:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No to dokładnie tak jak ja się zachowywałas. Moze nam sie uda :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jnhbv

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość opowiesc cosmpopolitanki
wyslalam swojemu chlopakowi ;) z nami jest podobnie. tylko ze on ze mna zerwal ponad 40 razy. w miedzyczasie latal do innych panienek. a ja beczalam. mowi ze dalej kocha. ale ze nie chce ze mna byc. blablabla... sranie w banie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dfcsdfr

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hkjhnkj

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość malutka_20
u mnie spwa wyglala inaczej bo chlopak zostawil mnie z dnia na dzien, dla innej;(bylismy ze soba rok i wiele przez ten czas mi obiecywal ale zdradzil mnie i na mnie chcial zwalic wine. mowil ze tego nie chcial,ze wyszlo jak wyszlo i nic na to nie poradzil. bardzo mnie to zranilo , powiedzialam ze go nie chce znac a on na to ze ma juz inna a ja sobie kogos znajde;( tlumaczyl mi ze bylam dla niego "za swieta" ze nie jest juz malym chlopcem i ma swoje potrzeby!wczesniej nie przeszkadzalo mu ze nie spalam z innym,byl z tego dumny a teraz z dnia na dzien mnie porzucil i to po tym jak sie w koncu z nim przespalam;( nie potrafie sobie z tym poradzic;(nie wiem jak moglam byc z tym czlowiekiem ale ciagle go kocham;(wiem ze juz nigdy razem nie bedziemy;(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
malutka20>>>kochanie nie mart sie on był zwykłym prostakiem i świnią, dlatego nie warto sie takim przejmować. Wiem,ze takie rzczy bradzo bolą, ale kochana musisz być silna i dac sobie radę. On zwyczajnie nie zasługiwał na taka porządną dziewczynę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość htgfgh

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tryrdtgrd

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość edreds

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dsfcdscds

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość t5rert5

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość i9oi9

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gfdgrfg

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×