Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość down_in_a_hole

czy to jest normalne w związku?

Polecane posty

Gość down_in_a_hole

Jest sobie związek. Dwoje ludzi którzy czują coś do siebie, kochają sie, zalezy im na sobie.Czy wy wyjezdzacie gdzies bez siebie? Nie mam tu na mysli wyjazdow z pracy, wycieczek szkolnych, odwiedzin babci w innym miescie itp tylko normalnej okazji żeby gdzieś pojechać na weekend (tu chodzi o impreze muzyczna) i nagle słysze od faceta ze on chce sam jechac... dodam ze bylismy tam razem w zeszłym roku i bylo ok, on tam jezdzi co roku i zanim sie poznalismy to jezdzil z kolegami. I niedawno sie dowiedzialam ze on by wolał sam... najlepsze jest to ze nawet mi sie nie spytal czy chcialabym z nim pojechac, nic..... kompletnie ze mna tego tematu nie zaczynal, a jeszcze twierdzil ze mu nie specjalnie bedzie pasowac zeby tam jechac. Dobrze wie ze mi sie podobalo i chcialabym bardzo z nim jechac ale ma to poprostu w dupie, bo on chce z kolegami... I nie myslcie ze sie codziennie albo co dwa dni widujemy.... i nie mamy po nascie lat. Nie mówie gdyby to był typowo męski wyjazd, ale jego koledzy, nie wszyscy, przyjeżdżaja z dziewczynami... Czy to jest normalne zachowanie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Normalne zacowanie
ma cie dość.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a co ja mam powiedziec
jestesmy 1,5 roku razem , kochamy sie jest wszystko super , niedawno poznal caaala moja rodzine, wszyscy go bardzo lubia, kazda kolezanka mi go zazdrosci gdyby nie taki maly szkopul ze ja NIGDY U NIEGO NIE BYLAM!!!!NIGDY MNIE DO SIEBIE NIE ZAPROSIL! owszem znajomi z uczelni u niego byli a ja nie! nigdy! i bardzo sie tego wstydze i strasznie mi glupio i przykro!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Iris86
do dawn in the hole - hmm, sczerze mówic to go kompletnie nie rozumiem. Jeśl on Cie chce zabrac ze sobą a Tobie bardzo sie tam podobało to jedz z kim innym, z kolezanką czy kimś:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość down_in_a_hole
do Iris tu juz nie chodzi o to zeby z kims innym jechac, ale jak mozna tak kogos olac? i jeszcze przepraszać za to ale on chce sam, "nie bądź na mnie zła" Zła?? przykro mi jak cholera a on to ma gdzieś :( do a co ja mam powiedziec dlaczego go nie zapytasz o to?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość down_in_a_hole
czy tak sie zachowuje facet który twierdzi ze mu bardzo zalezy? :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość na pewno nie jest to normalne
ja mam męża, wszędzie chodzimy razem, razem pracujemy i się ze sobą nie nudzimy, wiem, że mnie kocha i jak inni gadają, że się rozstaniemy to wiemy, że to g. prawda

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość na pewno nie jest to normalne
zostaw go, poznasz na bank lepszego, chyba, że Cię przeprosi i nigdy więcej takich szopek nie będzie odprawiał, bo wiadomo, że są takie związki co takie zachowania tolerują, ale Ty do nich nie należysz i on powinien to zrozumieć

