Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość malina_malinka

zdradził mnie..co dalej?

Polecane posty

Gość malina_malinka

wiem, że to historia jedna z wielu, ale jak się to przytrafia nam samym to jest ona jedna i wiyjątkowa. jestesmy ze soba 2 lata . chcialam z nim zamieszkac wbrew rodzicom, kochałam go tak jak nigdy nikogo, chciałam żeby to był ten jeden jedyny. tak o nim myslalam. a niedawno dowiedzialam sie ze zdradzil mnie z kims z pracy. to było poł roku temu. przyznal mi sie i blagal o wybaczenie, ale co z tego. pol roku zylam w przeswiadczeniu ze jestem szczesliwa a jemu wystarczyla jedna impreza zeby przespac sie z kims innym..zalamalo mnie to. nie wiem co ze soba robic. wiem ze on zaluj, a wlasciwie nie wiem - bo jak mam mu teraz wierzyc. dwoch lat nie wytrzymal w wiernosci...czy mieliscie podobna sytuacje? co wtedy zrobiliscie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kopnij go w d***. zdrada jest koncem miłosci, jest zaprzeczeniem uczucia. Mówi ci ze cie kocha? to po diabła pchał ch*** w obcą laskę? nienawidze takich ludzi... moze i to była chwila jego słabości.. ale na Boga......... skoro mu wystarczyła jedna impra by cie zdradzic?............. ja bym go rzuciła........:O nie mogłabym byc z kims kto tak zadrwił z mojego uczucia i zaufania...:O trzymaj sie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość alice1906
byłam kiedys w podobnej sytuacji.... Daliśmy sobie jeszcze jedna szansę....to było 3 lata temu. w tym roku sie zaręczylismy a za rok bierzemy ślub....Czasami warto wybaczyć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ALE JESTESCIE GLUPIE
ZDRADY SIE NIE WYBACZA.NO MOZNA RAZ JEST TAKIE PRZYSLOWIE JAK KTOS COS ZROBI RAZ,TO MOZE JUZ TEGO NIE BEDZIE ROBIC WIECEJ,ALE DWA RAZY-BEDZIE TO ROBIC CALE ZYCIE

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
moglabym wybaczyc, ale chocbym nie wiem jak kochala nie umialabym z nim byc, nie potrafilabym, zdreczylabym siebie i jego..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kiedys ja zdradzilam
byl to jednorazowy incydent,ale zakonczylam związek mimo wszystko. wiedzialam ze skoro bylam do tego zdolna to jednak nie kocham . nie zaluje decyzji, jestem w szczesliwym zwiazku od 3,5roku i wiem ze nigdy go nie zdradze bo go kocham. natomiast gdybym teraz ja zostala zdradzona to nie wiem jak bym postapila. na dzien dzisiejszy wydaje mi sie ze bym jednak wybaczyla bo tak bardzo kocham,pomimo iz ból bylby straszny, ale tak naprawde umialabym odpowiedziec dopiero gdyby taka sytuacja sie wydarzyla(odpukac!!)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość WYBACZYĆ znaczy ZAPOMNIEĆ
droga japonko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jezeli wybaczasz to zapominasz
to logiczne. jak mozesz cos wybaczyc i wciaz rozpamietywac. jezeli wybaczasz to akceptujesz w pewnie sposob i juz do tego nie wracasz. mowisz"ok, stalo sie", a jezeli nie zapomnisz to normalne ze nie wybaczylas.bo wciaz cie to gryzie, i ciagle do tego wracasz. jedno jest rownoznaczne z drugim.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość alice1906
przede wszystkim potrzebny jest czas...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ciężka sprawa z tymi zdradami, ale ja bym chciała coś poradzić od strony osoby, która zdradziła: naprawdę tego żałowałam i żałuję do tej pory. Chociaż na obronę dodam, że byłam załamana sytuacją w ówczesnym związku i bardzo samotna, a osoba z którą się dopusciłam tego niecnego czynu, był mój długoletni przyjaciel... Tak więc ja bym mu wybaczyła, bo nie wiadomo czy kiedys i Tobie się to nie przytrafi? www.kobieta.wellnesslife.pl

