umowa na okres próbny

witam mam problem i prosze was o pomoc..mam podpisana umowe na okres probny na 3 miesiace od czerwca do konca sierpnia...ale znalazlam inna prace i z koncem lipca chce odejsc...czy moge teraz wystaic pracodawcy wypowiedzenie pracy z dwutygodniowym wyprzedzeniem?? mimo ze umowa konczy sie w sierpniu??bardzo prosze o pomoc to dla mnie wazne pozdrawiam

prosze was...to dla mnie naprawde wazne..:(

za porozumieniem stron z dwutygodniowym wypowiedzeniem

A JEZELI JEST TO UMOWA NA CZAS OKRESLONY??NA 3 MIESIACE?/ TO TEZ MOGE DAC WYPOWIEDZENIE NP W PONIEDZIALEK 17 LIPCA ZEBY W SIERPNIU JUZ NIE PRACOWAC??

Składaj wypowiedzenie jak najszybciej. Przy umowie na okres próbny 3 m-ce masz dwutygodniowy okres wypowiedzenia. Jak "prześpisz" termin a zależy ci na zakończeniu pracy z końcem lipca to pozostaje ci tylko prosić pracodawcę o rozwiązanie umowy w trybie porozumienia stron - na co pracodawca może, ale nie musi się zgodzić. Umowa na czas określony poniżej 6 m-cy jest zasadniczo niewypowiadalna. Wiem że to dziwnie brzmi, ale taki jest dziwoląg (nie jedyny) w Kodeksie pracy. Oczywiście - jak każdą - można ją dowolnie rozwiązać za porozumieniem stron, ale do tego - jak sama nazwa wskazuje - potrzebna jest zgoda obu stron.

DZIEKUJE ZA WYPOWIEDZI:) CHCE ZREZYGNOWAC BO SZEF JEST NIENORMALNY:( A DOSTALAM PROPOZYCJE NAPRAWDE FAJNEJ NORMALNEJ PRACY I DLATEGO ZALEZY MI NA SZYBKIM ZAKONCZENIU UMOWY...ZLE ZAZNACZYLAM W TEMACIE PONIEWAZ SPOJRZALAM NA UMOWE I JEST ONA NA CZAS OKRESLONY:/ CZYLI MUSZE SIE JAKOS DOGADAC Z SZEFEM??;( BOJE SIE BO NIE UKLADA NAM SIE Z SZEFEM:/ CHOCIAZ MOZE JAK ON SAM ZAUWAZY ZE NIESTETY NASZA WSPOLPRACA NIE BEDZIE OWOCNA TO POJDZIE NA REKE...

Jeśli faktycznie umowa jest na czas określony to - z formalnego punktu widzenia - klops. Nie można jej wypowiedzieć. Próbuj się dogadać.

ALE LIPA...:( CHOLERA ALE PRZECIEZ MUSI BYC JAKIES WYJSCIE JAK SIE Z NIM NIE DOGADAM...??BO MOZE ON PO ZLOSCI MI NIE POZWOLI ODEJSC...:(:(;(

Formalnie - nie ma. Możesz po prostu przestać przychodzić do pracy. Wtedy niewykluczone, że pracodawca walnie ci tzw. "dyscyplinarkę", czyli rozwiąże umowę o pracę w trybie art. 52 KP (ja bym tak zrobił). Jakie są tego konsekwencje? No cóż, będziesz to miała napisane w świadectwie pracy. To bardzo brzydki zapis. Jednakże możesz u przyszłych pracodawców po prostu zataić fakt, że wcześniej pracowałaś, a świadectwo pracy z obecnego miejsca schować głęboko do szuflady. Nie namawiam (i nie pochwalam) tylko piszę, co jest możliwe.

DZIEKUJE ZA POMOC:) LICZE JEDNAK ZE SIE Z NIM JAKOS DOGADAM BO TAK LOGICZNIE NA TO PATRZAC TO PRZECIEZ PO CO MA MNIE TRZYMAC SKORO PRIMO NIE DOGADUJEMY SIE ZUPELNIE MIMO ZE JA WYPELNIAM SWOJE OBOWIAZKI DOSKONALE SECUNDO NA MOJE MIEJSCE W 2 DNI ZNAJDZIE KOGOS INNEGO...JESZCZERAZ DZIEKUJE BUZI:*

Logicznie patrząc to masz rację, choć logika nie jest najmocniejszą stroną wielu osób :-) W każdym razie - powodzenia.

na szczescie>>>> dziekuje wiem ze dam sobie rade wszystkiego najlepszego dla ciebie:*

ja tez miałam na ten sam okres (3 miesiace)a pracodawca ze mna tę umowę zerwał ot tak bez slowa po miesiacu

jeśli bez słowa to skąd wiesz że zerwał???

zle napisałam, z dnia na dzien poprostu z miernym wytłumaczeniem