Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość agnes021

KOBIETA POLICJANTA....

Polecane posty

Gość Arrvena
nie mam , ale wiem jedno. Z uwagi na to co robi w pracy ( a pracuje w jakis takich oddzilach co np wbiegaja do domu i zgarniaja pedofili) wydaje mi sie byc bardzo meski, jest GENIALNY w lozku a to ze zarabia malo coz... dzieki temu czuje sie lepiej bo nigdy nie przyszlo mi do glowy ze sluze mu jako dziwka.. :) a jego narzeczona hmmm ona chyba nie chce widziec ze ja zdradza :) w sumie to moze faktycznie trzebaby bylo zalozyc klub :P Powiedzcie mi tylko jedno... czemu czasem udajecie ze nie widzicie ze wasz facet posuwa inna?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość serwisek
klika lat temu byłam z oilicjantem potem nasze drigi sie rozeszly i ostatnio znowu sie spotkalismy okazalo sie ,ze ma juz zone dzieciatko w drodze wiec mysle fajnie mu sie poukladalo chlopak szczesliwy super.Wymienilismy sie telefonami tak zeby czasem pogadac.Po jakims tygodniu chlopak dzwoni i pyta mnie czy kochalam sie juz z zonatym facetem i czy nie miala bym ochoty(podle bydle)Ja mu na to ,ze ja tez juz mam meża i dziecko i ze nie dzieki.Za dwa dni znowu dzwoni z propozycja nie do odrzucenia: czy może nie mam ochoty na przejazdzke jego wspanialym golfem.No litosci..........Bardzo kocham swojego meza i nigdy mu takiego swinstwa nie zrobie ,a zonie mojego kolegi POLICJANTA bardzo wspolczuje takiego mezusia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nimret
Arrvena ciesz się, że przynajmniej ty nie udajesz, że bawi cię, że on zdradza inną, a posuwa ciebie, fakt nie powinnaś się czuć jak dziwka robiąca to dla pieniędzy, tylko jak zwyczjana kurwa, która ma świadomość, że inna osoba może czuć się zraniona.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość crazy day
Szkoda i was kobiet kochanek...bo oni i tak zawsze wracają do żon, nie wiem co wam daje bycie kochanka, a moze w ten sposób dowartościowujecie się???? Litości ja rozumiem, że można sie zakochać, ale budujmy swojego szczęścia kosztem innych kobiet. Poza tym, te kobiety (kochanki) wcale nie są lepsze od swoich partnerów, bo nie sądze, aby porządna kobieta zdecydowała się tkwić w takim związku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wiesz dlaczego nie widzimy?? bo to strasznie cholernie trudno zobaczyc - bo przeciez oni pracuja w nienormowanym czasie, czesto wracaja padnieci, czesto musza patrzec na okropienstwa i po prostu nie chca gadac o swojej pracy...itd itd to wszystko, co dla kobiety \"normalnego\" faceta jest sygnalem zdrady, dla kobiety policjanta to tylko kolejny dzien, weekend, wyjazd sluzbowy... ja sama mam ten problem...mam pewne podejrzenia, ale brak realnego sposobu sprawdzenia :( a powiedz mi, czy ty nie masz wyrzutow sumienia?? sama jestem narzeczona i nie chcialabym byc oszukiwana...ale nie moglabym sypiac z zajetym faceetem...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość crazy day
Tylko wiesz, kazdy wyjadz służbowy , dyżur itp. nie mozna traktowac jako dowodu zdrady. poza tym mysle , ze bez zaufania sie nie obejdzie, a rozmyslając o tym, czy Cie zdradza czy nie, sprawia, że zadręczasz na wlasne zyczenie. A jesli mozesz to napisz, co Cie tak niepokoi, moze bede umiala Ci jjakos pppomoc, bo w koncu w pracy łatwo rozróżniam, który kantuje swoją żone;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie pomysl prosze, ze jestem infantylna mastolatka, oderwana od rzeczywistosci...mam juz troche lat :) syndromy... prozaiczne sprawy w