Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość lelunka

wali sie moj zwiazek

Polecane posty

Gość lelunka

Jestem z moim chlopakiem od 2 lat. Na poczatku byla wielka milosc, potem jego wir uczuciowy, bo nagle jego niedoszla dziewczyna i wielka milosc pojawila sie na horyzoncie...Zdecydowal sie jednak na mnie. Zbieralam w sobie jego nie zawsze trafione komentarze na temat mnie, ogladanie sie za innymi panienkami, jego samotne wakacje we Francji rok temu...Wszystko z miloscia, nie powiedzialam mu ani jednego slowa. Przed kilkoma miesiacami przezylam nawrot choroby-jestem jedzaca anorektyczka. Moj chlopak wiedzial, ze mialam z tym kiedys problemy, ale zareagowal dopiero, kiedy wazylam 47 kg i nie jadlam juz nic. Zagrozil mi odejsciem. Powiedzial tez, ze bedzie mnie wspieral w walce z choroba. I jego wsparcie polegalo na tym, ze wyslal mnie do domu, do rodzicow i telefonowal raz na tydzien czy aby wszystko ok. Wrocilam "prawie" zdrowa, waze dzisiaj 55kg przy 168 cm wzrostu, mam jak kazda anorektyczka momenty zwatpienia, wydaje sie teraz sobie gruba, brzydze sie moim cialem...Powiedzialam wczoraj mojemu chlopakowi, ze czuje sie bardzo nieprzyjemnie, kiedy mnie dotyka. Wydaje mi sie, ze on widzi kazda faldke, czuje kazde zaokraglenie mojego ciala, z ktorym ja sie dopiero musze pogodzic. Byla oczywiscie awantura, a dzisiaj rano powiedzial mi, ze powinnismy chyba zakonczyc nasz zwiazek, bo on juz nie ma sily tego ciagnac. Splynelo po mnie wlasciwie, bo ja juz od dawna mam tylko ochote sie do niego przytulac, do seksu i wspolnego spedzania czasu mnie nie ciagnie. Mimo wszystko jakos mi tak smutno. Jak myslicie, powinnismy to ciagnac, liczac, ze bedzie kiedys ok, czy lepiej sie rozstac?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość madzialkaaAA6
Walcz o ten zwiazek !! jeseli Twoj chlopak byl z Toba przez 2 lata.to taka mu sie podobasz !! a z reszta nie patrzy sie tylko na wyglad,pewnie masz dobre serdeuszko>Faceci nie lubia kiedy ich dziewczyny sie nad soba ciagle uzalaja , musisz zaakceptowac siebie taka jaka jestes, teraz coraz czesciej sie czytra oby dziewczyny zostawily troche cialka bo takie 'wieszaki" nie sa juz w 'modzie" !!! Jesli Ci zalezy powinnac powalczyc o niego, o was jesli zauwazysz ze to rzeczywiscie nie ma sensu ... to trudno. Czasem i tak bywa.. ( mowie z doswiadczenia ) pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie zgodzę się z przedmówczynią. Walka zakłada zwycięstwo, albo przegraną. Remis - status quo. Jeśli zwycięży - weźmie sobie jeńca? Kiedy przegra - popadnie w melancholię i znów przestanie konsumować pokarm. Ludziska kochane - trochę więcej wglądu, a mniej mądrości ludowych ;-) Z poważaniem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lelunka
Najgorsze, ze my nie mamy ze soba prawie nic wspolnego-ja mam swoje zainteresowania, on swoje, spotykamy sie wlasciwie tylko wieczorami(nie mieszkamy razem, on nigdy nie chcial, ja na poczatku chcialam, ale pod wplywem jego niecheci tez zmienilam zdanie). Ja mam 21, on 25 lat, ale planowanie jakiejkolwiek wspolnej przyszlosci jest nam obce, nawet wakacje-jasne, ze znowu spedzimy je osobno.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jeśli wasze wspólne życie
wygląda rzeczywiście tak jak je nam opsiaujesz to to przeciez nie ejst żaden "związek"...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lelunka
Ale my sie siebie kurczowo trzymamy, nie wiem, dlaczego. Sa momenty, w ktorych go nienawidze i jestem szczesliwa, ze przeze mnie cierpi, ale mimo wszystko nie wyobrazam sobie, ze obudze sie kiedys, a on juz nie bedzie moim facetem. Tak samo jest z nim-jest ze mna, twierdzi, ze mnie kocha, a i tak robi wszystko po swojemu i bardzo czesto mnie rani.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czyli klasyczna sytuacja
pt. :"razem źle, a osobno jeszcze gorzej"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lelunka
Kiedy jestem np. u rodzicow, w rodzinnym miescie, nie tesknie za nim w ogole, on moglby nawet nie istniec-mam tam moich znajomych, przyjaciol, dawne milosci...Kiedy jednak przyjezdzam znowu na studia, ciagnie mnie do niego, bo tu nie mam zadnych znajomych...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie widze przyszłości dla tego związku oczywiście mogę sie mylić ale moim zdaniem szkoda twojego czasu dla tego dupka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Owca20
Moj chlopak zachowywal sie troszke lepiej niz Twoj aczkolwiek podobnie.Jak sie okazlo pozniej mial on problem o ktorym mi nie powiedzial,byl uzalezniony.Razem zaczelismy walke.Pomimo tego, ze bylo ciezko (dwarazy mnie zostawil) teraz jest juz bardzo dobrze.Powiedzial mi tez, ze jego zachowanie na poczatku naszego zwiazku wynikalo z tego, ze nie czul sie gotowy na powazny zwiazek i sie bal, dlatego zrywal ze mna.Moze Twoj chlopak tez tak czuje albo ma jakis problem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lelunka
Problemow raczej nie ma, on sie niczym nie przejmuje, slowo stres jest mu obce. Na ogol, jezeli jednak cos tam sie z nim dzieje, to opowiada to swoim kumplom, ja nie mam do jego spraw wstepu, bo "i tak nie zrozumiem".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość na dobre i złe
DZIWNE TO ZACHOWANIE TWEGO CHŁOPAKA. Wydaje mi sie, że gdy kogoś sie kocha to telefon raz na tydzień na odczepnego podczas gdy Ty masz kłopoty jest nieporozumieniem. A Ty sama chyba czujesz że coś jest nie tak. Nie tęsknisz za nim??Nie chcesz sie kochać??Zastanów sie sama czy chcesz z nim być. Poza tym jesli facet nie jest przy Tobie gdy dzieje się coś złego nie powinien być chyba Twoim partnerem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość na dobre i złe
Jak sie nie planuje wspólej przyszłości (nawet tej niedalekiej), nie troszczy o bliska osobę, nie chce z nią spędzać czas to po co w ogóle sobie zawarać głowę??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lelunka
Ja naprawde bylam mu w stanie wiele wybaczyc, kiedy kumple byli wazniejsi ode mnie, kiedy z nimi pojechal na wakacje, nie zabierajac nawet komorki ze soba, nie powiedzialam nic. Powtarzalam sobie, ze w kazdym zwiazku sa jakies problemy. Ale wlasnie po mojej chorobie, po pobycie u rodzicow moj facet zaczal mi po prostu dzialac na nerwy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Owca20
Jakby mu zalezalo na Tobie to walczylby razem z Toba przeciwko Twojej chorobie.Wydaje mi sie, ze powinnas sie z nim rozstac.Milosc powinna byc wlasnie na dobre i na zle a nie "z braku laku".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość na dobre i na złe
KOchaniutka zasługujesz na kogoś lepszego!!!dLACZEGO TO tY MASZ STALE WYBACZAĆ, PRZYMYKAC OKO. gDYBYŚ MIAŁ KOGOŚ WARTOŚCIOWEGO POKONAŁABYŚ CHOROBĘ I BYŁABYŚ SZCZĘŚLIWA

