gruczoł Bartholina-pomocy!

Od poniedziałku miałam taką wielką krostę (jakby narośl) po prawej stronie u wejści do pochwy! Dowiedziałam sie ze to moze być własnie ten gruczoł. Dziś rano ta krosta pękła-wyszło z niej coś wodnistego, jakby ropa. Pytanie-czy któraś z was miała podobnie? Czy powinnam dziś udać się do gina żeby to zobaczył? Czy może teraz już samo zniknie?

powinno przejsc samo jeslipeklo, ale zawsze lepiej skonsultowac sie z lekarzem jesli masz watpliwosci

ja mam to samo ale tego nie widac tylko u wejscia do pochwy jest wyczuwalny guzek ale mnie nie boli czasem cos odczuwam ale to rzadko wybieram sie do ginka ale to moze przejsc samo lub moze sie z tego zrobic ropien nie wiem co zrobic by to zeszlo bo bardzo bym nie chciala miec nacinanego

ja tez mam cos takiego u wejscia pochwy takie wielkie okragłe cos jakby guz ale czesto sie batam i lekarz mi jeszcze nic na ten temat nie powiedział.wiec pewnie to jakies nieistotne jest

ja mam takie cos czasami. czasami bo zawsze kiedy zauwaze to wyciskam- wychodzi z tego mieszanka ropy, krwi i wody. Do tej pory nie mialam pojecia co to jest. Czy to niebezpieczne??

ten gruczol odpowiada za produkcje sluzu czasem jest tak ze bakterei powoduja ze sie zaczopuje i wtedy sie powieksza moze byc nawet duzych rozmiarow i bardzo bolec i wtedy powstaje ropien ktory musi byc naciety zeby ropa wyplynela

up up

Też mam ten problem ale to nie tragedia ,gruczoł może się powiększyć na skutek grzybicy lub innego zakażenia bakteryjnego,byłam u lekarza i stwierdził grzybicę gruczoł ten jest powiększony dosyć sporo ale nie panikuję dostałam leki i mam nadzieję że się zmniejszy i będzie jak dawniej,nic mi nie powiedział o żadnym nacinaniu.Oby nie...

ale nawet wyciecie tego powoduje jego nawroty.

zaczelo sie to jakies 6 dn temu. Przez pierwsze dwa dni cos mnie pieklo i swedzialo. Myslalam ze to tylko zaciecie sie przy goleniu, ale z ciekawosci sprawdzilam. Wtedy zauwazylam golke przy wejsciu do pochwy. Byla wewnatrz. Troche bolala. Wiedzialam ze to nic normalnego. Postanowilam pojsc do ginekologa. Mam 17 lat ale nigdy wczesniej nie bylam u gin. Takze bardzo sie balam. Teraz zaluje ze tak pozno poszlam. Gin ztwierdzil u mnie zapalenie bartholiniego. Przepisal mi leki. Jedne musze brac dwa razy na dobe a drugie 3 raz na dobe. Do tego mam taki antybiotyk ktorym musze robic sobie oklady. Teraz nie moge sie ruszac bo kazdy maly krok to dla mnie ogromny bol:( naprawde nie moge sie ruszac bo wtedy czuje taki bol nie do wytrzymania. Ginekolog mi powiedziala ze to moglo sie wziasc od zle wypranej bielizny ktora za bardzo obciera, albo od dotkniecia nie chcaco palcem na ktorym znajdowaly sie zarazki. Gin zabronila mi wspozyc. I tak bym nie dala rade. Gruczol jest tak duzy ze zaslania cale wejscie do pochwy. Nawet malenki dotyk sprawia mi ogromny bol. Za dwa dni ide na kontrol. Duzo czytam na temat tego zapalenia. Dowiedzialam sie ze duzo kobiet szlo na usuniecie tego. Mam kilka pytan do osob ktore to przechodza i przechodzily: jak wyglada taja operacja? Ile dni lezy śie potem w śzpitalu? Czy bardzo boli po operacj? Ja mam tez bol jajnika ktory prowadzi do tej golki, czy po takiej operacji nie bede mala najmniejszego problemu z zajsciem w ciaz?. Dziekuje za odpowiedzi. Za dwa dni po wyjscu od gin napisze jak skonczyla sie moja historia. Narazie czekam na wasze odpowiedzi.

Czesc Dziewuszki;) opowiem moze moja historie ktora bedzie nawiazywała do ostatniej histori. Ktoregos wieczoru kochałam sie z moim chlopakiem, lecz cos mi nie pasowalo, wieczorem jak sie myłam nic szczegolnego nie zauwazylam i wrecz sie nie przygladałam gdyz bylam mega zmeczona, lecz na drugi dzien golac sie gdyz chcialam isc na plywalnie zobaczyłam wielka olbrzymia jak na tamta chwile banke tuz przy wejsciu do pochwy.. nie wiedzialam absolutnie o co chodzi!! zdenerwowałam sie i pokazałam mamie ... tego samego wieczoru poszlam do gina... przepisał mi antybiotyk ktory brałam 2 razy na dobe i oklady z zoltego plynu ktory plami wszytsko i nie schodzi... po 10 dniach mialam isc na kontrole... poszłam i co? londuje w szpitalu 30.11.2010. na usuniecie tego gruczolu boje sie strasznie gdyz jest pod pelna narkoza jeden dzien sie zostaje w szpitalu... dalczy ciag mojej historii po 30 napisze czy boli itd..:(( boje sie:(

Miałam ostry stan zapalny tego gruczołu - guz wielkości śliwki, cała warga sromowa spuchnięta, ból taki, że trudno chodzić. Naczytałam się drastycznych opisów i już widziałam siebie na stole operacyjnym. Przeszło po antybiotyku (to było za granicą, dostałam cefaleksynę). Brałam go 4 dni. Do tego nasiadówki z rumianku. Ból i obrzęk ustąpił praktycznie od razu, guzek pod skórą wchłaniał się stopniono jeszcze przez tydzień. Na razie nie wraca  Piszę o tym, żeby dać trochę nadziei dziewczynom - w niektórych przypadkach najwyraźniej można to wyleczyć bez operacji.