faceci, czy lubicie...

kiedy dziewczyna po stosunku zasypia, trzymając wam rękę na penisie?Czy to miłe, podniecające, denerwujące? Może boli, a może potem macie szybciej ochotę na powtórkę :P ? Pytam, bo ja tak właśnie zrobiłam z moim facetem i był chyba trochę zdziwiony :D Zwłaszcza, kiedy mu wyjaśniłam, że nie chodzi mi o to, żeby go błyskawicznie "zreanimować", po prostu chcę potrzymać :) Bo lubię :) A wy to lubicie?

odrazu po moze nie, ale pozniej bardzo chetnie;):P

Lusesita, ja wiem, że tak zaraz od razu to nie można :) Złapałam się za niego jakieś 10-15 minut później, jak już trochę ochłonął ;) Spytałam, czy nie ma nic przeciwko, nie miał, tylko własnie zdziwiony był :) To takie dziwne naprawdę?

moze nigdy tego nie doswiadczyl:)i byl zdziwniony:D

No może faktycznie nie doświadczył... Chociaż dziwne, bo debiutantem nie jest. Chyba najbardziej go zdziwiła bezinteresowność moich poczynań :D Ale co miałam być interesowna, już się sprawdził dwa razy tej nocy i nie miałam potrzeby go znów siłą stawiać :) Bo się zaraz zaczął tłumaczyć, że na razie nie da rady... A mnie już nie chodziło o wielkie osiągnięcia, tylko o bliskość zwykłą :)

ja tez lubie mojemu potrzymac! I on lubi!

mnie mozesz....

a czemu od razu "po" nie mozna go ruszac?

no wlasnie czemu odrazu po niby mialoby byc nie wolno? ja jestem facetem i mysle ze nie ma powodow zeby nie mozna bylo odrazu po

bo jest zmęczony po pracy i musi odpocząć

zoladz jest tak bardzo wrazliwa ze kazde dotknniecie powoduje po prostu bol fizyczny . Po orgazmie dotkniecie zoledzi nawet delikatne to tak jak by cie batem przez plecy ktos pociagnal .... :(

Czyli ogólnie, panowie, jesteście za? :D Trzymać? A nie macie czegoś takiego, że od razu myślicie, że znów musicie być na baczność? Bo mój chłopak naprawdę na początku tak zareagował. Jakby sam fakt, że go dotykam, świadczył o tym, że mam wobec niego jakieś wymagania... A mnie się on podoba i twardy, i miękki, zależnie od potrzeby chwili :) Podoba mi się, bo jest jego, no i trochę mój też :)

trzymać , trzymać i jeszcze raz trzymać, lubimy to:)

Ja kiedyś odszedłem od takiej jednej - bo maraton musiał być przynajmniej trzy krotny. teraz trochę żałuję. Ale spotkałem jej męża . Cień człowieka.

Ktosikmmm - ale ja wyraźnie napisałam, nie chodziło mi o powtórkę, więc maraton nie wchodzi w grę (no, czasami to miłe :P , ale nie mam jakichś mega wymagań). Chodzi tylko o to, żeby zasnąć, trzymając go w dłoni. Czy każde dotknięcie penisa traktujecie jak namowę do powtórki? I zaraz wam głupio, że nie staje? Bo dla mnie fakt, że go trzymam takiego mięciutkiego i bezbronnego, to po prostu dowód, że go w pełni akceptuję. Gest czułości. Więc dlatego się zdziwiłam, że był taki zdziwiony :D

Od razu po seksie to rzeczywiście boli, ale potem miło, czasem zaśniemy i później poczuje jej rączkę w nocy i tak jakoś "niechcąco" urośnie i znowu akcja :P :P :P

buuuuuuuuu a mnie kto potrzyma....znajdzie sie jakas chetna i przygarnie?? :P

No, ja nie, ja już mam kogo trzymać :P Ale piszcie, piszcie, panowie!