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lelunka
Kiedy psycholog zapytal mnie, kogo obwinialabym w pierwszej kolejnosci za nawrot choroby, wymienilam mojego chlopaka, bo on zawsze sie slinil na widok patyczastych lasek, wprost mi powiedzial, ze panienka z ktora chcial byc, a nie wyszlo, jest przesliczna(widzialam ja, tez patyczasta). Jak juz schudlam naprawde mocno to mi mowil, ze super wygladam, chwalil mnie normalnie, potem jednak, kiedy sie zaczely problemy(nie rozumowalam normalnie, mialam leki) zagrozil mnie, ze ze mna zerwie, jezeli cos z tym nie zrobie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość na dobre i na złe
LELUNKA-wiem co mówię jestem z kimś od 9 lat i cały czas oboje troszczymy sie o siebie, gdy któremuś z nas coś się dzieje drugie myśli tylko o nim i próbuje pomóc, pocieszyć. Stale chcemy być ze sobą, a jak sie nie widzimy to strasznie tęsknimi. Każde z nas ma oczywiście swoich znajomych, inne pasje ale to normalne. Wspóle spędzanie czsu to jakby dla nas święto A to co Ty opisujesz jest bardzo smutne. Znajdziesz kogoś lepszego i będziesz szczęśliwa, zobaczysz. A nim głowy bym sobue nie zawracała

