Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość marakasadi

on mnie przytulił, co na to mój facet.

Polecane posty

Gość marakasadi

Jestem w stałym związku. Ostatnio spotkalam kogos z kim dobrze mi sie rozmawia. Moj chłopak nie ma dla mnie czasu, ma mase zajęć poza pracą, to jego pasja, rozumiem i nie protestuje, szanuje jego zajęcie ale brakuje mi rozmowy. Ten ktoś mnie słucha, mówi do mnie, komunikuje się i jest miły. Ostatnio podczas rozmowy na cięzki temat mnie przytulił. Źle się poczułam na początku. Później zrobiło mi się mniej samotnie. Trawało to pare minut. Na koniec spotkania podziękowałam mu za ta rozmowę i otwarcie (bo nie lubię niejasnych sytuacji) powiedziałam, żeby sobie nic nie wyobrażał. Teraz zastanawiam się co ja zrobiłam i dlaczego dałam się przytulić, czy zrobiłam coś złego? Nie czuje, że zrobiłam coś złego, ale nie wiem co by powiedział mój chłopak.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bbbbbbbbleiqw
lepiej mu nie mów ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to moze z drugiej strony
co ty bys pomyslała gdyby jakas kobieta przytuliła tak twojego faceta??? odpowiedz sobie na to pytanie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość marakasadi
nie byłabym zadowolona. nie chce nic przed nim ukrywać. mamy jakis ciezki okres. zle mi i samotnie przez to. moze dlatego uległam chwili.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Madda
nie mów mu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mlodaja
mnie ciagle ktos przytula i ja sie wciaz do kogos przytulam,bo choc mamy ze soba staly kontakt, tzn codzienny, to tylko telefoniczny..dzieli nas prawie 400km, widzimy sie raz na miesiac..a ja jestem uczuciowa bardzo i strasznie potrzebuje przytulania..ale te moje przytulania niewinne sa..bo nie angazuje sie emocjonalnie. moze porozmawiaj z nim na poczatek..powiedz mu,ze go ci brakuje,ze potrzebujesz bliskosci, ktorej on ci nie zapewnia..mysle,ze nie musisz mu mowic o koledze-powierniku,w kontekscie przyulacza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bleeeeeeeeee
samo przytulanie to nic strasznego, ale nie mów o tym chłopakowi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kobiecie brakuje rozmowy, kiedy facet ma hobby, którym nie jest ona. Normalne, zamiast odnaleźć własne zainteresowania to, najprościej z kimś się spotkać. Kto wie, zaboli, zrani... niech drań ma to na co sobie zasłuzył. A jakby do czegoś doszło to, sam przecież tego chciał. Normalne..., kobieta z implantem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Wood
Lepiej nie mów tego chłopakowi,lepiej zeby nie wiedział;)Facet-to facet.Wcale ci sie nie dziwie.3-maj sie i popros swojego lubego by ci poswiecał wiecej czasu.:):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość marakasadi
Mortifer, do niczego nie dojdzie. Nie dopuściłabym do niczego. Mam faceta, którego kocham ponad zycie. Zotawiłam dla niego wszystkie moje dodatkowe zajęcia, przestałam się spotykać z ludzmi, rzucilam to co kochalam zeby tylko byc z nim, żeby był zadowolony. Wtedy on odnalazł swoje hobby, swoją pasje. Poświęca dla niej dużo czasu. Teraz nawet całe weekendy. Spedza je poza domem. Beze mnie. A ja zostałam z pustymi rekami. Nie mam moich zajęć bo je dla niego zostawilam, nie umiem teraz wrocic do tego bo jest juz za pozno, wielu znajomych sie ode mnie odwrocilo bo nie poswiecalam im czasu, caly przeznaczalam dla niego. Jestem na lodzie. Smutno mi. On o tym wie. Setki rozmow. Twierdzi ze powinnam znalezc sobie zajecie. Tylko ze ja juz nie umiem. Wypadlam z obiegu. Mowi ze powinnam sie czyms zajac, bo on ma wyrzuty sumienia ze mnie tak zostawia. Na sumieniu sie konczy, bo tak czy inacej wyjezdza i robi co kocha. Zaczynam sie czuc jak ta druga.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pierdolenie głupot
już samo to że zwierzasz się innemu facetowi jest sygnałem alarmowym, zastanów się jak to zmienić, zaufać bardziej partnerowi, nie obcemu, nawiązać porozumienie, a jeśli się nie uda, i z obcym możesz rozmawiać a z partnerem nie, może powinnaś zrezygnować ze związku widzisz, piszę tak bo chciałabym żeby każda kobieta była tak szczęśliwa jak ja, pod pewnymi względami, otóż mogę z moim partnerem porozmawiać nieomal o wszystkim i jest on jedynym człowiekeim na świecie z którym pragnę takiego kontaktu, z którym chcę i mogę rozmawiać (nie to żeby wszystko inne było takie doskonałe...)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość marakasadi
Mój jest/był mocno zazdrosny. Przez jego zazdrość straciłam moich znajomych. Nie podobali mu sie, więc zrywałam kontakt. Teraz mówi że nie ma nic przeciwko ale ja sie boje zawierac nowe znajomości, nie chce zeby sie denerwował. O tym chłopaku w ogóle nie wie :( Skomplikowana ta sytuacja.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
odpowiedz sobie na pytanie, czy mialabys cos przeciwko temu zeby Twoj facet przytulal inna kobieta, lub ewentualnie Ona jego? to wszystko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ddddddddddd
nic sie nie stalo, to nic takiego ,facet nie ma dla Ciebie zcasu a to twoj kumpel

