Czy to normalne??!?!?!

czy to normalne zeby stary 24 letni byk nie chcial miec stalej dziewczyny a tym bardziej nie chce miec zony??! ludzie moj brat jest wlasnie taki!! wszystko na nie dziewczyna na nie bo nie ma kasy na jej fochy malzenstwo nie bo to obciazenie juz mnie wkurza [zły]

i w ogole ma bardzo zle zdanie o kobietach wszystkie mierzy jedna miara i obraza wyzywa je od puszczalskich kurew i naciagaczek :/ przykro mi sie czasem robi

przestan, 24, to jeszcze dziecak, musi sie sam "odenalezc" w zyciu, a dopiero potem szukac sobei "kogos"....

to co , ma na siłę sobie znaleźć żone albo dziewczynę ? bo ma 24 lata ? dla 24-latka raczej normalne jest , że chce sie wybawic i wyszumieć , a nie pakować w zabawęw dom

ale on chyba nigdy z tego nie wyjdzie z tej dziecinnosci

no to chyba lepiej dla wszystkich żeby się nie wiazał na stałe, skoro zawsze ma być dzieciakiem

Mój brat ma prawie 29 lat a zachowuje się tak, jakby z pieluch jeszcze nie wyrósł... Jest potwornym mamisynkiem i dupą wołową. Zrobienie jakiejkolwiek czynności bez udziału mamusi przerasta jego mozliwości. Oczywiście nie w głowie mu żadne kobiety (bo to wymaga jakiegokolwiek wysiłku, w jego wypadku - zwłaszcza umysłowego), z resztą chyba żadna by go nie chciała, bo z taką mamałygą chyba by żadna nie wytrzymała, nie wspominając o mojej zaborczej mamuśce, która by każdą potencjalną synową chyba pożarła żywcem... :o

gratuluje Twojemu bratu wrednej siostry :P

ej no bez przesady to fakt 24 lata to juz dobrze byloby poszukac sobie kogos na stale ale ja np lat28 kobieta chce kogos na stale ale zeby sie hajtac? wcale nie czuje takiej potrzeby jeszcze , nie doroslam jeszcze do tego mimo wieku , wiec nie przesadzaj z ta zeniaczka w wieku 24 lat rozni sa ludzie , wiek nie gra roli

kiedys takiego maminsynka spotkałam to było STRASZNE i nigdy wiecej takich! do tej pory mam uraz

dziewczyn zeby ich nie mieli....

na brata 25latka, mieszkającego z rodzicami, ktory cale dnie się obija, pracy nie ma, nawet nie szuka, bo po co, cały rok czeka na miesięczny wyjazd za granice dlatego pracy np. nie szuka, zaczął jakiś kurs z urzędu pracy to nawet go nie skończył bo wolał wyjechać na miesiąc za granice( zabrakło mu jednego dnia, ugadywał się z prowadzącym, że zwolnienie doniesie itp, a co do czego to nic nie zalatwił) umie jedynie włączyć mikrofalówke jak coś chce zjeść. Jak miał dostęp do internetu to tylko na nim siedział i podrywał panny mimo iż miał niby już stałą dziewczynę, z którą się nawet zaręczył, ale ta go ostatecznie rzuciła, a teraz jak nie ma internetu to łazi na siłownie i pije cały czas jakieś specyfiki(wcale nie jest przypakowany), potrafi się nie myć przez tydzień po tej siłowni( i nic mu nie przeszkadza), a twierdzi,że prad jest po to by go marnować, tak samo telefon-po to by dzwonic, i nic nie robi sobie z tego,że jego rodzice muszą płacic rachunki po 500 zl. A podzwonić po sex-liniach- to zaden problem. A jak kiedyś dostał propozycje pracy w salonie fryzjerskim(ledwo skończył zawodówke w tym kierunku) i został zatrudniony na tydzien czy 2 okresu probnego bezplatnego to przestał chodzić bo stwierdził ze za darmo robić nie bedzie. To brat mojego narzeczonego, codziennie dziękuję Bogu,że on taki nie jest.

To nic dziwnego. Kobiety to tylko problemy, marudzi taka że chce się spotkać, że za mało się do niej pisze, że potrzebije czułości..... Facet w wieku 24 lat powinien zdobywać, bawić się, zarabiać kase żeby potem na starość nie żałować młodości spędzonej z jedną marudą. Gość ma czas, jak osiągnie 30kę to będzie miał największe branie. Lecz jeśli facet w wieku 24 lat, nie pracuje, nie uczy się i mieszka z mamą którą się nim jeszcze opiekuje to ma gość poważne problemy emocjonalne.

tylko dla takich glupawych cwaniaczkow jak ty :P Normalny inteligentny zdrowy na umysle facet nie ma problemu z kobietami - tylko takie niedojdy jak ty wymyslaja problemy :D

Jesteś na bardzo słabiutkim pozoimie skoro musisz mnie wyzywać. Gratuluje znalezienia kobiety która akceptuje takie zachowanie, bo Ty przecież nie masz z nimi problemów, prawda? Moim zdaniem kobiety to problemy bo pracuje tak dużo że nie jestem im w stanie poświęcić dość czasu. Nie pakuje się w żadne związki bo wiem, że nie mam na to dość czasu. Pozdrawiam i szczerze radze kontroluj swoje emocje

24 lata? no pewnie że to mało jak na stały związek czy myślenie o małżeństwie! a poza tym to nie sprawa siostry

"Facet w wieku 24 lat powinien zdobywać, bawić się, zarabiać kase żeby potem na starość nie żałować młodości spędzonej z jedną marudą. Gość ma czas, jak osiągnie 30kę to będzie miał największe branie. Lecz jeśli facet w wieku 24 lat, nie pracuje, nie uczy się i mieszka z mamą którą się nim jeszcze opiekuje to ma gość poważne problemy emocjonalne." Zgadzam się co do słowa. To samo dotyczy kobiet.