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość na dobre i na złe
Z tego co piszesz to ten gość nic sobą nie reprezentuje, no i chyba jest strasznie dziecinny. Właśnie tak sobie myślałam że to przez niego chorujesz. Nie musisz być ideałam. Z pewnością piękna z Ciebie dziewczyna i nie próbuj dla niego się zmieniać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lelunka
Ale ja nie umiem z nim zerwac. On jest jedyna osoba, ktorej sie moge wygadac, ktora jest po prostu w tym wielkim miescie znajoma.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość na dobre i na złe
Wyjdź do ludzi, poznaj kogoś i przestań sie zamartwiać. Ajeśli on Cię zostawi to co wtedy??Jeśli będzie Ci robił dalej świństwa??Będziesz z nim mimo wszystko??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Owca20
Co to za chlopak, ktory wpedzil Cie w anoreksje?!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ano mloda sluchaj
to o czym piszesz to nie zwiazek moj maz i ja mamy inne zainteresowania swoich znajomych prace.....ale dbamy o siebie kazdego dnia.. .. jak jedno sie nie zamelduje po przyjezdzie do pracy to dramat i telefony czy wszystko ok. Jak jedno wyjezdza sluzbowo bez drugiego to obowiazkowe telefony i meldunki;) dbamy o siebie na kzdym kroku... kazdego dnia .kazdej chwili... rzuc tego typa nie dosc ze jest skonczonym palantem( koledzy sa wazniejsi a Ty nie rozumiesz niczego) traktuje Cie niczym kolezanke ( zero kontaktu) to jeszcze wpedzil Cie w chorobe( slineinei sie do wieszakow) Zreszta z etgo co piszesz wyglada mi to bardziej na kolezenstwo niz zwiazek, szukasz go bo nikogo nei znasz i tyle zycze Ci zdrowia i duuuuzo szczescia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lelunka
Mi sie tez coraz czesciej wydaje, ze to tylko kolezenstwo, bo nawet nie przyjazn. On mnie totalnie nie pociaga fizycznie, nie wiem, czy kiedykolwiek pociagal. Jest baardzo chudy, wazy ok.65 kg przy 185cm wzrostu, a ja zawsze lubilam misiaczkow. Co najlepsze, on sie uwaza za zajebistego faceta, a mnie wpedza w kompleksy(psycholog twierdzi, ze to gierka, ktora ma na celu utrzymanie mnie przy nim-wmowie jej, ze jest beznadziejna, to uwierzy, ze jej zaden nie zechce i nie odejdzie ode mnie). Zdaje sobie z tego sprawe, ale mimo wszystko nie umiem odejsc. Odeszlabym, gdybym wiedziala, ze jest ktos kto mnie kocha.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość na dobre i złe
powinnaś odejśc - bo on Cię nie kocha

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ano mloda sluchaj
słuchaj to jakis pojebany socjopata, ktory wpedza Cie w chorobe- psycholozka ma racje-podkrecanie kompleksow to swietny sposob by do siebie przywiazac dziewczyne- tym bardziej ze wie iz masz problem z samoakceptacja......... z tego co mowisz jest fuj- suchy oblech ........ wyobraz sobie, ze jak sie jest z kims to sie kocha ta osobe calusienka- kazdy kawelecz ciala wydaje sie piekny i godny uwagi!!!! niewazne ze ta osoba ma kilka kg za duzo badz za malo . dla kochajecej osoby obiekt kochania jest najpiekniejszy!!!Myslisz, ze dlaczego czasem widzi sie paskude a obok niej/niego wpatrzona, zachwycona druga strone???????????? Nie badz głupia dziewuchą ze wsi, która koniecznie musi z kims byc! Masz 21 lat=jestes jeszcze niedojrzala gówniara ! Mozesz byc sama nie ma w tym nic zlego! Masz czas na prawdziwa milosc!cale zycie przed Toba! nawet nie masz szkoly skonczonej !!! swojego meza poznalam majac 26! Masz mnostwo czasu by kogos spotkac! Wolisz byc ze smieciem ktoremu na Tobei nie zalezy i na ktorym Tobie nie zalezy? chcesz miec 50lat i plakac nad zmarnowanym zyciem???????chcesz zdechnac na anoreksje bo jakis dupek chcial miec mloda dupe do zabawy? Zapisz sie na jakies zajecia to bedziesz miec znajomych w miejscie! w jakim konkretnie miescie jestes? Wejdz sobie na strony Wylegarni Róż , albo Ośki to sa strony gdzie mozesz znalezc wspaniale kobiety!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ano mloda sluchaj
no i kurwa mac masz przeciez rodzine - oni Cie kochaja bezwarunkową miloscia bez wzgledu na to jak wygladasz ile wazysz czy masz kase czy nie!!! Masz tez tego co mowilas przyjaciol i oni tez Cie cenia bez wzgledu na wszystko tak wiec przestan pierdolic farmazonymalolato i kopnij w dupe tego pajaca! ps. pardon za bluzgi ale strasznie mnei wkurza takei gadanie jak Twoje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×