Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość puk..puk..

pytanie o prace w biurze nieruchomości

Polecane posty

Gość puk..puk..

może ktoś z was pracuje w takiej niewielkiej (lub większej ) agencji nieruchomości i potrafi mi powiedziec, czy są tam osoby zajmujące się wyłącznie praca biurową (prowadzenie korespondencji, wprowadzanie danych do systemu i ich aktualizacja, ewentualnie może przedstawianie zainteresowanym klientom ofert dostępnych w bazie według podanych przez nich kryterów i inne zlecone prace biurowe). Czy praca w agencji/ biurze nieruchomości zawsze musi byc związana z koniecznościa wyjazdów do klienta, przedstawiania mu nieruchomości w terenie? Zostałam zaproszona na rozmowe kwalifikacyjna i ni wiem czego sie spodziewać. Wysłałam cv i list z pytaniem czy nie poszukują pracownika biurowego, ale nie chce być agentem wyjeżdzającym do klientów i posiadającym pensję uzaleznioną od sprzedanych przez niego nieruchomości..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość watpie zeby szukali kogos
takiego jak ty :O w biurze nieruchomosci wszyscy zajmuja sie i biurem i jezdza z klientami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Forum Praca

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość puk..puk..
zastanawiam sie w takim razie dlaczego zaproszono mnie na rozmowe, skoro w cv nie wspomnialam nic o posiadaniu prawa jazdy chociażby..nie chce sie wycofac,ale jakos tak mi głupio powiedziec "to ja dziekuje, nie chce byc agentem" ..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość puk..puk..
jej..dziekuje za odpowiedz :) bardzo mnie pocieszyłas...bardzo chcialabym pracowac, bardzo..ale w najblizszym czasie nie bede robila prawa jazdy (kwestie finansowe m.in. ) i wiem, ze jeżdząc kominukacją miejska na spotkania, miałabym ogromne trudności bo nie wszędzie można dojechac autobusem. Poza tym studia - chcialabym sie obronic jakos, a słyszalam ze taki agent musi byc ciągle dyspozycyjny i ma w zasadzie nienormowany czas pracy. Mozesz napisać mi cos jeszcze o tej pracy? Jak wyglądała i na czym dokładnie polegała? Szcezgólnie chodzi mi o te stanowiska "papierkowe".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja jeździłam na spotkania z klientami komunikacją miejską :O. Tylko ,że ja pracowałam w tej firmie w dziale reklamy i jeździłam umowy podpisywać .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość puk..puk..
czy było to bardzo uciążliwe? i co z godzinami pracy - były stałe czy musiałas byc ciągle dyspozycyjna? Jutro sie wybieram na tą rozmowe i zastanawiam się , jak się do niej przygotować? czytać ustawy - np. o gospodarce nieruchomościami?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość puk..puk..
eee..jak sie nad tym zastanowie to chyba nie warto sie przepisów uczyc, bo zrobię to jesli bede ich potrzebowała. Chyba ze znajomości ustaw pytać mnie nie beda

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość puk..puk..
aaaa...no i kwestia zasadnicza - wynagrodzenie: na pewno mnie o to zapytaja - jakie mam oczekiwania. Nie chciałabym ich tym wystraszyc i tym samym zamknąć sobie od razu drogę, wiec nie wiem ile powiedziec na poczatek. Wiadomo - jestem tylko studentka, nie mam doświadczenia, ale z drugiej strony , musze sie sama utrzymac..opłacic mieszkanie itp...czy realne byłoby 1200 zl netto?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja sie nie zajmowałam nieruchomościami, ale ogłoszeniami które ukazywały sie w katalogu tej firmy. Godziny były teoretycznie stałe, ale bywały sytuacje kiedy np.klientowi pasowało spotkanie o 7 rano , czyli 2 godziny przed rozpoczeciem pracy. Potem nie dostawałam nic za nadgodziny , a i z pracy też wcześniej mnie nie chcieli wypuscić. Cała ta firma to był bajzel. Pan prezes dzwonił 5 minut po rozpoczeiu pracy i miał pretensje ,że żadnej umowy jeszcze nie ma podpisanej :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie dostaniesz 1200 netto
skad ty sie urwalas??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość puk..puk..
no wlasnie takiego systemu pracy sie obawiam, ponieważ nie chce miec problemów na studiach z zaliczeniem ostatniego roku. Co wiec radzicie - tak prosto z mostu podziekować, gdy pani wyjaśni mi co to za stanowisko? Jak zrobić to delikatnie, aby nie wyjsc na co najmniej nie-mądrą? hmm...musze powiedziec, ze nie rozumiem troche tego zdziwienia, jesli chodzi o płacę. OK moze nie mam na razie doswiadczenia, ale w rzyszłosci nie wyobrażam sobie zarabiać mniej, bo to po prostu nie wystarczy na utrzymanie wynajęcie mieszkania - 500 zl + opłaty a jesli chcialabym wziąć kredyt na własne, to jaki bank mi go da jesli nie bede nawet w stanie sie wyżywic? Uważam , ze 1200 zl to wcale nie luksus