pierwszych dniach lipca wrocil z wyjazdu i rzeczywiscie byl kochany, milusi i do rany przyloz...normalny, steskniony facet a pozniej zaczely sie uwagi o kolezance z pracy, \"bo wiesz, okazalo sie, ze m. studiuje w tej samej szkole, co ty, tylko na bezpieczenswie publicznym\", \"ma dwupokojowe mieszkanie, wiec powiedziala, ze jak ktorys bedzie chcial przenocowac, bo awanturze z zona, to ona zaprasza\"...nic dziwnego, ze ma kolezanke, wielkie mi cos, ale do tej pory, ta kolezanka to byla glupia krowa, ktora mysli, ze jest swietna i uwaza sie za madrzejsza niz inni i w ogole to jest brzydka... notorycznie nosi przy sobie telefon i wychodzi z pokoju, jak dzwoni (wczesniej tego nie robil), kasuje, pisze...ciagle z telefonem... haslo na kompa - bo przeciez kazdy ma! bardziej niz do tej pory dba o swoj wyglad, kupuje ciagle jakis ciuchy - a to koszulki, spodnie, bluzy... wylewa na siebie TONE perfum - do tej pory uzywanych sporadycznie ostatnio pracuje na dwie zmiany - bo przeciez sezon urlopowy godzinami surfuje na internecie - ma nawe swoje gadu - do tej pory uwazal, ze to kretynizm... znowu wyjezdza...chociaz od ostatniego wyjazdu nie minely nawet 3 tygodnie...wczesniej bylo to raczej sporadyczne...1-2 dni, teraz tydzien lub dluzej... ostatnio powiedzialam mu, ze widzialam w supermarkecie jego kolege, to az zbladl... no i wiele innych...brak czulosci, buziakow na dzien dobry...zrobil sie szorstki i ciagle czyms zajety... wiem, ze to wszystko nie uklada sie w jakas logiczna calosc, ale mnie niepokoi...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość crazy day
Spokojnie, tutaj nie ma wogole ani cienia inantylizmu, poprostu, zachowujesz się jak każda normalna kobieta, które nie chciałaby być zrazniona przez swojego męzczyznę. Kurcze, rzeczywiście asz obawy aby tak sadzic, bo to jest zahowanie typowe, dla mężczyzny mającego coś do ukrycia. A ztymi dyzurami niech nie przesadza, ja wiem , ze jest sezon letni, ale zeby zaraz tak sie garnąć do pracy, ale zqawsze mozesz m powiedziec, ze za te nadgodziny napewno uzbiera mu sie duzo dni wolnych, wiec będziecie mieli czas tylko dla siebie;-)a poza tym nawet jakbys dorwala jego komórkę( chociaz osobiscie nie jestem zwolenniczka takiego sposobu spr. ukochanego) to tez mozesz sie duzo nie dowiedziec, bo oni uzywaja tiku zapisywania kolezanek pod innym imieniem np Tomek;-) no coz wtedy, żona nie bedzie sie miala do czeo przyczepic, a przez smsy kumpel zawszemoze robic sobie jaja. A co do kolezanki "krowy", to niestety czesto sie tak mowi, żeby zagłuszyc swoje sumienie i nie dopuscic do siebie mysli, ze moze podobac sie ktos inny niz zona, dziewczyna itp. Ja mysle , że najlepszym sposobem będzie szczera rozmowa, moze nie bezpośr.ale jakos zasugerowac mu, że źle sie czujesz w ttej sytuacji???? Noie zazdroszcze wam kobitki policjantów, ja mam ich 8 godz. dziennie i nie wyobrazam sobei jeszce siedziec z nimi w domu;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tylko widzisz, on twierdzi, ze problem nie istnieje...ze ja sama go tworze... masz racje, za tyle nadgodzin, powinien miec sporo wolnego, ale on twierdzi, ze nie pamieta na kiedy wpisal sobie urlop, a co dopiero jakis wolny weekend... nie chce sprawdzac jego komorki - to raczej wydaje mi sie ostatecznoscia, zreszta uwazam ze nie jest na tyle glupi, zeby \"przechowywac dowody zbrodni\"... wiem jacy sa jego koledzy - otwarcie mowia o swoich kochankach, wiec z nimi nie chce rozmawiac... czekam i obserwuje, czy jego zachowanie sie zmienia...ale teraz znowu jedzie...jestem troche zagubiona w tym wszystkim...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość crazy day
