czy ktoś zna biuro pośrednictwa pracy ASSISTA z Opola??!

odpowiedziała,gdybym coś wiedziała.Możesz mi powiedzieć coś o tej firmie?prosze o jakie kolwiek informacje.

prosze piszcie jeśli coś wiecie.

pomóżcie mi w podjęciu decyzji,czy warto z nimi wyjechac??? do miejscowści SOEST branża odzieżowa.

no naprawde nikt nie wie nic o tym biurze.dajcie znac.:)

prawda jest taka... od zawsze Polak Polaka chce wykończyć... jak tylko możecie to wyjeźdzcie ale szukajcie pośredników juz na miejscu w tym przypadku w Holandii... zalety są takie że nie tracicie na przewalutowywaniu euro bo jak wiadomo stoi nie za dobrze (w tym przypadku z miesiaca na miesiac zarabia sie mniej a powinno byc odwrotnie) do tego wakacyjne macoe odkładane (do zarobku dodawane jest 8% ktore odkładaja ci na innym koncie i wypłacaja w momencie twego pobytu na urlopie) A nie jak to Asisita Polska zrobila zabieraja ci (obnizajac stawke) zeby miec ci potem z czego zapłacić twój urlop za który należą ci sie pieniadze bo jest to urlop płatny wiec "odkładane wakacyjne" tak naprawde nigdzie nie jest odkładane wiec nie liczcie na to ze gdy nie wykorzystasz urlopu dadza ci za to pieniadze (zaplaca ci tylko w momencie kiedy zakonczy sie umowa tzw.ekwiwalent za niewykorzystany urlop bo tak jest w kodeksie pracy) rozliczenia podatkowego raczej nikt nie dostał a z własnego doświadczenia wiem ze jesli nie zostanie odebrany przez nikogo polecony w domu (rodzina, bo jak wiadomo w danej chwili jesteśmy poza granicami Polski, choć dla Asisty widac to nie jest jasne)to nie pofatyguja sie nawet o zainteresowanie dlaczego nikt nie odebrał wiec domagaj sie sam , a jak nie zdazysz sie rozliczyc to twoj problem

a pan(i) gdzie byliście w pracy przez to biuro.jakie dają warunki mieszkania i czy faktycznie tyle się dostanie wypłaty ile piszą w umowie.moje gg to 4600693 proszę o odpowiedz.

ktoś odpisze jak tam jest.czekam gg jak wyżej.

od 1 lutego wszystkie osoby pracujące dla Assista Projekt Polska przechodza pod Assiste Holenderską... Jak to będzie to dopiero z czasem sie okaże...

o co chodzi z tym przejściem pod assiste holandia?? pytam,bo pracuje tam moja znajoma,a nic nie słyszałem na ten temat.

Jesli jestes pewny(a) siebie, może inaczej wiesz ze jesteś dobry(a) w tym co robisz to nie masz sie co przejmować zbytnio tym wyjazdem (pamietaj o jednym:holender decydujący sie na zatrudnienie Polaka najprawde jest przycisniety zamowieniami,zleceniami,brakiem fachowców itd. skoro decyduje sie placić kilkakrotnie wiecej za czlowieka z Agencji, gorzej bedzie jak niesprawdzisz sie w pracy choć byłem swiadkiem nie jednego przypadku utraty pracy po pierwszym dniu i tu wielki PLUS dla Assisty: w ciagu kilku nastepnych dni czasem dnia znajdywali prace zastepczą gdzie wymagane byly mniejsze kwalifikacje,ale wiadomo co za tym idzie zmiana ustalonych warunków, stawek. A propo holenderskich umów:nie sa złe bo są to kontrakty czasowe opierajace sie na ilości przepracowanych godzin(pozniej mozna podpisac bezposrednio umowe z pracodawca nie zawsze korzystne), ale pozostaje kwestia podatków nie liczcie ze mając holenderki kontrakt zarobicie wiecej! Im wiecej godzin tym wiekszy podatek, czyli niższa stawka! Ogólnie Polak w oczach Holedrów to dobry pracownik,bynajmniej lepszy od marudnego Niemca,ale.......trzeba mu patrzec na ręce oraz czy dzisiej bedzie w stanie do pracy po wczorajszej libacji. Alkohol to głowny powod niecheci do Polaków. Mają w wyobrazeniu Polaka ,ktory nie ma w zyciu celu, aby mial co dzis wypic i za co kupic alkohol. A i jeszcze spotkalem sie z opinia ze ich wykszalcenie tez jest nie zbyt, skoro jezykow obcych nie znaja. Przez takie opinie krazacą tu w Holandii Polacy maja przechlpane np. gdy chca wynajac dom, czesto musza dojezczac do pracy z niemczech bo tam łatwiej o mieszkanie. ps. ciekawe co spowodowalo przeniesienie wszystkich na holenderkie, czyby jakies kontrole czy poprostu w ten sposób więcej mozna zarobić na Polaku?