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość down_in_a_hole
dzieki za odpowiedz :( on i tak twardo stoi przy swoim... :( nie przeprosi mnie watpie.... twierdzi ze to nie tak jak ja mysle, ale co ja mam myslec? Ja bym mu nigdy czegios takiego nie zrobiła, tylko bym sie cieszyła że chce ze mną jechac....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość opti_ma
Ja tez mam pytanie z dziedziny "czy to jest normalne w związku". Jestem z chłopakiem od 5 miesięcy. Niby wszystko jest super, ale... problem jest we mnie. Wydaje mi się, że... ten związek mi się nudzi. Na początku było fajnie - wzajemne poznawanie, itp. Teraz to wszystko zaczyna się normować, a mi przestaje się podobać. Wiecie, rutyna... Zauważyłam, że nie zależy mi na częstych spotkaniach, a jak piszę w smsach słodkie rzeczy, to bardziej z przyzwyczajenia niż przekonania. Coś się we mnie wypaliło. Nie wiem, może powinnam się z nim rozstać? Może to nie "to"? Z drugiej strony, może to normalne? Najgorsze jest to, iż problem ten pojawia się po raz kolejny. Ostatnio rozstałam się z facetem po pół roku z tego samego powodu. Czy coś jest ze mną nietak? Czy nigdy się nie ustatkuję? Przecież ja go kocham- jest idealny.Z drugiej strony...zaczynam już flirtować z innymi facetami. Kobietki, pomożcie!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość down_in_a_hole
nikt mi nie odpowie więcej?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Iris86
Ale własne o to chodzi. On Cie olewa, to też go olej i jedz sobie bez niego. Łaski Ci nie robi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Na twoim miejscu ...
ograniczyła bym spotkania z nim, na pewno nie wspominala o jego wyjeździe ... chce pojedzie , nie to nie ... Moja rada NIE NARZUCAJ SIĘ to ważne... Jak wyjedzie, zastanow się czy to ma sens dalej ciagnąc ten związek ? PS Mówic KOCHAM a KOCHAC to dwie różne sprawy :-D, słowa nic nie kosztuja, liczą się czyny :-D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość down_in_a_hole
tak sobie mysle skoro on teraz ma to gdzies ze chcialabym z nim pojechac... to co bedzie kiedys? jak juz bedziemy mieszkac razem, jak bedziemy po slubie.... oleje mnie kompletnie skoro juz teraz tak zaczyna robic... tak mi sie odwdzieczył za wszystko co dla niego zrobiłam :( nie meiści mi się w głowie jak tak można komuś zrobić :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość down_in_a_hole
odswieżam może jeszcze mi ktoś odpisze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To niewątpliwie przykre, co robi Ci Twoj chlopak. Mysle,ze powinnas powiedziec mu wprost--> sluchaj,jest mi niezrecznie i bardzo przykro,ze nie zaproponujesz abym ci towarzyszyla,skoro w zeszlym roku bawilismy sie tam razem,tymbardziej ze nie jest to typowo \"meski\" wypad.Jesli jest jakis konkretny powod,dla ktorego chcesz jechac sam to prosze powiedz mi o tym.Jasno postawione komunikaty sa podstawa dobrego zwiazku.Jesli zacznie sie wykrecac-pomysl,czy cos sie przypadkiem nie wypalilo.Choc istnieje jeszcze opcja,ze jestes zaborcza i moze poprostu chce troszke odpoczac-czasem to dobrze robi-naprawde. Pomysl,czy nie warto spedzic tych kilku dni osobno,aby zatesknic i polaczyc sie na nowo?:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
down in a hole nie wiem w jakim wieku on jest ale dla mnie to jakas dziecinada. Bo on chce tylko z kolegami. Piszesz ze \"... najlepsze jest to ze nawet mi sie nie spytal czy chcialabym z nim pojechac....\" To bez sensu zeby cie zapraszal. Przeciez normalne ze skoro jestescie razem to wyjazd na taka impreze jest wspolny. Pamietaj ze osobne wyjazdy nic dobrego nie wróżą. To on sie bedzie swietnie bawil a ty bedziesz sie zamartwiac w domu co on tam wyprawia. Nie puszczaj go samego. Albo razem albo w ogole. To nie jest przeciez wieczorek meski.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ok majrena,nie zgodze sie stoba,zwiazek to nie wiezienie!!!Nadal oboje sa wolnymi ludzmi.Jesli kogos kochasz-uwolnij go!Chyba,ze nie potrafisz stanac ponad milosc wlasna....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość down_in_a_hole
