Ile to kosztuje?

Chodzi mi o usunięcię z twarzy tzw. kaszaków u kosmetyczki, ile to może kosztować i czym to się robi?? prosze o odp.

nakuwa te kaszaki i wyciska ja za oczyszczanie twarzy (a byly na niej tez kaszaki) dawalma od 100 do 120 zl

A znacie jakiś dobry salon kosmetyczny w Krakowie??

sobie igłę w aptece i sama sobie wyciśnij .To proste.

moze polac sie troche krwi ale to nie boli ja tam sama se wyciska bo mam tego malutko a szkoda mi wydawac 100 zlotych =/

popieram:)

tylko ze ja nie kazdego potrafie sobie dobrz nakuc ... takich malych nie umie.. a Ty ??

iść z tym do dermatologa

i co mi dermatolog zrobi ?? przeciez to tzrba wycisnac nie da sie tego leczyc

Madzia_Młoda. Polecam Dermed na św. Tomasza.

ha, właśnie dermatolog usunie - ja tak miałam, wszystko czyściutko i sterylnie, po tym odpowiednie maści - recepturowe, i do dzis spokoj a bylo to... 3 lata temu!!!!!!!!!!!

bo jka sie wszysko wytepi to potem uz nie wraca ...

,ale w domu też można sterylnie:igla apteczna ,spirytus i maśc z antybiotykiem:TRIBIOTIC(bez recepty),za parę złotych:)

TRIBIOTIC wymiata !!!

pomagamy,a Madzia.....ma nas i nasze rady chyba w nosie:O

a no... a Ty jak te male nakuwasz ??

ja nigdy nie miałam i nie mam kaszaków.Wyżywam się na przyjaciółce:).Po prostu nakłuwam i wyciskam.

hehe ja tam wole sama =D

moj kolega tez mial dwa kaszaki i normalnie poszedł do szpiatala na zbieg !!!! za darmo mu to usuneli !!!!

ona z tych ,co na widok igły mdleją i zamyka oczy jak się nad nią "znęcam",a na kosmetyczkę nie ma kasy, wiec jest mi wdzięczna za to dłubanko:D

hehe =D ja tam bym nikomu niedoswiadczonemu nie dala kluc sie igla po twarzy :P

sorry,ale zaszło chyba jakieś nieporozumienie.Dopiero teraz uzmysłowiłam sobie,że cały czas mówiłam o prosakach a nie o kaszakach.których się nie oczywiście nie wyciska.:O to chyba ten upał ....:O

nie ... kaszaki a prosaki to prawie to samo ... tylko prosaki sa wieksze ...

A właśnie, że odwrotnie: prosaki to te małe a kaszaki to te duże....

prosaki - niewielkie, położone powierzchniowo torbiele naskórkowe, licznie występujące na skórze twarzy (na powiekach, policzkach, skroni) oraz właśnie na genitaliach (mosznie i prąciu), na wargach sromowych, a także często w bliznach. Torbiele powstają w wyniku zatrzymania wydzieliny gruczołów łojowych i potowych. Powodem ich powstania jest zahamowanie wydzielania łoju w wyniku nadmiernego rogowacenia ujścia mieszka włosowego. Taki "zakorkowany" gruczoł w dalszym ciągu produkuje wydzielinę, która nie może się wydostać na zewnątrz i zbiera się pod naskórkiem. A "na skórze" pojawia się nieco wypukła, często biaława lub żółtobiała grudka, z której, jeśli się ją "pomęczy", wychodzi biała, gęsta masa. Desperaci, którzy dotarli ze swoim problemem do dermatologa, usłyszeli zapewne, że to "nic nie jest", "to tylko takie przerośnięte gruczoły łojowe", albo - że są to prosaki właśnie, torbiele naskórkowe, cysty rogowe. I co? I NIC! W miejscach widocznych (np. na twarzy, w okolicach powiek) można usuwać prosaki poprzez nakłucie, a następnie wycisnięcie wydzieliny. I już. Jest to równoznaczne z wyleczeniem.

kaszak. Również torbiel naskórkowa, powstająca w wyniku zastoju wydzieliny w obrębie mieszków włosowych gruczołów łojowych. Umiejscowienie - jak w przypadku prosaków. Charakter - podobny, natomiast zmiany są dużo większe, już nie jak główka szpilki, ale ziarnko grochu, pestka wiśni, a w skrajnych przypadkach nawet - jajo kurze. Skóra nie jest zmieniona zapalnie, natomiast czasami na szczycie stwierdza się czop rogowy przypominający zaskórnik. Zmiany utrzymują się całe lata, nie powodując problemów. Czasami może dojść do wtórnego zakażenia, a wtedy zawartość kaszaka ulega zropieniu i ewakuuje się (przebija) na zewnątrz. Aby skutecznie usunąć zmianę należy usunąć ją chirurgicznie - razem z torebką. Można tego dokonać poprzez nacięcie skalpelem, a następnie usunięcie odpowiednim narzędziem chirurgicznym ścianek torbieli. Czyli duże zmiany wymagają wizyty w gabinecie chirurgicznym i przeprowadzenia drobnego zabiegu chirurgicznego.

a no racja kaszaki to te wieksz i ich sie nie wyciska samemu :P

Bardzo Was przepraszam, że nie odpisywałam, ale nie miałam dostępu do internetu:/ no więc tak po 1.Dziękuje za wszystkie odpowiedzi a po 2. wiem wiem, że można to wykuć samemu, ale chodzi o to, że już kilka lat sobie tak sama wykówam( miałam ich wcześniej po 2-3 na policzku) a teraz mam ich duuużo:/ i wydaje mi się, że to przez to, że sama chciałam się z tym uporać:/myślę, że jednak wydam te 100zl i pójdę sobie to usunąc do salonu kosmetycznego, może to pomoże.... Pozdrawiam.