Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

kalliani

Sposoby żonatych , czyli jak zachować pozory i osiągnąć cel

Polecane posty

Gość przyjaźń damsko-męska
kocha mnie. wczoraj powiedział że z żadną kobietą nie byłoby mu tak dobrze jak ze mną ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie ma takiego czegoś
prędzej czy później skończy sie w łóżku. wiem co gadam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
przyjaźń damsko-męska - \"w stosunku do mnie i w stosunku do niej\" , niezrecznie - pewnie tak , bo nie mozna mieć wszystkiego . Ale nie zaszkodzi spróbować . W końcu sam się tak gmatwa , że nie wie co jest prawdą i wcale tego nie bronie . Chyba byłabym ostatnia osobą . Widzisz , ja też starałam się w takie układy nie wchodzić , z powodów podobnych do Twoich . Tutaj stało się inaczej , bo miedzy innymi byłam go pewna tego , ze świata poza zona nie widzi . Wiec żadne zagrożenie nie istniało , podobno ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
pakowniak - przemysl jeszcze raz :O Nie udaje naiwnej - w tej sytuacji byłam naiwna na całej lini :O I jasno to napisałam .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tsunami
pakowniak - zaloz sobie topik to zapewne zglosza sie tam ludzie myslacy tak jak ty. kalliani a moze ich malzenstwo jest tzw.wolne - ty mnie kochasz i ja cie kocham ale nie ograniczajmy sie tylko do siebie. moze niekoniecznie chodzic o cotygodniowe skoki w bok ale pewnego rodzaju odpoczynek od partnera aby mu sie nie znudzic. znam taka pare, naprawde sie kochaja i nie sa zazdrosni o "przyjaciol". kwestia podejscia do swiata. szkoda tylko ze nie mysla o innych zamieszanych w ta afere....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Własnie nie , długo sie znamy. Miałam taką pewność ,tak jak z tym losem na loterii , mnie jednej sie udało ;) Kochanka mozna mieć któregos z kolei , przyjaciela nie .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość smutna_bardzo
doipero wrocilam, ale widze topik sie rozwija :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tsunami
tylko jedna to mozna miec wielka milosc swojego zycia i jest to z reguly ta pierwsza. kochankow mozna miec wielu tak samo jak przyjaciol. jesli uwazasz ze przyjaciela nie mozna miec "ktoregos z kolei" i masz na mysli JEGO to nie wiem czy jestes swiadoma tego ze o przyjacielu NIE MOWI SIE W TEN SPOSOB

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dziewczykna z Zapalniczka
Ty juz wdeplas, myslisz o nim bardziej anizeli sobie nawet z tego zdajesz sprawe...argumentujesz tak zeby zagluszyc intuicje, ktora to na pewno dobrze Ci podpowiada...tutaj nikt Ci nie da odpowiedzi na to co On tak na prawde mysli i czego tak na prawde chce...poczekaj...przyjazn buduje sie latami...nie spiesz sie tak:) Powodzenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tsunami
zgadzam sie z Dziewczynka z Zapalniczka i kazda kolejna twoja wypowiedz mnie w tym utwierdza. masz cos jeszcze na swoja obrone?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Karnival
I niestety Tsunami znów ma rację...To nie wygląda na przyjaźń...ani z jego ani z twojej strony. I dobrze że zdajesz sobie z tego sprawę..A co byś zrobiła gdyby on zrobił jakiś bardziej wyraźny gest? gdyby atmosfera sięgnęła punktu x odpowiedz a będziesz wiedziała czy to jest przyjaźń

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczykna z Zapalniczka - wiem ,ze przyjaźń buduje się latami , to są juz lata . Dla mnie przyjaźń , a znajomość to dwie różne rzeczy . ale ... tsunami dziekuję :) Własnie czegos takiego potrzebowałam . Dałas mi do myslenia . Wiecie co ? Najlepsze z tego wszystkiego jest to ,ze jestem osoba w pełni władz umysłowych , podobno . Nie mam nic na swoja obronę . Wiem tylko ,ze chocbym miała na uszach stanąć , nie zrobie krzywdy komuś , ani nie pozwolę ,zeby to dalej toczyło sie takim \"radosnym\" tokiem. Chciałam obiektywnego spojrzenia to je mam . a\'propos - własnie intuicja tu sie wmieszała i zaczęła podszeptywać o drugiej stronie medalu ;) On własnie zrobił bardziej wyraźny gest i stąd te moje dylematy . Wystraszyłam sie , bo to była ostatnia rzecz której oczekiwałam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Karnival
powiedz co zrobił i co poczułaś ale szczerze od serca o czym potem zaczęłaś myśleć.Dylematy zostaw na później.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Co zrobił ? Zaaranżował piekna jednoznaczną sytuacje , bez pola do domysłów :) Co poczułam - osaczenie i rozczarowanie. Uciekam już dzisiaj definitywnie , pół dnia biegałam pomiedzy zyciem realnym , a kompem - teraz czas nadrobić zaległości :) Dziekuję Wam dziewczyny jeszcze raz , potrzebowałam chwili rozmowy z kimś zupełnie z zewnatrz.Daleko mi dzisiaj do radości .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość alamaut
Witam wszystki tutaj obecna Panie..:)..Myślę że być może przyda się na tym forum kilka zdań padających z drugiej strony barkady..;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×