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wybaczyc nie znaczy zapomniec
ja wybczylam zdrade. bylismy razem 5 lat. on wyjechal na pol roku do pracy - ona poprostu bardzo sie w nim zakochala i przez 5 mc zastawiala sidla. to i tak nie tlumaczy jgo zachowania. ja bym w zyciu go nie zdradzila. mimo to wybacyzlam mu, ale to trwalao bardzo dlugo i wlasciwie bylo wynikiem jego szczerego zalu. widzialam jak cierpi, jak go to boli, jak mu zalezy. nie pozwolilam mu wrocic od razu. i tobie, jesli podejmiesz decyzje o probie wybaczenia, radze zrobic podobnie. pierwszy seks po zdradzie mielismy po prawie roku. musial odbudowac zaufanie, zabiegac o mnie... nie otwieraj od razu ramion, jak robi wiele kobiet, bo to jest przyzwoleniem do kolejnej zdrady. i przede wszytskim duzo rozmwiajcie o tym, co si estalo i sprobujcie wyjasnic dlaczego do tego doszlo... niestety wina zawsze lezy po 2 stronach. my wyciagnelismy duzo wnioskow z tamtej sytuacji. minelo 6 lat, budujekmy dom, ja spodziewam sie dziecka. i absoltunie nie zaluje tamtej decyzji. ufam mu teraz jeszcze bardziej niz kiedys, bo nasz zwiazek paradoksalnie zdecydowanie bardziej sie zaciescnil :) zycze powodenia i glowa do gory!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
przeszłam przez to, wybaczyłam, teraz zastanawiam się po co??? Zrobił to jeszcze raz, zostawiłam, cierpiałam, ale teraz jest dobrze i więcej nie wybaczę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wybaczyc nie znaczy zapomniec
i te slowa, ze jesli ktos zdradzil raz, to zdradzi kolejny, mozna miedzy bajki wlozyc... przemysl wszytsko na spokojnie. rozwaz czy moze ta zdrada nie byla naturalnym koncem zwiazku, czy warto jest o niego walczyc. sama bedziewsz wiedziec najlepiej. ale przede wszytskim obserwuj jego zachowanie....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość alice1906
Zgadzam się całkowicie.... długie i szczere rozmowy to podstawa. My oboje wylaliśmy przy nich morze łez. Gratuluję Ci, że odważyłaś się podjąc próbę ratowania związku. Napewno było warto!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nikusia2222
malinka_malinka Mnie tez zdradził facet. Od momentu kiedy sie o tym dowiedziałam minał rok. W pierwszej chwili był szok, rozpacz, smutek, zal. NIe wiem jak ja przezyłam te pierwsze dni. Chciałam go zostawic, ale on płakał, błagał o wybaczenie wręcz na kolanach. Uległam. Było mi źle, kłóciłam sie z nim, wypominałam....normalnie koszmar. Ale z czasem.... Powiem Ci ze teraz mysle juz o tym ze spokojem, wiem ze żałuje, ze to był bład. Pewnie powiecie ze głupia jestem ale jednak ja wybaczyłam. Pomogła mi przyjaciółka. Były oczywiescie chwile kiedy załowałam ze z znim jestem. jednak kocham go i to jest najwazniejsze. I nieprawda ze tego sie nie zapomni. Ja o tym w ogole nie mysle a jak juz mysle to ze spokojem. Nie mam juz zalu, wiem ze ja tez byłam nie w porządku, ze sie kłóciłam. To nie jest usprawiedliwienie dla tego co zrobił ale warto sie zastanowic nad soba. Powaznie. Nie wiem co masz zrobic, kazdy człowiek jest inny. Nie wiem jakie są relacje miedzy Wami, czy On stara sie zebys mu wybaczyła i w jaki sposób to robi. Ale warto sie zasanowic. Zacznij wychodzic z kumpelkami, baw sie. ja tak zrobiłam, nie siedziałam z Nim cały czas, chciałam odpocząc od niego, od tych mysli. Bawiłam sie, szalałam i było mi lzej. Zobaczyłam ze podobam sie innym facetom. I z czasem złość przeszła. Powodzenia i uszka do góry.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość alice1906
nikusia2222 - tak trzymać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość malina_malinka
dzieki za rady. jestem w trudnej sytuacji - bo sama nie wiem czego. oboje przepłakalismy wiele razy nasze rozmowy o tym. i z jednej strony chce z nim byc, a z drugiej jest tak ciezko...nie ma mowy o seksie. nawet pocalowac go jest mi ciezko. ale nie jestem pewna niczego - ani tego ze chce z nim byc a ni tego ze nie chce. macie racje ze czas pokaze. nie zamknelam sie w domu bo nie o to chodzi-mam dwojke przyjaciol ktorzy bardzo mi pomagaja. inni nie wiedza bo ni chce obnosic sie z ty -wstydze sie ze zostalam zdradzona.piszecie roznie-jednym udalo sie zyc dalej z ta sama osoba - innym nie. ja nie wiem jeszcze co bedzie...dziekuje za wpisy. powodzenia wszystkim.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość alice1906
malina-malinka. Co kolwiek nie zrobisz trzymamy kciuki. Pamiętaj, że nikt nie powiedział, że życie jest

