Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

kalliani

Sposoby żonatych , czyli jak zachować pozory i osiągnąć cel

Polecane posty

Istnieje coś takiego ? może ja jestem naiwna do bólu i wierze w przyjaźń , a to wcale nie jest przyjaźń ? Moze parę osób dookoła widzi więcej niż mi się wydaje ? Te które zaczynają przebąkiwać , że to coś więcej niż koleżeństwo. Prosze Was jesli macie takie doświadczenia podzielcie się - kubel zimnej wody na głowe mile widziany .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość smutna_bardzo
zalezy jaki masz cel...:O ja wlasnie chyba za daleko zabrnelam i strasznie tego zaluje, wiem, ze pewnie jest Ci teraz fajnie, ale trylion razy wiecej ebdzie Ci zle, wiem co mowie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Smutna własnie o takie doswiadczenia mi chodzi , bardzo nie chce wdepnąć . Przepadam za tym człowiekiem , ale czy moja przyjaźń , dla niego oznacza to samo ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość smutna_bardzo
pewnie tez jest bardzo mily, niesamowicie ci sie z nnim rozmawiam jak z nikim innym dokad, pisze mile sms, chce sie spotkac, i w ogole mowi ci mile rzeczy... wymiotuje tym...tzn. nim :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fdgdfhbsdh
jesli chcesz za wszelka cene poderwac zonatego to znaczy jestes zwykla ladacznica

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do kallini
Za mało napisałaś ...nie bardzo wiem o co chodzi ale jeśli o przyjaźń damsko męską to zazwyczaj ma to finał albo w łóżku albo przed ołtarzem...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja chce poderwać ? Nie chce , ja własnie nie wiem do czego zmierza jego zachowanie , nie mam pojecia jak je odczytać . Ladacznicą ? Nie byłam i nie jestem .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tsunami
ja tez to tak widzialam ale po 2 m-cach okazalo sie o co mu chodzi, a chodzilo o seks. w takiej sytuacji jestes w kropce bo jak odmowisz to nadal chcesz miec przyjaciela ale jego honor nie pozwala na to. jedynym gwarantem udanej przyjazni jest gej - teraz mam takiego, swietnie sie z nim gada, maz nie jest o niego zazdrosny a ja mam pewnosc ze mi nie wyskoczy kiedys z niemoralna propozycja. no chyba ze ty nie masz nic przeciwko niemoralnym propozycjom - wtedy zignoruj powyzsze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do kallini
Na początku zawsze jest fajnie szczególnie z żonatym bo ten wie co kobiety lubią i co im dać jak mówić ...to takie naturalne...tylko potem problem.Jejku jest tylu fajnych facetów wokół ale to reguła zawsze wydają się lepsi ci żonaci - ale czy na pewno??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość smutna_bardzo
wydaje mi sie, ze juz zaszlas za daleko :O myslisz czasem o nim ? wydaje ci sie wspanialy? przyciaga cie cos do niego? wpadlas :O jesli chodzi o mnie, na poczatku mialam gow nosie i nie zwracalam na niego uwagi, nie hcialam sie spotkac i nie spotykalam, nic nie czulam, niestety pozniej cos sie pojawilo i strasznie tego zaluje :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czyli jesli gejem nie jest , to moja wiara w przyjaźń to idiotyzm ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tsunami
jak jest zonaty to ma kryzys w zwiazku i szuka terapeutki. moja kolezanka wlasnie tak wdepnela i teraz jest tym kim wszyscy gardza czyli mloda kochanka zonatego i dzieciatego faceta w srednim wieku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość smutna_bardzo
a ile masz lat ty i on

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tsunami
kalliani - obawiam sie tak. nie znaczy to ze jestes glupia - wiele z nas bylo naiwnych i ja tez. tacy sa faceci niestety