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość marakasadi
Nie umiem bez niego żyć. Rzuciłam dla niego wszystko. Znajomych, zajęcie, pasjię, siebie samą. Chciałam być z nim. On chciał być ze mną. Teraz kiedy on ma zajęcie a ja go nie mam, zaczynam schizować. Wpadałam chyba w depresje. Straciłam sens w życiu. Nie umiem wrócić już do moich pasji, nie mam marzeń nie związanych z nim. Nic mi się już nie chce szukac, w niczym nie jestem dobra. Został mi tylko on. Niczego więcej od życia nie chcę. Tylko, że jego coraz częściej nie ma. Oddala się ode mnie. Nie umiem go już chyba przyciągnąć do siebie, przestałam go interesować, ma teraz inne zainteresowania. Powiedział, że ma dość mojej depresji i albo coś z tym zrobie albo on zacznie ode mnie uciekać (przechodził to już w swoim poprzednim równie długim i równie poważnym związku). Ja mam wrażenie, że on od dawna ode mnie ucieka. Nie wiem co robić :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość na to całe zło
polecam dobry sex ale z własnym facetem albo i nie ale zdecyduj się

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość marakasadi
Seks mamy cudny. Chociaż ostatnio mniej. Tego też mi brak.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bronek____88
przestał się tobą interesować? choc napisałaś, że to trudne, musisz znaleźć sobie zajęcie. po jakimś czasie znów staniesz się dla niego interesujaca.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bronek____88
powiem ci, że mam tak samo jak ty. tez czuję sie zupełnie bezwartosciowy, rzuciłem wszystko, aby podobać sie mojej kobiecie. Mialem wiele pasji, teraz wracam powoli do fotografii, ale i tak mam wszystko gdzies

