Tez macie taka blokade przed swoim facetem?

Tyle rzeczy mu nie mówię, ale nie potrafię się przed nim otworzyć, no nie potrafie. On mnie prosił, zebym mu mówila o wszystkm, ale nie mogę. Ja przed nikim nie potrafie się otworzyć

mam to samo...nie moge, mam blokade

też

też tak mam

a czemu tak jest?:( niewlaściwy facet?

ale o czym nie jestescie w stanie mowic bo nie rozumiem? moze jakies przyklady...

np o swioch problemach

bo puszki sie latwo nie otwieraja:P ja nie mam zadnej blokady. u nas jest miłość i zaufanie i jakoś wszystko sobie mówimy

to Ci zazdroszcze

Nie no to ja tak nie mam moj chlopak jest jedna z pierwszych osob jesli nie pierwsza ktora o moich problemach ( wiekszych mniejszych tych powaznych i mniej powaznych) sie dowiaduje...trzeba rozmawiac ...

to chyba normalne że o niektórych problemach wie TYLKO mama, o niektórych TYLKO przyjaciółka a o innych TYLKO chłopak. Ja też nie mówię wszystkiego swojemu facetowi, ale nie jest to dla mnie problem, uważam że to normalne. Są rzeczy o których wolę pogadać z mamą lub przyjaciółką.

mamie bo wiem ze mnie nigdy nie rozumie, nie potrafie sie dogadać, przyjaciolce, a raczej najlepszej kolezance wszystkiego nie mowie, bo nie mam zaufania do niej . o wszystkim wie chlopak zawsze od poczatku.

Mamie nie mówie tez, przyjaciólce(choc to nie jest prawdzwa przyjaciolka) tez nie. Jestem zamknięta, wszystko zachowuje dla siebe:(

HE JA MAM TAK SAMO NIE WIEM CZEMU. bO PEWNIE ON NIE CHCE SIĘ OTWORZYĆ I TYM SAMYM NIE ZAMYKA W SOBIE.

z facetem nigdy nie mialam blokady zeby mu opowiadac o swoich problemach.natomiast kolezankom i matce nigdy nie mowilam wszystkiego

Ja też nigdy nie miałam blokady przed facetem, mówiłam mu o wszystkim. Niestety zawiódł mnie parę razy i teraz już mu nie ufam, spotykamy się, ale nie potrafię powiedzieć mu o wszystkim, nawet nie chce. Chyba zmierzamy ku końcowi...