cyt: ..."gorzej bedzie jak niesprawdzisz sie w pracy choć byłem swiadkiem nie jednego przypadku utraty pracy po pierwszym dniu i tu wielki PLUS dla Assisty: w ciagu kilku nastepnych dni czasem dnia znajdywali prace zastepczą gdzie wymagane byly mniejsze kwalifikacje..." Plus dla Assisty??? Weźcie pod uwage to że właśnie ludzie z Assisty przeprowadzaja rekrutacje pracowników...jesli mozna nazwac rekrutacja chec wyslania do tej pracy wszystkich swoich znajomych (czyt.znajomych ludzi z biura Assista) bez wzgledu na wyksztalcenie i doswiadczenie.Nie musieli by nikomu szukac pracy zastepczej gdyby sie przylożyli do swego zadania...a nie dla kasy wysyłali każdego kto zapuka do drzwi ich biura...

Czy ty napewno dobrze przeczytałeś pytanie postawione w tytule tego forum? Na tym forum czego mieliby szukać "znajomi ludzi z biura Assisty" Znajomi doskonale wiedzą z kim maja doczynienia,ale jednak powstalo takie forum i sa w nim posty! Wez jeszcze pod uwage fakt ile osób wyjezdzajacych pierwszy raz za granice zabiera ze sobą komputer,badz zna jego obsługa na tyle aby dotrzec do tego forum? Moze i masz jakas racje co do polskiego biura,moze i nie. Nie interesuje mnie to bo ja nikogo statąd na oczy nie widziałem i nikt ode mnie nic nie otrzymał! No nie sorry, jedna osoba z polskiej Assisty otrzymała ode mnie SMS z życzeniami na Świeta Bożego Narodzenia. Pewnie teraz myślisz,ze naleze do tzw. znajomych skoro mialem prywatny nr. tel. do jednej z biura? Mialem go poniewaz ta właśnie osoba ze swego prywatnego numeru w pewna niedziele zadzwonila do mnie bo marwila sie o innego pracownika! Fakt,że już nie pracuje (sama odeszła) ale skoro tam pracowała,ktoś musiał ją zrektutować a ona zrekrutoawała mnie i kilku innych mieszkających ze mna,którzy radzą sobie w pracy od samego początku! Dodam: nie próbuje bronic Assisty,tez mam zastrzezenia ,ale czy która kolwiek agencja pracy postrzegana jest w dobry sposób? Zarówno w oczach pracownika i pracowdawcy zawsze bedzie tą "zła" konieczną stroną. Nie wiem czy współczuć ludziom zakładajacym i tym ktore prowadzą takie biuro(wystarczy chwila pracy w o takim charakterze a opinia zszargana na całe życie,tym bardziej jak sie wysyla niewykwalifikowanych znajomych, ktorzy wracaja bardzo wkur....) czy raczej negować za postawe do życia: niech inni pracuja za mnie.

jeśli ktos zrozumiał poprzednią wypowiedź to gratuluje... czytalismy ją (ze znajomymi i ciężko stwierdzić o co chodzi)... a apropo zastępczej pracy, w przypadku nie podpisania zgody na rozwiązanie umowy za porozumieniem stron padło hasło że wówczas musisz stawic sie w Polsce 1 lutego i na 2 tygodnie zostaniesz skierowany do pracy na budowie za minimalną krajową...takie to stosuje firma chwyty wobec pracowników... i tak naprawde w wielu sprawach mozna byłoby sie z nimi dogdać gdyby dano nam taką szansę... natomiast nie daja ci "minuty" na zastanowienie... podkładaja papier pod nos i kaza podpisac lub nie... tak sie nie robi... i tak naprawdę to było kilka plusów pracy dla nich i minusów bo zawsze tak jest, ale najwiekszym problemem był brak porozumienia pomiedzy Assista holenderską a polską co nie było naszym problemem ale w koncu sie nim stało... bo czy to w koncu moja wina ze jadac na urlop płatny przekazujemy wnioski urlopowe do Assisty holenderskiej (tak sie stało w grudniu) nie docieraja one do Polski i w gruncie rzeczy kazdy ma urlop bezpłatny...???