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość marakasadi
bronek____88 dobrze, ze chociaż próbujesz wrócić do swoich pasji! Ja nie umiem się zmotywować, on mi nie pomaga, bo ich nie akceptuje :( Staram sie ale jakos nie widze zadnej drogi, tak jakby caly swiat on mi przyslaniał, jakby nic poza nim nie istaniło. Kiedyś byłam pewna siebie. Jestem bardzo ładna, wykształcona, miałam mase zainteresowań, z każdym umiałam rozmawiać, znaleźć się w każdej sytuacji, ludzie mnie lubili a teraz boje się nawet ust otworzyć... nie lubie na siebie patrzeć w lustrze, mam wrażenie że do niczego się juz nie nadaje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bronek____88
znam to uczucie, staję się coraz wiekszym cynikiem i zgryźliwym, ale kidy patrzę w lustro to sobie mówię, że niezły przystojniak ze mnie, a potem myśle, że nie o to mi chodzi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bronek____88
mi tez nikt nie pomaga wracać do moich pasji, dlatego mam wszysko w d..., nie patrz na niego, rób to dla siebie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość marakasadi
bronek____88 dzięki! Wpadłam w takiego doła, że nawet nie wiem którędy mogłabym się z niego zaczać wygrzebywać. Dużo o tym myśle. Za dużo chyba. Bo jak tylko sobie coś wymyśle to stwierdzam, że właściwie to mi sie nie chce. Jak widzisz na poczatku topicu zaczyna sie to zle konczyc. Przytulil mnie inny facet. Od lat mnie inny nie tknał a tu dałam się przytulić i nawet mi się lżej zrobiło, poczułam że ktoś JEST!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość facior
A ja ci powiem ze twoj facet juz cie nie kocha dlatego poswieca wiecej czasu swojej pasji (Ciekaw jestem co to za pasja ?? Chyba nie kolezanki) Wczesniej czy pozniej i tak cie zuci jak juz nie chce spedzac z toba czasu. Badz na to przygotowana. A z ty gosciem co cie przytulil to utrzymuj dalej znajomosc bo juz niedlugo ci sie przyda. Zacznic nie miec czasu dla swojego faceta a moze cos sie zmieni. Moze przejzy na oczy jak nie to znaczy ze nie ma juz na ten zwiazek ratunku. Straszne ale prawdziwe.Powodzenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bronek____88
obawiam sie, ze tak jak w miom przyadku, zaczniesz go za bardzo lubić, potem zacznie ci go brakować, zaczniesz się zastanawiać, i bedziesz staczac się jak ja, szukajac wsparcia i aprobaty u innych kobiet, na dodatek jestes ładna, więc szybko załapiesz, że jest ci wspaniale, kiedy inni faceci będa ci to mówić, żeby sie choć odrobinę dowartosciować, bo jak powiedziałaś nie czujesz sie warta siebie, zaczniesz szukać tego gdziekolwiek. uważaj na takie niebezpieczeństwa, bo zaczniesz się staczać na dno jak ja.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bronek____88
facet musi miec swoja pasję, i dobrze jest jak ma kobieta, nie musi to być wspolne hobby, nawet dobrze, bo to własnie czyni nas interesujacymi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość marakasadi
facior w tekst pod tytułem "facet juz cie nie kocha" długo nie uwierze ze zwyczajnej naiwnosci chyba. Ciagle mi mowi ze jestem dla niego wazne, ze kocha mnie najmocniej jak umie, ze jak powiem slowo to rzuci to wszystko (ale przeciez nie powiem bo wiem jak to sie konczy, totoalnym wypaleniem). To prawdziwa pasja, nie kolezanki, wiem znam cale to srodowisko, wiem gdzie bywa, wiem z kim sie widuje, wiem co robi, tylko ze jest to dosc czasochlonne, zaniedbuje mnie przez to, bardzo zaniedbuje. Codziennie. Kiedys bylo inaczej. Wiesz jesli on by mnie zostawil, dlugo nie moglabym dojsc do siebie. A z tym chlopakiem nie moglabym byc. Rozumie mnie ale mimo tego ze jest w moim wieku duzo sie jeszcze musi o zyciu nauczyc. Moj jest straszy ode mnie kilka lat, bardziej zyciowy i dojrzaly (przynajmniej zazwyczaj).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bronek____88
napisz cos co to za jego hobby

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość marakasadi
bronek____88 masz racje. Bardzo nie chcialabym sie tak stoczyc. Calkiem przestalabym sie szanowac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość marakasadi
nie bardzo moge cos pisać o jego hobby bo to bardzo oryginalna rzecz. Nietypowa. Jest niewielu ludzi w Polsce, ktorzy sie tym zajmuja. To przede wszystkim mezczyzni, chyba wyłącznie mężczyźni. Bardzo męska sprawa. Mocno się zaangażował, jest szanowany w środowisku i uważany ża speca, terazk ończy dodatkową szkołę w tym kierunku (jak ją skończy i dostanie papiery to chyba w ogóle sie z domu wyprowadzi, a ja się cieszę ze on się relizuje)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×