Kobieto! Ja mężczyzna wyjaśnię Ci,dlaczego nie potrafię...

...się z Tobą rozstawać tak jakbyś sobie tego życzyła! Pewnie pomyślisz ze będę robił Ci tu czuły wykład o tym jak bardzo ważne jest dla mnie słowo Miłość,że jak już Kocham to na zabój?! Otóż mylisz się moja droga. Ja nie mam natury melancholijnej i tak wrażliwej jak Twoja a jeśli nawet to sie do tego nie przyznam. Ja jestem mężczyzna-zdobywca i zawsze powinnaś o tym pamiętać! Mało ważne jak długo się znamy. Każdego dnia czegoś od Ciebie kobieto oczekuje! Chcę Cię poznawać i zachwycać się Tobą…ba nawet być dumny ze to Ty właśnie jesteś moja. Musisz o siebie dbać, ale w taki sposób żebym nie widział Cię z wałkami na głowie i wymiętym szlafroku! Oczekuję też ze będziesz spełniać się w życiu- robić coś,co będzie mnie inspirować i dawać przekonanie ze to trafny wybór. Potrzebuję kobiety kruchej i delikatnej a jednocześnie kogoś, kto wie,czego oczekuje od życia! Powiedziałem Ci ze Cię kocham! Tak? Powiedziałem?! No właśnie….więc Kobieto masz o tym wiedzieć raz na zawsze! W czułych słówka nie jestem dobry wiec nie oczekuj ze będę mówił Ci to bez końca… Ależ Ty uparta jesteś… Sam się nie będę fatygował, bo dostatecznie jestem Tobą zmęczony…poproszę najlepszego kumpla żeby Ci powiedział ze kogoś mam… Zadziwiające ze tak długo nam się układa,ale do szału doprowadzają mnie Twoje fanaberie! Rozumie ze chcesz w sobotni wieczór wyjść do dyskoteki,ale ja umówiłem się z kolegami z pracy…dlaczego nie możesz tego zrozumieć?! Wiesz kobieta za kierownica mi się podoba ale nie,kiedy ja jadę tym samym autem…nie mogę Ci pozwolić byś prowadziła bo samochód należy do Ojca a Ty przecież dopiero co zdałaś egzamin! Cholera i znów zapomniałaś o pigułce-a przecież mówiłem Ci ze dzieci jeszcze nie chce…potrzebuje się wyszumieć…a Ty robisz tak dalekosiężne plany! Kłócimy się częściej niż przekupki na targu wiec lepiej będzie jak trzasnę drzwiami po kolejnej awanturze…i tyle mnie widziałaś… Czy nie lepiej żyło nam się bez ślubu?! Nie miałem do tego zapału,ale Ty oczywiście marzyłaś o białej sukni… Dobra,dobra…ja tez chciałem, ale mieszkać z teściową?! Na to się nie godziłem!! Dlaczego się czepiasz? Kolega w pracy miał imieniny-wypiłem kilka głębszych….i co się stało? Nic…no może poza tym ze nie pamiętam jak wróciłem do domu! Co? Ja pobiłem te talerze? Ja krzyczałem i robiłem awanturę tak głośną ze wszyscy sąsiedzi słyszeli? Bo czego człowiek nie powie po trzeźwemu to powie po pijanemu i tyle! Nie pójdę z dzieckiem na spacer,bo jestem zmęczony-to ja zarabiam na dom i chyba należy mi się wolne popołudnie!!! Zaraz będą wiadomości sportowe i film… a jutro nie chce kanapek do pracy z serem-możesz zrobić z czymś, co da się zjeść? Wiesz…mam Cię dość! Wciąż Ci źle, wiecznie marudzisz i narzekasz-ja chce mieć spokój -rozumiesz? Wyprowadź się…dobrze Ci radzę! Kobieto! Gdy chce odejść najczęściej jest to tchórzostwem,strachem jakie życie sobą niesie... czymś co mnie przeraża i ogranicza i wtedy (chociaż wydaje Ci się ze między nami jest cudownie i sielankowo) odchodzę bez słowa wyjaśnienia… a Ty zostajesz bezradna,z bólem i łzami w oczach na polu bitwy bo Twoja niewiedza i brak odpowiedzi na pytanie "-Dlaczego?" zabija Twoją obronę względem zaistniałej sytuacji… Przepraszam Kobieto-za moje tchórzostwo-Przepraszam!!!

Teraz już wiem dlaczego istnieje tyle wpisów na topiku ,,sposoby zdradzonych żon\", również moich. Dzięki za wyjaśnienie.

no własnie..dlaczego bez wyjasnienia, dlaczego nie potrafi prosto w oczy powiedzie cze nie chce utrzymywac kontaktu....