Ich myslenie jest naprawde na poziomie nastolatka :-/ To pzrecież w jego interesie jest dopominać się o nadgodziny i je zapisywac i przede wszytkim pamiętać. Widze,że z tymi facetami naprawde trzeba zrobić porządek. Wiesz co przykre jest to, że naprawde nie ma żadnego racjoalnego sposobu na spr. swoich przypuszczeń, pozostaje tylko czekać, na rozwój sprawy. A wogole ile jesteście ze sobą, bo czasem w zwiazku przychodzi taki kryzysowy moment i to nie zawsze znaczy to, że mężczyzna ma inną kobietę pamiętaj, że nie ma co za wcześnie wysuwać wiosków i myśleć , że wile traci się uważając coś za stracone. Warto walczyć o miłość i o szczęście, ale tak by wyjsc z tego godnie. T jesteś najważniejsza i rób jak uważasz, przeczekaj, zacznij dzisłać, zrób tak by Tobie było dobrze i do końca życia nie musiała się zmagac z problemem" zdradza, nie zdradza" Mam ogromną dnadzije, że ci się uda, życzę to Tobie i innym kobietom policjantów!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jestesmy ze soba 4 lata.... ale to czekanie, np. teraz....rozmawialismy przez telefon wczoraj kolo 15.00 i od tamtej pory nie dal znaku zycia, nie wrocil na noc, nie odbiera telefonu...to naprawde trudne - UFAC :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość crazy day
Ups..., ale wy mieszkacie razem, czy nie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość crazy day
wiesz co? zostawie Ci nr gg, czasem lepiej jest porozmawiac i wyżalić sie obcej osobie, niż komuś bliskiemu. Jak bedziesz miała ochotę porozmawiać , pisz śmiało nr 6811153

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ramtatam
Do kochanek policjantów Dziwię się, że wy nie macie z tego powodu wyrzutów sumienia. Wydaję mi się, że gdy założycie swoje rodziny będziecie zdradzać swoich mężów bo aż tak bardzo się nie zmienicie. skoro teraz decydujecie się na bycie z żonatym facetem to chyba zdajecie sobie sprawę, że możecie byc przyczyną czyjegoś cierpiania. Człowiek, który ma choć trochę honoru by tego nie zrobił i wydaję mi się, że nie jesteście ani trochę lepsze od tych policjantów. A facet jeżeli ma słonności do skoku w bok to choć będzie bezrobotnym to też zdradzi. Wiem dużo o środowisku policjantów bo jestem żoną policjanta od siedmiu lat i wiem, że mąż mnie nie zdradza. Znam też kilku jego kolegów którzy kochaję swoje żony nad życie. A tak na marginesie to znam masę adwokatów, lekarzy, burmistrzów,nauczycieli, dyrektorów, nawet zwykłych robotników którzy namiętnie zdradzają swoje żony...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mmmmmmmmmmmmmmmmmm
jestem zona policjanta ..codzinnie slysze rozne zdania na ich temat..wikeszosći sa oczywiscie negatywne..tzn lovealsy alkoholicy itd.......maja bardzo duzo mozliwosci aby zdradzac i pewnie tak w wielu przypadkach jest..moj maz byl kiedys wspanilym kochjacym wrazliwym facetem a teraz?? jest nerwowy i probuje udowodnic ze to on ma zawsze racje - nigdy tak nie bylo......gdy probuje cos preforsowac to stweirdza ze nie bedzie pod pantoflem.....kiedys byl zapatrzony we mnie jak w obrazek a teraz czasem mam wrazenie ze jes ze mna bo jestem jego zona i tyle...czesto sie kłocimy ....ciagle łapię sie na tym ze go sprawdzam tzn telefon poczte...to jest straszne al jakos nie potrafie przejsc obojetnie wobec tgo co slysze..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taki jeden 27
