Ugrzązł mi jakiś ptaszek w kominku, co mam zrobic???

Szkoda mi go ...siedzi tam juz 3 dzien i pewnie umiera z glodu...:O czasami 2 godziny nic, wcale go nie slychac, a potem w akcie desperacji macha tymi swoimi skrzydelkami wch, kominka nie wyburze ale moze coś da sie zrobic? :O

!!!!!

ć z tego kominka?

no wlasnie sie nie da :O otwieramy klapke , tzn. drzwiczki ale on nie wylatuje...jakby ugrzazl w miejscu, jeszcze dzisiaj albo jutro jezeli nic nie zrobimy i zdechnie :O co zrobic?

może przedłużacz orgazmów się zapędził

Rozpal ogień ... A później zróc mu uroczysty pogrzeb :P

a moze wezwij kominiarza, moze cos zrobi, dasz z 10zl a bedziesz miala spokojne sumienie, kurcze nie zazdroszcze Ci :(

ptasznik - ale o co Ci chodzi? nie podoba Ci się właścicielka kominka czy co? :O:O:O

jakiejs siatki i tak sprobowac go wyciagnac? albo wloz galaz - moze po galezi sie wespnie??

niestety ale nie mam dostępu by wejsc teraz na dach :O kominka nie rozpale bo wole juz zeby zdechl z glodu, niebede sie tak pastwic nad beidnym ptakiem... pomnysle za to o kominiarzu

noo wezwij kominiarza,tylko szybko.... biedny ptaszek :)

kurcze, wezwij kominiarza, ale szybko!!!!! pomyśl jakbyś ty ugrzęzła gdzieś, nie mogła się ruszyć, machałabyś rękami, nogami, krzyczałabyś, inni by to słyszeli ale nie spieszyli się do pomocy.... nawet nie mogłabyś się zabić tylko cierpieć, cierpieć.,.. i czekać na śmierć z głodu pomóż mu!!! ptaki mają wysoko rozwinięty układ nerwowy i naprawdę to je boli

Ijak udało sie wyciągnąć ptaka z tego komina?

szkoda mi go:( kominiarz to najlepszy pomysl mam nadzieje ze go uratujesz...

Byla Lisciasta z kolejna historia a teraz zniknie bez odzewu