..."Twoja niewiedza i brak odpowiedzi na pytanie "-Dlaczego?" zabija Twoją obronę względem zaistniałej sytuacji"...jestem analfabetą i nie umime się wysłowić, dlatego odchodze bez słow to dla mnie za trudne :( dupa ze mnie nie mężczyzna i odchodzę dlatego

a jak by było dziecko to by na sile konakt mieli I to fair? ci co powinni nie maja kontaltu a ci co nie powinni mają. takie suki maja!!

bo to dupki i tchorze---dlatego!!!

hmm oster słowa...te o tych sukach... a jak ja prosilam zeby nie byl tchorzem i powiedzial ze nie chce utrzymywac? a on nic?

nigdzie sie nie wyprowadze, bo to moje mieszkanie!! pakuj sie i nie zawracaj więcej głowy. i dla twojego dobra przestań chlac to piwsko, bo koszula ci sie rochodzi na brzuchu i masz zacieki w kącikach ust - wstyd z tob a się gdzieś pokazać. kanapki rób sam, bo ja musze pomalowac paznokcie - przeciez lubisz kiedy ładnie wyglądam :)

kobieta bardziej płacze gdy nie wie o co chodzi..gdy nie ma wyjasnienia..nie wie co jest źle i dlaczrego..bardziej płacze gdy zostaje zostwiona w taki chamski sposób - urwanie kontaktu, niz jak usłyszy co , jak i dlaczego....

Świetny tekst, naprawdę, brawo!

autorze tekstu-nie wiem,czy dręczenie w ten sposób osoby na której ci zależy odniesie pożądany efekt,jeśli to przeczyta,może być odwrotny...kobieta jak osa,jak nie drażnisz,nic ci nie zrobi...

dawno się tak nie uśmiałam :) fajny tekst :)

nie przeczytalam do kocna bo to wybitnie naiwne :o chooj mnie to obchodzi ze ty chcesz autorze takie a takiej kobiety, wez zejdz na ziemie i nie marz o idealnym robocie-kobiecie

Dawno, dawno temu do pewnego mistrza zen przyszedł człowiek i powiedział, że nie może znaleźć dla siebie partnerki, która by mu odpowiadała i którą kochałby do końca życia. - A jaka miałaby być ta kobieta? - zapytał mędrzec. Człowiek zastanowił się chwilę, a potem rzekł: - Tęsknię do kobiety kochającej, mądrej, odpowiedzialnej, szlachetnej, radosnej, czułej, wrażliwej, delikatnej, pięknej, zmysłowej, zaradnej, silnej, samodzielnej... która kochałaby mnie do końca życia. Dodał jeszcze kilka równie rzadkich cnót, po czym zapytał mnicha, co ma począć. Mędrzec zajrzał mu głęboko w oczy i powiedział: - Znam absolutnie pewny, lecz bardzo trudny sposób, dzięki któremu spotkasz właśnie taką kobietę. - Jaki to sposób?! - zapytał ucieszony człowiek. - Jeśli mi go zdradzisz, oddam ci wszystko, co posiadam! - Niczego od ciebie nie potrzebuję - odpowiedział mistrz. - Musisz mi tylko przysiąc, że z niego skorzystasz. Człowiek przysiągł na wszystkie świętości, że zastosuje się do rady mędrca, a kiedy trochę się uspokoił, mistrz z naciskiem wyszeptał mu do ucha: - Jeśli pragniesz spotkać kobietę kochającą, mądrą, odpowiedzialną, szlachetną, radosną, czułą, wrażliwą, delikatną, piękną, zaradną, silną i samodzielną - to najpierw sam musisz się takim stać. Tylko w ten sposób ją znajdziesz. A nawet jeśli jej nie spotkasz, nie będzie to już wtedy miało dla Ciebie większego znaczenia.

Mistrz........--.uwielbiam tą opowiastkę;)

topic i opowiastka ta na koncu to dno... co to ma wspolnego z rzeczywistoscia ?? nic... co do tematu - ludzie sie rozstaja z roznych powodow - z jedna sie rozstalem bo miala chlopaka a ja mialem byc tym z doskoku, z druga bo miala fochy, z kolejna dlatego ze nie lubila sexu a z pierwsza dlatgo ze byla egoistka... nie bylo w tym nic z tchorzostwa - to ze kobiety lubia zyc w innym swiecie, widziec sie jako ofiary mezczyzn itp. to juz nie moj problem a co do historyjki... a kto wam poweidzial ze jesli będziemy dobrymi ludzmi to spotkaja nas same pozytywne sytlacje w zyciu ?? toz to chyba najwieksza sciema jaka ludzkosc wciska dzieciom... po to by te co w to uwieza mialy rozczarowania

topic i opowiastka ta na koncu to dno... co to ma wspolnego z rzeczywistoscia ?? nic... co do tematu - ludzie sie rozstaja z roznych powodow - z jedna sie rozstalem bo miala chlopaka a ja mialem byc tym z doskoku, z druga bo miala fochy, z kolejna dlatego ze nie lubila sexu a z pierwsza dlatgo ze byla egoistka... nie bylo w tym nic z tchorzostwa - to ze kobiety lubia zyc w innym swiecie, widziec sie jako ofiary mezczyzn itp. to juz nie moj problem a co do historyjki... a kto wam poweidzial ze jesli będziemy dobrymi ludzmi to spotkaja nas same pozytywne sytlacje w zyciu ?? toz to chyba najwieksza sciema jaka ludzkosc wciska dzieciom... po to by te co w to uwieza mialy rozczarowania