ORTOREKSJA!!!!! choroba czy zdrowy, podpowiedni tryb życia??

ten caly perfekcjonizm w zdrowym odzywianiu sie trwa juz od kilku miesiecy. i dobrze mi z tym. nie mam wyrzutow sumienia po zjedzeniu czegos, bo przestrzegam tego co postanowilam. tez zwracacie uwage na to co jecie?? tyle osob twierdzi ze to jest choroba ale nikt mi nie wmowi ze lepiej jesc fast foody. a Wy dlaczego postanowilyscie odzywiac sie w ten sposob??

Między jedzeniem typu fastfood a natrętnym ciągłym rozmyslaniem nad tym co się je i obliczaniem każdej jednostki tłuszczu czy węglowodanu jest droga jak stąd na Marsa.

Zresztą pierwszym objawem, że coś jest nie tak jest myslenie o jedzeniu w kategoriach wyrzutów sumienia.:o

tu nie chodzi o jednostki tluszczu ani o kalorie! patrzysz na to co jest zdrowe, najmniej przetworzone, czesto odwiedzasz sklepy ze zdrowa zywnoscia i masz 'alergie' na rozne sztuczne barwniki, aromaty IDENTYCZNE z naturalnymi itp... to nie ma nic wspolnego z checia bycia szczuplym

jakbym siebie czytała:-(

Ortorektyczki, piszcie co jecie, bo jesetm ciekawa:-)

niech mi ktoś opowie, co to jest tak dokładniej ta ortoreksja

kurcze nigdy bym nei podejrzewała że to można tarktowac w kategorii choroby... choroba się zaczyna wtedy kiedy TO sie staje sensem zycia, jest najwazniejsze. OK ja jestem na zdrowej diecie ale jak jestem u rodziców czy w gościach to jem co jest na stole(niekoneicznie wszystko, ale nei wybrzydzam też za bardzo). Zdarza mi się zjeść co zdrowe nie jest, wyrzutów sumeinia nie mam bo przeciez wszystko jest oragnizmowi potrzebne, kwestia ilości i tego jest podstawą żywienia.