Cicho wszędzie, głucho wszędzie ...

Przesuna temat na kulturę

I kto biedakowi doradzi? Jak nic na to on nie poradzi, ze kocha Ją tak nieporadnie i byl juz nawet w poradni z prosba o drobna porade... A Ona, rada nie rada, nie chcialaby meza zdradzic - kto jej, biedaczce, doradzi? Czekaja na rady biedacy, ze ktos im wylozy na tacy jak maja milosci zaradzic... ktos moze sposob im zdradzi?..

No tak, pewnie tutaj nie ma miejsca dla kulturalnych osób. :O Jednak Modern uspokaja. ;)

Trudna tutaj rada, więc "Miej serce i patrzaj w serce". :)

"... Wrócił się, czekał z daleka, za gęstym usiadłszy krzaczkiem..." Ciekawe jak długo tak będzie siedział. :P

"Wtem na nieszczęście zapiał kur."

"Świeca w lichtarzu dopala się na dnie, (...) Znowu się wzmoże i znowu opadnie, Błyska, zagasa i błyska. (...) Ot, lepiej pióro wezmę i śród ciszy, Gdy się bez ładu myśl plącze, Zacznę coś pisać ... Zacznę, bo nie wiem, czy skończę. (...) Chcę coś okropnie, coś pisać miłośnie, O strachach i o ..." ;)

"spójrzyj, ....., gdzie się kończą gaje, W prawo łóz gęsty zarostek, W lewo się piękna dolina podaje, Przodem rzeczułka i mostek." Tam właśnie idę na mnie czas:D Miłego dnia zyczę

"Ktokolwiek jesteś, poczciwy człowieku, Dożyj ty szczęścia i późnego wieku, ...i dzięki." ... za życzenia. :D Zazdroszczę, :( bo muszę zostać. Jednak również miłego dnia życzę :)

Dzień dobry! :D „Słońce błyszczy na wschodzie w chmur ognistych A na zachodzie księżyc blade lice mroczy, (...) Czemu - rzekła - tak rano smutne macie oczy...”

Dziś mamy zaspane:O Dobrze że nikt nie zauwazył spoźnienia;-)

A to co stało? Ktoś przycisnął koszulkę? ;) Ja od rana musiałam być rześka i wyspana, za chwilę mam ważną „schadzkę” ;). Na szczęście już jestem przygotowana. Znikam więc teraz na chwil parę. :)

Powodzenia życzę Nadrobie straty Zadadż czyzawsze miałaś taki nick?

Już wróciłam, jednak "schadzka" niezbyt udana, "chodzenia ze sobą" nie będzie. Mam nadzieję, że zaległości u Ciebie już nadrobione? Nie, ten nick wymyśliłam (albo znowu jakiś plagiat popełniłam, już niczego nie jestem pewna :D ) na potrzebę tego topiku, choć to też i prawda – nic nie znaczący ktoś, nikt o popularnym tutaj nicku. :) Nie udzielam się zbyt intensywnie na forum, czasami coś gdzieś skrobnę, jak temat mi odpowiada. :) Odwracam teraz zadane mi pytanie w Twoją stronę.

Tez nie zalezy mi na popularnosci.Częściej czytam niz piszę.Pisze tylko jak musze się oderwać(odpocząć) od tego co robię. Z popularnymi nickami nie rozmawiam-nie mam tyle czasu Plagiat?-Tamten temat nie złapał:D A teraz ja musze sobie pójść na trochę:O I to nie bedzie schadzka:P

Nie dla mnie też popularność, najlepiej siedzieć sobie w "cieniu", jest przynajmniej chłodniej.;) Skoro nie schadzka, to nie wiem czego życzyć. Jedynie można ubolewać, że "w tym cały jest ambaras aby dwoje mogło naraz". :P

Ja mam nadzieje ze to o dwojgu i o naraz nie tyczyło sie Twojej schadzki-przechadzki. Trzeba chcieć owszemi jeszcze mieć mozliwości;)

W pewnym sensie może się i tyczyć „schadzki”, bo w wielkim skrócie - jedni chcą... drudzy nie chcą... więc utknęło wszystko w martwym punkcie. :D Jednakże w tym przypadku miałam na myśli pisanie. Podobno jak się czegos bardzo mocno chcę to "nawet wszechświat mu sprzyja". ;) Tak długo Ciebie nie było, że już wołać miałam - "Gdzie znikłeś? Ach! stój!..." :D

"Pójdźcie,(...) Za miasto, pod słup na wzgórek," Tam moje drogi prowadziły:D A co dopisania,czesto bywa tak: "Będę miał prawo trzy razy Zaprząc ciebie do roboty? A ty najtwardsze rozkazy Musisz spełnić co do joty" I nic poradzić wtedy nie mogę;-)

Jak mus to mus, też tak często mam i wykręcić się nijak nie można. :( A cóżeś tam robił na wzgórku? ? Czy "I Ty, i Twoje kamraty, Tutaj za miastem, przy wzgórku u słupce Zasiadaliście na czaty." ? :P

