Blachary

ja znam inny typ BLACHARY: wiesz dlaczego redbul? ... lekko spizgana fetka, a rano do kawy lekkie przypudrowanie i tak co dzien...a glowa jak sito! Mam kumpla ktory nie ma juz mozgu, ma jedynie w glownie pusty kardriż, tylko sie zacina i pierdoli cały czas o tym samym...

ktos kto tyle wie na temat blachar sam musi byc blachara XDDD

A blachary toidiotko wiesz kto to jest wogole?blachary to panienki lecace na kase!

:D

Ja mam wrażenie że już nie ma takiego zjawiska jak blachary - to było pierwsze określenie uzywane wobek kobiet przez środowisko dresu które to również jako samo zjawisko tez juz dawno zanika...

ja mysle ze blachary leca na blache

dobra blacha nie jest zła :)

hahahahahahaha

blachary sa fajne :D

ale bierz pod uwage rozne wirusy .... :(

Ale się czepili blachar. Kurcze na żonę ich nie bierzemy, laskę dobrze robią i sątańsze w utrzymaniu ha ha ha

ten opis tutaj podany pasuje akurat do bardzo szerokiego grona niewiast...mysle ze definicja blachary powinna byc bardziej ścisła bo jesli chodzi o make-up, przesiadywanie w łazience...no sorry ale każda zadbana kobieta to robi...bardziej powinno sie mówić o filozofii zyciowej blachar

tluste zazdrosnice

a mnie smiesza dziewuszki ktore utrzymuje przy kasie ich chlopak :O :O :O dziwki :O

pojechalem moją audicą A8 na te blachary i mi w arkadii auto zajebali :o

co za pech :D

dziwki :P

dziffki

gdzie mozna takie dupeczki spotkać? jakie centra? galeria krakowska? jakie godziny:P?

No to ci dam radę byś rozpatrzyła ile typ zarabia, bo auto z pewnością ma w kredycie czyli nei jest jego. Auto będie dopiero jego gdy spłaci zadłużenie wobec banku. Przez ten czas z niego korzysta i zapewne ci mówi, że kupił, bo go stać. Najczęściej bredzi. A dlaczego to takie ważne? A no dlatego, że jak przykładowo za takiego delikwenta wyjdziesz za mąż, to po sakramentalnym "TAK", dowiesz się, że przepisane zostanie na ciebie część jego długów. Przykładowo wiąż kredyt bankwoy na 20 lat i kwota którą pobrał, to 300 000zł. Ma do spłacenia przykładowo 470 000. Jeżeli nie spłąci tego w wyznaczonym terminie, to twoje dziecko będzie je spłacać. Bo zakłądam, że chciałabyś rodzinę. I przykładowo ją masz i po latach okazuje się, że delikwent traci pracę i jest na bezrobociu albo jego firma padła. Kwota do spłacenia narasta, bo nie płaci w terminie. NA koniec okazuje się, że już nie 470tyś a 500tyś. Przypuśćmy, że od połowy roku nie spłaca. Przychodzi do was komornik i zabiera auto oraz telewizor, meble lub jest nakaz eksmisji i typ idzie do więzeinia. A dlaczego? Bo świat nie jest stworzony dla głupich! Trzeba mieć głowę na karku a nie w doopie. Próżność to grzech mawiają. I coś w tym jest. Oczywiście zdarzają się wyjątki. Ale jest to jak 1 na 100. Zastanów się czy chcesz cudze długi spłacać. Co zabawniejsze... bywa, że ktoś kupi auto za 10 000zł i nie potrafi wyjść z długów. Oczarowanie autem znikło. Na pytanie kim jest blachara rozpatrywałbym czy to nie jakaś młódka wdrożona w proceder kradzieży aut. Donosi info do swoich znajomych i podaje namiary. Nigdy nic nie wiadomo. No ale ... To już nie moja sprawa :-) Poza tym jak można kogoś kochać tylko dlatego, że ma kosztowne auto, na które zapewne go nei stać. Nie ważne czy prowadzi firmę czy nie. Mijają lata wszystko wychodzi na jaw. Gościu kończy w więzieniu lub pod mostem jako pijus bankrut.

Innymi słowy Banki są dla ludzi. Zostały stworzone, by ludzie rozsądni z nich korzystali. Jeżeli jesteś niepoprawnym optymistą i nie masz tak na prawdę wyobraźni na temat co może cię czekać za 5 lub 10 lat, to się po prostu wstrzymaj. Nie wyrządzaj krzywdy sobie i Bankom, które są instytucjami stworzonymi, by zarabiać. Pracownicy banków też muszą dostawaćw końcu z czegoś wypłaty. A gdy nie spłacisz, to okradasz ich wszystkich. Po to istnieje windykacja i kara egzekucyjna, włączając w to pozbawienie wolności i odebranie części praw publicznych (osoby karane).