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość moze i nie luksus ale wierz mi
ze nie dostaniesz tyle!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość puk..puk..
hmm...wiec ile moge powiedziec ? bo juz sama nie wiem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość puk..puk..
podnoszę temat, bo bardzo chcialabym poznac wasze zdanie na temat kwoty, jaka moge podac..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość puk..puk..
i jeszzcze raz podnosze..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość puk..puk..
poza tym zobaczcie tresc tego ogloszenia 150 Elbląg pomorskie2006-07-10 Treść: absolwentów studentów i nie tylko do pracy fizycznej i umysłowej na sezon i na stałe wynagrodzenie 8zł/h Kontakt: tel. (055) 235-48-90 wiec czemu w tym biurze mialabym nie dostac 1200 zl

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość agent nr1
Nie przejmuj się tak bardzo tą rozmową, bo na ogół i tak nie powiedzą Ci uczciwie, czego wymagają. To wychodzi dopiero w praktyce i zazwyczaj jest o wiele gorzej, niż uzgodniłaś na wstępie. Najczęściej pracowników poszukują firmy, które nie płacą za pracę, lub w których trzeba jeszcze dopłacać, np. zużywając własny samochód. W ten sposób firma zapewnia sobie stały dopływ darmowych pracowników, którzy będąc na tzw. prowizji wychodzą na zero lub na minus. Jeżeli jest ich odpowiednio dużo, to właściciel może nieźle prosperować, choćby każdy z jego agentów przeprowadził tylko jedną transakcję po czym umarł z głodu lub w pośpiechu uciekł. Takie firmy nie zatrudniają pracowników biurowych (żeby nie płacić pensji), lecz powierzają takie prace początkującym agentom, którzy wkrótce mają wyruszyć w teren (i oczywiście są na prowizji). W tego typu firmach zazwyczaj egzystuje niewielka liczba tzw. "doświadczonych agentów", którzy żyją z "lewych" transakcji, tzn. ukradzionych firmie. Młodzi agenci nie mają szans, bo muszą obsługiwać oferty z oficjalnej kartoteki, a te są zwykle nieaktualne bądź niesprzedawalne. No i tak to się kręci ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość puk..pukk
ojj..juz sie zaczynam zastanawiac czy w ogóle tam iść, no ale skoro się już umówiłam...ech..takiej pracy zdecydowanie nie chce, nie interesuje mnie system prowizyjny leczstała pensja i pewna stabilizacja..:/ ale jak tu ładnie odmówić

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość agent nr1
Powiedz, że się zastanowisz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość puk..pukk
hehhe...śmiesznie to bedzie pewnie wygladalo..przyszła klientka na rozmowe, przedtem sama wysłała cv, oni jej odpowiedzieli i zaprosili a ona na to.."to ja sie zastanowie.."heheh. No ale chyba tak zrobie, bo jesli masz rację agencie nr 1 to ja dziękuje..hheh...szkoda tylko ewentualnie czasu, bo mogłabym juz szukać czegos innego , a tak sie nieco stresuje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość agent nr1
Może się przecież okazać, że firma nie jest najgorsza. Chociaż treść ogłoszenia jest idiotyczna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość puk..pukk
a tak poza tym to nieco to smutne, bo wiem, że odpowiednia pensja, dobra atmosfera w pracy i jasne warunki zatrudnienia wystarczyłyby i byłabym naprawde dobrym pracownikiem. Jak juz cos zaczynam, to koncze i wkladam w to serce, a tu wokół sami naciągacze..ech

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wąpię żebyś dosytała te
1200, może jedynie brutto........... podejrzewam, ze to twoja pierwsza praca, i jak widac wymagania masz lekko wygórowane....... znam ludzi pracujących za 900brutto przez trzy miechy, i to nie w jakiejsc agencyjce z nieruchomosciami, tylko w duzej korporacji, i mimo wszystko, cieszą się, ze mają pracę, bo po tym okresie probnym ich stawka wzrosnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość puk..pukk
do agent nr 1 --> fajnie by bylo, tylko, ze ja mam konkretną wizję tej pracy - pomoc biurowa, wprowadzanie danych do systemu , ich aktualizacja, ewentualnie przedstawianie ofert klientom na miejscu w biurze (zawartych w bazie), korespondencja itp. Dojazdy do klientów odpadaja - nie mam samochodu ani prawa jazdy nawet. + warunek to wglednie stale godziny pracy ze wzgledu na studia. Nie wiem czy o to im chodzi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość agent nr1
Nie obawiaj się, że popełnisz nietakt, bo w rzeczywistości nabór jest prawdopodobnie permanentny, a większość kandydatów słyszy po rozmowie "no to my zadzwonimy" i nikt nigdy do nich nie zadzwoni. Wybiorą sobie kogoś najbardziej naiwnego. Ale jednak pójdź na to spotkanie, bo przecież musisz się przekonać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość puk..pukk
troche nie rozumiem - jak to wygórowane oczekiwania to ja zapytam wtedy - skoro za kazdą najmniej ambitna prace dostane minimalna krajowa, czyli te 900 zl brutto, to po co robic cos ambitnego, po co przejmować sie praca i myslec o niej, skoro za tyle samo moge np rozdawac ulotki i sprzatac i nie wkladac w to tyle energii. Skoro chce sie w to zaangazowac i poswiecac temu czas, dokształacac sie i byc coraz lepszym pracownikiem to czemu mam to robic za najniższa krajowa?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość trzeba się cenić
powiedz, ze chcesz 1500 do ręki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×