marjena myśle ze to nic strasznego żeby czasami spędzić czas oddzielnie, ja też jeśli umówię sie tylko z koleżankami to nie będę go zapraszac. I to nie znaczy ze zaraz go zdradze. ALe chodzi o to że to nie jest typowo męski wyjazd! Może jego koledzy w większosci nie mają dziewczyn ale niektórzy podejrzewam zjawia się parami. W dodatku wie że chciałabym pojechać, przeprasza mnie ale on chce sam... Że to tylko 2 dni. Poraroku mówiłam mu że mi przykro, że bardzo bym chciała pojechać, ze nawet mnie nei zapytał... on tylko przeprasza, że myslał ze zrozumiem i to wszystko. I na pewno nie chce tam jechac zeby go pilnowac, poprostu podobało mi sie. Ale jego to najwidoczniej nei obchodzi :( nie umiałabym jemu czegoś takiego zrobić :( najlepsze jest to że on będzie tam jedyną osobą której będe chyba przeszkadzać :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Fijołkowa
down_in_a hole- zastanawia mnie dlaczego on nigdy nie zaprosił Cię do siebie.Czy jesteście z tego samego miasta?Jesli nie,to być może on ma jeszcze jedną dziewczynę, którą zna jego rodzina i to z nią wyjeżdża w tym roku.Myślę,że niepoważnie podchodzi do Waszego zwiąku,jeśli facet planuje przyszłość z dziewczyną to przedstawia ją rodzinie i zabiera wszędzie!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość down_in_a_hole
Fijołkowa ktoś inny zadał to pytanie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Do down_in_a_hole, powiedz,ze nie rozumiesz i nie zrozumiesz dopuki Ci tego sensownie nie wyjasni!!!!!Jezeli Cie kocha powinien to zrobic!Powiedz,ze jesli zalezy mu na dojrzalym i odpowiedzialnym zwiazku musicie dawac sobie konkretne komunikaty,bo na domyslach i chowaniu urazy nikt daleko nie zajedzie.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Poraroku masz racje zwiazek to nie wiezienie ale skoro sa para to czemu ona ma nie jechac z nim. Co moze koledzy sa wazniejsi?Przeciez down in a hole pisze ze nie jest to typowy meski wyjazd dlatego nie rozumiem dlaczego on chce tak bardzo jechac sam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość down_in_a_hole
bo twierdzi np ze będzie balował całą noc (spać raczej nie pójdzie) i wiaodomo troche sobie bedzie chciał wypić.... że z kolegami jest inaczej.... mówiłam mu już że widocznie koledzy sa ważniejsi niż ja, ale twierdzi ze nie.... gadać sobie może... ale na to wychodzi, bo ja gdybym wiedziała jak bardzo chce jechać to bym nigdy mu tak nie powiedziała :( raczej bym sie cieszyła ze chce ze mna jechać. Cały czas gada ze przecież jemu bardzo na mnei zależy, że jestem najważniejsza..... tylko troche dziwne rzeczy jak dla mnei robi, to co mówi mija się z tym co robi :( pajac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
marjena:To wlasnie jest dziwne,naleza jej sie konkretne wyjasnienia!!!Poza tym, jak juz ktos tu wczesniej napisal-powinna zebrac inna grupke znajomych i tez pojechac!Bez niego i juz!Czy on ma monopol na ta impreze???Zabroni jej,czy co?Jak go spotka to mu radosnie pomacha i pojdzie bawic sie dalej!Bedzie sam,a i ona nie zrezygnuje z wypadu!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość down_in_a_hole
sek w tym że moi znajomi w takich klimatach nie gustują i raczej nie mam z kim pojechac :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Założe się, że to przystanek WOODSTOCK??mam racje?:) wystarczy,ze znajdziesz choc jedna osobe,ktora z Toba pojedzie:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×