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tak bywa
To prawda moim "przyjaciołom" żonatym!!!!!!! też chodziło o sex.... super dyskusje smsy telefony.....pocieszyciele też...jestem mężatka z lowelasem!!!. ...Tak bardzo mi pomagali....Teraz mnie to śmieszy ....na czym opaty jest ten świat już nie wiem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kiedy ja chyba własnie jestem głupia. Cały czas widziałam tą znajomość w jeden sposób. Ale pojawiło się ale . Dlatego chciałam poznać Wasze opinie , bo samej nie wiem co mysleć . Nie moge zerwać zupełnie znajomości z różnych powodów , ale tez zupełnie nie wiem jak się zachowywać dalej i co zrobić :( Wydaje mi się ,że wiek nie ma tutaj znaczenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość smutna_bardzo
prosze powiedz :) ma znaczenie, ale rzeczywisty wiek, co ci lezy? :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tsunami
a kumpela nadal z nim jest chociaz nie jest juz czarujacy i kochany i traktuje ja jak "zdobyta zdobycz" (brak gramatyki zamierzony!), niestety ona dalej widzi w nim tego wspanialego goscia, ktory wysylal smsy, czekal wieczorami na przystanku, prawil komplementy itp

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość smutna_bardzo
a dlaczego nie hccesz powiedziec, przeciez sie nie znamy :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tsunami
w sumie to jak dla mnie wiek nie ma takiego znaczenia chociaz z reguly starszy szuka mlodszej, bo liczy na jej naiwnosc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tsunami
nie naciskajcie na kalliani - jak nie chce mowic to jej sprawa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pomiedzy nami różnica wieku jest niewielka , wiec to nie czterdziestolatek w okresie kryzysu szukający dwudziestki . Wyrosłam juz z okresu naiwności , dlatego ta sutuacja mnie zaczyna przerastać .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość smutna_bardzo
a moze powiedzcie mi co mu powiedziec ja go gdzies spotkam, takie podsumowanie calej znajomosci, zeby mu w piety poszlo... dodam ze nawet go nie pocalowalam, ale dwa razy na sile sie przytulil :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tsunami
a swoja droga faceci maja cos w sobie ze przyjazn z nimi jest pociagajaca, nie? wykluczamy mozliwosc seksu ale mimo to szukamy sposobu zeby z nimi przebywac. niestety oni ZAWSZE licza na seks wczesniej czy pozniej to jest bolesny dowod na nasza naiwnosc w przyjazn miedzy plciami przeciwnymi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tsunami
moj "przyjaciel" byl tylko 2 lata starszy i wolny a ja bylam mloda mezatka wiec doskonale wiedzial ze swiata poza mezem nie widze, (tylko sie nie smiejcie ze widzialam jego). mimo to byl mily, kochany pomocny a nawet aseksualny ale do czasu. na koniec powiedzial ze od poczatku kiedy mnie poznal chcial mnie dla siebie. robil male podchody. pierwsze 2 mce nie zwracal na mnie uwagi, potem niewielka z czasem sie zaprzyjaznil no i na koniec - niespodzianka!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Bardzo bolesny dowód...Tym bardziej ,że strona oceniana jest kobieta , która nie zrobiła nic złego , która zonie nigdy nawet nie starała sie zagrozić . Właśnie to chciałabym wiedzieć , czy zawsze i każdy facet liczy na seks . Czy taka przyjaźń to tylko otoczka , a w środku jedna odpowiedź. smutna - jesli spotkałabym przypadkowo , to nie ma problemu. Jesli posunął sie na tyle daleko ,że jego intencje sa juz jasne i oczywiste . Nie mam zamiaru romansować z zonatym, nie w moim stylu i poniżej godności. Tylko gdzie jest granica ??? Czy to juz łóżko , czy niekoniecznie ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tsunami
no moze jest jakis 1% heteroseksualnych facetow na swiecie, ktorzy potrafia uszanowac przyjazn z kobieta. myslisz ze ty wlasnie jestes ta szczesciara? jak tak to poczekaj i sama sie przekonaj. przeciez zawsze mozesz zakonczyc znajomosc kiedy gosc bedzie chcial czegos wiecej. po prosu powiedz "nie" i sam sie ulotni tak jak moj

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość smutna_bardzo
zadne lozko daj spok0j, on taki lizus zony raczej, wczesniej od niej ani na krok, teraz to widze jak sei dowiedziala, ze pisal do mnie sms, jest brzydki i mi sie nie podoba, a jednak mnie cos ciagnie, jakbym jednak powiedziala, ze nie mam zamiaru romansowac z zonatym to by mnie chhyba wysmial, zeo co mi chodzi w ogole, wiem jednak ze sie zakochal "obok". moze juz dostal zimny prysznic od zony, nie wiem. szkoda tylko ze ja jestem taka wrazliwa chyba i tez go polubilam troche bardziej niz zwykla osobe :( musze wyjechac bede za 40-60 min pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×