Moja wypowiedz nawiazuje do Twoich postów wstawionych wyżej.Gdy czytam coś co takiego nie mogę być bierny,bo ja nie spotkałem sie z tzw. łapowkarstwem,brakiem kompetencji badz też idotyzmu polegajacego na wysyłaniu własnych niewykwalifikowanych znajomych ! No ale ty moze znasz lepiej tych ludzi z poskiej Assisty? Bo mnie tylko telefonicznie obsluguja,choć jestem od dawna na holenderkim. ps. naprawde groża wam praca w Polsce za najniżaszą? Jesli tak jest to znaczy tylko jedno: mając pracowników na holenderkim kontrakcie znacznie wiecej zarabiają i chyba wiem w jaki sposób: czytałem na temat urlopow i nadgodzin w Holandii; jest tak, jesli pracujesz powyzej 38 godzin tygodniowo to pracodawca jest zobowiązany do wyplacenia ci dodatkowego wynagrodzenia(prawdopodobnie 50% wiecej) badz też zarabiasz tyle samo ale przysługuje ci wiecej urlopu płatnego!W konsekwencji czego wychodzi na to samo! A Assista tłumaczy sie podatkami,w przypadku stawek(im wiecej godzin tym wiekszy podatek), i niby wyplacaja wakacyjne w czasie gdy jestes na urlopie,ktory jest płatny albo tez, tak jak jest w przypadku mych kolegów ze nadgodziny beda im wyplacane w czasie pobytu na urlopie aby umniknac placenia podatków! Czy naprawde oni mysla ze my pracownicy polscy to idioci? Doskonale wiemy ze jestesmy rąbani,ale godzimy sie na to poniewaz w Polsce ............ ! Ale takie klamstwa mają krótkie nogi uderzą w Assiste z ogromna silą. dopiero zaczeły sie takie kontrakty, niech tylko zauważy to jakis poczciwy pracodawca albo pracownik z odpowiednimi wiedzą lub znajomościami!!!

jak wynika z moich wypowiedzi są plusy i minusy... zawsze tak jest... co do całej reszty nie zamierzam się już więcej wypowiadać... takie było i jest moje zdanie... pozdrawiam wszystkich, trzymajcie się...

i może nie znam tak dobrze jak ty ludzi z Asisty (z biura) ale udowodnili juz kilkakrotnie brak kompetencji kiedy wysyłali do pracy ludzi którzy nawet nie znaja zbytnio obsługi komputera... bo nie sądzę aby firma holenderska zgłaszała zapotrzebowanie na kogokolwiek nie podając własnych wymagań... pozdrawiam...

Siemka ludzie!! ciekawe czy mnie ktos jeszcze pamienta?? a jesli tak to piszcie co tam jeszcze robicie "desperaci" pozdrowienia dla dziewczyn z OTTO Piotrkow i Olki. Pozdrowienia Seba!!!!

mam oferte z assisty do Dronten w Holandi i sie zastanawiam nad tym . czy ktos pracuje w tej miejscowosci i za posrednictwem tej fiermy??jakie są tam mieszkania??napiszcie czy assista to wiarygodna firma???

moja kolezanka pracuje dla assisty i jest zadowolona.mieszkania w porządku ogrzewanie,ciepła woda,dwa pokoje,aneks kuchenny.mieszkają w czterech ale nie w tej miejscowosci co ty piszesz.jest juz tam od wrzesnia takze jest ok.

Ludzie co wy gadacie assista to zlodziej!! Wlasnie zjezdzam z holandii, nie wiem ja w waszych biurach assisty ale w Den Bosch ta k....a Marjon wziasc ja odstrzelic. Nawet na konserwy dla zwierzat sie s....a nie nadaje!! A jak chcesz cos zalatwic to tydzien czasu musisz do niej chodzic i dzwonic i prosic sie o swoja, a ona na koniec sie zapyta co od niej chcesz. Paranoja co sie w tej firmie dzieje!! A jeszcze do ludzi z Conservu, panowie i panie co naprawiaja nawigacje 220 euro tygodniowo to gowno!! I przemyslcie to sobie. Chcecie byc pomiatani przez ta dz.....e to dawajcie sie dalej w d...e ruchac! I nie myslcie ze jak ktos z gory przyjechal i wydarl na nia jape to cos zmieni, i robcie te swoje nadgodziny i myslicie ze podatku wiekszego nie bedziecie placic!! heh zolosne!! AMEN ALLELUJA Czesio z Holandii:)

Pozdrowienia dla Czesia, Piotrka, Daniela, Kasi, Kariny, Zwierzaka, Zipka :)

Ludzie czy już się urodził taki co by wam wszystkim dogodził ? Pracowałem dla Assisty i to co tu piszecie to prawie prawda. Jednak prawie czyni wielką różnicę. Teraz pracuje (też branża elektroniczna) w Anglii mam netto 800 funtów na miesiąc, to jest około 1000 euro. I jeśli byłaby okazja chętnie wrócę do Holandii. A z niejednego pieca chleb jadłem i wiem co mówię.