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nikusia2222
malina_malinka ja na początku nie spałam z moim chłopakiem, nie zmuszałam sie do tego. Było mi nawet zle jak trzymał mnie za rękę... Czas....tutaj tylko moze pomóc czas. Jestesmy z Tobą prawda alice1906 :) Bedzie dobrze, ale pamietaj nic na siłę. Pozdrawiam i trzymaj sie cieplutko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wybaczyc nie znaczy zapomniec
ja tez jestem z Toba! trzymaj sie kochana! ja wierze ze nic nie dzieje sie bez przyczyny. za pare lat sama to stwiredzisz - na pewno wyciagniesz z tego jakies wnioski. dziewcyzjny maja racje - wyjdz z kolezankami, baw sie, nawet flirtuj z facetami - to podniesie twe poczucie wartosci. coklwiek zdecydujesz - trzymam kciuki! buziaki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość klikająca...
faceci i wiernośc - to nie idzie w parze. ja już nie mam sentymentów. jestem w związku bo kocham ale nie umiem zaufac w pełni, za dużo złego doświadczyłam. powodzenia dziewczyny mimo wszystko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aśio
moj facet tez zdradził....tak mysle ... chociaz nigdy do konca sie nie przyznał. Wybaczyłam, bo co mogłam zrobic. Dowodów nie było, tylko moje domysły i przypuszczenias... ale jak facet zabiera nad morze o 1 w nocy małolatę to raczej nie pratrzył jej w oczy... w kazdym razie .. wybaczyłam... tak powiedziałam ale boli do dzis ... tak szczerze ... to mysle ze nigdy mu tego nie wybaczyłam ... i do tego zaufania nie ma juz miedzy nami zadnego... niestety...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Agatka Roz
to wy jesteście głupie :( żeby odrzucać miłość swojego życia z powodu jednej zdrady . Upił się pewnie , może nie do końca w tamtym momencie wiedział co robi , miłość wiele wybacza . Ja bym mu dała szansę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zrobil to raz zrobi i drugi..
Sa dwa typy facetow na swiecie: 1) ci, ktorzy zdradzaja--nawet ci, ktorzy zrobili to tylko raz zrobia to i drugi i trzeci, chociazby po 20 latach, bo wiedza, ze raz zostalo mu wybaczone, wiec czemu mialby byc inaczej po raz drugi...? 2) ci, ktrozy NIGDY nie zdradzaja i sa wierni swoim kobietom do grobowej deski. wierzcie mi, wiem co mowie. Zdrady sie nie wybacza, szczegolnie w mlodym wieku. Zycie trzeba umiec sobie ulozyc z normalnymi ludzm, a nie scierwami, ktore szukaja przygod.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zrobisz tak jak Ci serce
podpowie, ale ja nie wybaczyłabym zdrady. Cały czas bym o tym pamiętała, a każdą wątpliwość podciągała do następnej zdrady. To nie jest życie. Jeśli potrafisz zapomnieć to może jest sens dać jeszcze jedną szansę ale jeśli nie jesteś w stanie zapomieć to życie u jego boku będzie udręką. NIe znam Was i trudno cokolwiek radzić...ale współczuję Ci i trzymam kciuki 🌼

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×