"Śród takich pól (...), nad brzegiem ruczaju, Na pagórku niewielkim, we brzozowym gaju, Stał dwór szlachecki, z drzewa, lecz podmurowany; Świeciły się z daleka pobielane ściany, Tym bielsze, że odbite od ciemnej zieleni Topoli, co go bronią od wiatrów jesieni.:" Ktoś go musiał poogladac

Jeżeli to jest to, o czym myślę, to podobną profesję chyba mamy, a przynajmniej pokrewną. Ja też muszę często oglądać. ;) :D

I juz się pożegnam miłego popołudnia życze I usmiechu troszke Mam nadzieje że Mickiewicz sie nie obrazi Ř Brzechwa z Mickiewiczem - XXX w. LOKOMOTYWA Słuchaj dzieweczko! - ona nie słucha. Przesuń więc rękę od piersi do brzucha. Buch - jak gorąco! Uff - jak gorąco! Ty że to w nocy? To ty Jasieńku? Jam ci najdroższa! - Więc wchodź pomaleńku! I wszedł w nią powoli jak żółw ociężale. Ruszył - dwa razy - wolniutko, ospale. Szarpnęła się trochę - przyciągnął z mozołem, Nogami się zaparł o krzesło za stołem... I teraz przyśpieszył, i pchnął nieco prędzej, I dudni, i stuka, łomoce i pędzi A dokąd? A dokąd? A dokąd? Na wprost! (Klęczała wygięta w pozycji "na most"). A on ją w tę szparę, w ten tunel, w ten las I śpieszy się, śpieszy, by zdążyć na czas. Aż łóżko turkoce i krzesło też puka, A Jasiu już stuka, i stuka, i stuka. Tak gładko, tak lekko, tak calem za cal Wyjmował i wkładał ten narządjak stal. A ona spocona, zziajana, zdyszana Legła na plecach, uniosła kolana Zdziwiona tym wszystkim, co się z nią dzieje. Pyta się Jaska, pyta i śmieje: A skądże to, jakże to, czemu tak gnasz!? A co to to, co to to, co ty mi pchasz!? Że wali, że pędzi, że bucha, buch, buch!? Ach jakże, ach jakże, ja lubię ten ruch! I gna ją, i pcha ją. i akcje swe toczy, I tłoczy ją Jasiu uroczy i tłoczy Nagle... świst. Nagle... gwizd. Buchnęło... buch! I stanął już ruch. Oj, gdzie mi zniknąłeś! Chcę jeszcze Jasieńku! Próbuje go znaleźć ręką po ciemku. A on już bez ducha,mały,skulony śpi nieboraczek, choć akt nie skończony. Więc strzela biedna wokoło oczyma I dziwi się temu, co w ręcę trzyma. I płacze, narzeka na los swój niewieści, I w końcu się sama ze sobą pieści. A Jasiu? Znał prawdy nieznane dla ludu, Przeczytał Wisłocką i chciał teraz cudu. Sądził, że starczy ta szybkość, ten ruch, Technika, pozycja i owo "buch, buch", By zaspokoić ją w Zupełności A on ją rozpalił tylko do białości, Czyżby Jaś patrzył tylko na siebie? A może kondycji zabrakło w potrzebie? Jak braknie żaru na dłużej w iskierce. Nieważne - prócz ch...ja miej także i serce!

Pewnie Mickiewicz się już z tym pogodził, przecież i dodatkowa księga Pana Tadeusza powstała. Dziękuję, Tobie również miłego popołudnia życzę i ... nie zaśpij jutro! :D

Udało sie Dzień dobry

Dzień dobry. Dziękuję za kwiatka, miły to gest. :) Podobno wszystko łatwo Ci przychodzi, ;) więc pewnie bez trudu większego się wstawało, tym bardziej, że ciut chłodniej dzisiaj. :)

Gdzie chłodniej?Chetnie tam sie znajdę:O Kiedyś słońce i upały były tym co kocham A teraz ...ech:( To ewolucja chyba:D:D

Chłodniej na południowym – zachodzie. :P Nad ranem padał orzeźwiający deszcz. Nareszcie jest czym oddychać. Lubię lato, ale praca podczas takich upałów, jak ostatnie dwa tygodnie, to wręcz katusze. :( Za tydzień idę na urlop, i przy moim szczęściu pewnie cały czas będzie padało. :D

No co Ty.przeciez jest prognoza na Twój urlop;) "Chmurki wróżą pogodę, lekkie i świecące, Tam jako trzody owiec na murawie śpiące, Ówdzie nieco drobniejsze, jak stada cyranek. Na zachód obłok na kształt rąbkowych firanek, Przejrzysty, sfałdowany, po wierzchu perłowy, Po brzegach pozłacany, w głębi purpurowy, Jeszcze blaskiem zachodu tlił się i rozżarzał, Aż powoli pożółkniał, zbladnął i poszarzał;" Na południowym zachodzie powiadasz?Hmmm...

A teraz musze zniknac na trochę.Miłej pracy zyczę