do agnes-Twój mąż spełnia wszystkie warunki żeby można było powiedzieć z dużą pewnością że Cię niestety oszukuje. Ja znam jedynie dwoje policjantów.Faecet-jeszcze o nim nic złego nie słyszałem, a kobieta-psychiczna. Wśród wojskowych np. zdarza się to rzadziej,ale tacy typowi lowelasy-lansery robią to notorycznie.Dziwię się ich kobietom bo ich męźczyźni to przecież tłuki są

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tez mam policjanta monika
ale jest to obcokrajowiec,jak narazie sa to poczatki,lecz juz teraz nie wiem czy jest sens sie w to angazowaz dalej nie tylko po tym co czytam ale tez mam ojca co pracowal w wojsku,niestety nie mam zbyt dobrych doswiadczen. nie wiem co myslec,mam wrazenie ze on strasznie mna manipuluje,na poczatku mowil ze moge robic co chce(oczywiscie nie zdradzac) niestety teraz bardzo czesto odnosze wrazenie ze jest zazdrosny i ze chyba nie jest zbyt normalny,powiem szczerze ze mysle ze to przez prace. moze podam pare przykladow. pracuje w barze i na samym poczatku pare razy jeden klient dotknal mi tylka oczywiscie powiedzialam ze mi sie to nie podoba i nie zycze sobie tego.jakos dotarlo to do mojego i ten jakis czas temu zwyzywal go i grozil mu. innym razem widzial ze jakis moj kolega mnie przytulil po przyjacielsku.pozniej dal mu pare razy tylko tak zeby nie bylo widac ogolnie czuje sie inwigilowana-jak wychodze z kolezanka zawsze sie znajdzie sie jakis kolega co mu cos doniesie. poza tym raz jak bylam u niego w domu i chcialam zobaczyc cos na internecie odezwal sie jeden kolega i on nie pozwolil mi pisac z nim i sam z nim pisal bo chcial sie dowiedziec czy aby go nie zdradzam inna sytuacja -w sobote bylam po pracy zjesc cos z kolezanka z pracy i napisalam mu wiadomosc ze jestem tu i tu.gdy dzis zadzwonil wypytywal mnie z kim jeszcze tam bylam,pare razy powtorzyl to pytanie. nie wiem byc moze to jest zwykla zazdrosc,jednak ja doszukuje sie spaczenia jakiegos.dodam ze on jest starszy 8lat i ciagle chce mi pokazac ze to on w naszym zwiazku jest dojrzalszy i madrzejszy. problem w tym ze cos do niego czuje. jednak jakis czas temu dowiedzialam sie ze jest doskonalym klamca gdyz oszukiwal mnie przez 4mies naszego zwiazku nt jego eks,gdy byl pijany jakis czas temu i poklocony ze mna wygadal sie mojej kolezance z pracy ze zostawil dla mnie narzeczona po 9,5 zwiazku.a mi opowiadal zupelnie co innego. co wy byscie myslaly ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do postu wyzej
Kolezanko,jesli chodzi o to co sadze o Twoim facecie to powiem jedno:niedojrzaly dupek! Przepraszam,ze to napisalam,ale tylko to mi sie cisnie na usta.ja tez jestem z policjantem (Polakiem) i naprawde jest nam super ze soba.A doswiadczenia mam sporo,bo prawie 11 lat! Nigdy mnie nie sprawdzal,nie szaleje z zazdrosci (na szczescie:))-wszystko w granicach rozsadku,czyli jakas zazdrosc jest ale bez przesady:) Kiedys chcialam,by byl o mnie tak bardzo zazdrosny nawet za cene scen zazdrosci! (nigdy tego nie przezylam,wiec w tej kwestii nie mialam doswiadczenia).Ale pozniej obserwowalam u swoich kolezanek jak wyglada chora zazdrosc i dziekuje Bogu,ze mnie to ominelo:) Zawsze sam mnie namawial na to,bym sie z przyjaciolkami gdzies rozerwala.Mial zawsze do mnie zajebiste zaufanie i wiedzial,ze nigdy tego nie wykorzystam przeciwko Niemu.Wolalabym miec godnosc i po prostu odejsc.I to dziala w obie strony:) Wiem,ze sa rozni policjanci.Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czekam na jakies ciekawe
wypowiedzi w tym temacie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×