Tak znam pracuje tam już jakiś czas Wszystko prawie wporzo tylko ta Qurrrwa poje....chana w dup...ala przez stado bizonów Marijon ciągnie druta beduiną. Jest tam taki spoko ziomek szczela z pizdy i z komendatem wpierdala makowce (wejdz w dupe bez wazeliny ciekawe czy ci się uda wsioku) Holendrzy są git wszystko robią i nic!!! Norma ponad wszystko palce spalisz i im dalej mało Na polskiej assiscie było zaje... a teraz co 600 euro i to wszystko ale może nadejdą lepsze czasy ale my za niedługo spadamy do Polski same lesby i pedał!!!!!!a tak pozatym ze kazdy narzeka to i tak latwiejszej pracy i z podobna kasa nie znajdziejcie ,byly lepsze okresy kiedy byly nadgodziny to na polskim kontrakcie sie zarabiało dobra kase ale to sie skonczylo i kto nie chce robic na takich warunkach jakie mamy teraz musi zmienic prace albo wracac do pl ,moze po zmianie tej szmaty i najwiekszego kur ....wiska maryji bedzie lepiej bo gorzej sie chyba nie dalo wspolpracowac z nia

współczuje przedmówcy ubogiego słownictwa... chyba konkretna impreza musiała być przed napisaniem tej jakże wyczerpującej wypowiedzi na temat warunków pracy...

Ludzie nie wyjeżdżajcie do pracy za pośrednictwem assisty, brak mi słów na ta firmę. Robią tak, żeby czerpać jak największe korzyści kosztem pracownika, nie ponoszą konsekwencji za swoje błędy, mydlą oczy ludziom, którzy próbują dojśc swoich praw. Szok po prostu. Więcej straciłem niz zyskałem dzięki tej firmie.

Jest zajebista opcja na stronie . Wystarczy że wrzocicie tam swoje CV i za free znajdziecie prace w Wielkiej Brytanii, nie koniecznie w Londynie. Pracodawca skontaktuje się z wami przez telefon, a jeśli się spodobacie gwarantowany zwrot kosztów przejazdu na interview do UK. Jest tylko jeden szkopół: wykształcenie ekonomiczne i język angielski.

do przedmówcy zapytanie... doświadczenie z tą firmą o której pisze powyżej ma jakieś lub jacys jego prawdziwi znajomi?? bo jeśli to tylko znaleziona przypadkowo stronka na której jest ładnie napisane to radze wszystkim dobrze się zastanowić... "wszędzie dobrze gdzie nas nie ma..."

Potwierdzam wszystkie obrzydliwe rzeczy o tej firmie, bo to wszystko prawda!!!Firma do niczego a ludzie tam pracujacy nie maja o niczym pojecia!!!Mysle, ze niektorzy nadaja sie tylko do WARIATKOWA!!!Pisze tu o Opolu bo ludzie z innych biur sa ok.Mam nadzieje ze ta firma padnie bo tego jej zycze!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

...popieram przedmówce... niektórzy naprawdę nadają się do świrów - to pewnie efekt zaniedbania intelektualnego i poważnych braków w szkolnictwie; gdzieniegdzie także koksowania-"sterydziarstwa" i palenia "marysi". Sram na to co myślą o tej wypowiedzi "pseudo inteligenci"(bo takimi dla mnie jesteście) palący "marysie" - fakt jest faktem; jesteście przez to zielsko ZRYCI BARDZIEJ NIŻ MYŚLICIE - popaprane i śmieszne palanty sie z was robią !!! Wszystkim "marysiom", "koksiarzom" i mającym problemy z samym sobą... życzą więcej dystansu do własnej osoby. Na koniec zacytuje mądre Polskie przysłowie: "kto z kim przystaje takim się staje" - wiec kto ma głowę na karku i trochę szarych komórek niech się nad mim poważnie zastanowi...

malach gratuluje Tobie inteligencji... najpierw przeczytaj dokładnie wypowiedź przedmówcy potem się zgadzaj z nią bo co ma wspólnego firma Opole z jak to nazwałeś "zrytych palących marysię"? no chyba że w biurze w Opolu jarają pod biurkami... gratuluję też tolerancji wobec innych, sam pewnie w domu siedzisz z mamusią i pijesz tylko herbatke bo pewnie ci co piją tez piwo od czasu do czasu to tez im sie umysł rypie? mam nadzieje że siedzisz w Polsce bo tam pasujesz...brak tolerancji to tam przeciez norma...