Jak sprawić,żeby się we mnie zakochał...

Ponad rok temu poznałam przez internet pewnego przystojniaka;) Spotkaliśmy się po pół roku,ale wtedy mało mnie zafascynował.Niedawno zaczęliśmy znowu często rozmawiać na gg,potem on do mnie przyjechał,ja do niego i nagle dotarło do mnie,że chyba coś do niego czuję,ale kiedy z nim rozmawiałam o uczuciach powiedział,że już dawno nie był zakochany.Ostatnim razem jak się spotkaliśmy powiedział,że możliwe,że znalazł to,czego szukał,ale sam nie wie.Teraz bardzo mi na nim zależy,ale ostatnio zobaczyłam jego profil na portalu randkowym,więc uznałam,że muszę działać i zaprosiłam go na wakacje;) Jedziemy za tydzień.Podsuncie mi jakąś myśl jak go olśnić?

po prostu badz soba..jaka mu sie spodobalas,takiej bedzie oczekiwal:)

udawaj, ze go tylko lubisz:P

Narazie sobie wymyśliłam,że wzbudzę w nim odrobinę zazdrości:)

i po gościu :)

moze nie tak od razu prowadzaj się z innymi albo o nich wspominaj bo on sobie pomysli ze ktos inny jest dla ciebie wazniejszy i nie bedzie chcial ingerowac miedzy wodke a zakaske...

Najgorsze jest to,że dużo dziewczyn się koło niego kręci:(

przystojniacy bywa ze rozkochuja i zostawiają. zreszta oni wszyscy tacy gęgławi:(

Tylko,że on mi kazał obiecać jak rozmawialiśmy o wakacjach,że się w nim nie zakocham.Nie wiem czy mówił na żarty czy poważnie.Wczoraj znowu usłyszałam,że mógłby się we mnie zakochać,a mnie szlag trafia,bo nie wiem co miał na myśli.

jesli ty mu jestes pisana, to nie spojrzy na te inne:) Moj mi powiedzial kiedys, ze on nie wie dlaczego ja, a nie 20 innych, po prostu tak czul i przestal na inne patrzec:) sie okaze na jak dlugo hihihiihh

toka,pewnie masz racje.Nie wiem czemu się wcześniej za niego nie brałam;) Tyle czasu go juz znam,a był mi dotad obojetny.

To moze poczekaj na razie, poobserwuj jak to sie bedzie dalej toczylo i nie wysuwaj sie za bardzo do przodu....Zobacz , jak on sie bedzie zachowywal...

Dzięki za rady,pocichu liczę,że te wakacje nas zbliżą.A tymczasem postaram się nie być nachalna;)

załóż mu stringi na głowę

:D

ja ze chcieliby, mogliby sie zakochac, a potem nie zakochuj sie to odrazu ci mówie zebys nie liczyła na duzo - znałam ja takich wiele , lubia bajerowac, owszem spotykac sie, ale zeby cos wiecej to brań boże. a takie gadanie ze mógły to jasne - mógłby również skoczyć z wieżowca ale tego nie robi. jesli facet ma sie zakochac to sie zakochuje i tyle.

nie zakochiwac sie???a jak to niby zrobic??? nie da sie powiedziec sobie. ok to ja sie nie zakocham.Co robicie wode z mozgu dziewczynie.Przeciez ona juz jest w nim zakochana........;-) pozdrowionka ;-)