jestem wdzieczna tej osobie z pociagu

Mialam 26 lat. Od dwoch lat mialam depresje. Po rozstaniu oczywiscie. Bardzo ponizylam sie w zwiazku. Wszystko dolowalo mnie. Zachowywalam sie jakmale dziecko. Minki pelne bolu, arogancja, niedojrzalosc, pod skrzydlami mamusi. Pewnego dnia jechalam pociagiem. Siedzial starszy pan ze mna w przedziale. Zaczelismy rozmawiac. To co mi wtedy powiedzial zmienilo cale moje zycie. naprawde.Jedna rozmowa.

a co on ci powiedzial? napisz prosze jestem bardzo ciekawa:)

Też się bardzo chętnie tego dowiem :)

Opowiedz, proszę :) Może komuś się to przyda - może ktoś się dzięki Tobie zastanowi nad sobą? :)

Właśnie, czekamy....

:D:D Po dwuletniej depresji panne wyleczyła jedna rozmowa w pociagu? He he he he!!!!!

A wlasnie, ze pomoglo. Nie mowie, ze od razu jak wysiadlam , bylam przeszczesliwa i wyleczona ale ta rozmowa zrobila na mnie wrazenie i zachecila do zmian. Byl to starszy pan , pracowal wiele lat w hospicjum. Opowiadal o nadzieii, smierci, dlugich wieczorach jakie spedzal z chorymi. Pokazal mi tez zdjecie swojego syna, ktory byl na misji w Afryce a zmarl na raka w wieku 34 lat. Byl bardzo z niego dumny. Opowiadalam tez mu o mnie, o rozstaniu. Cieplym glosem powiedzial mi, ze czas najwyzszy abym sprobowala wyjsc do ludzi, usmiechnela sie. Jestem dojrzalsza, wiem jakich bledow nie popelniac. Powinnam dziekowac Bogu, ze kochalam i bylam kochana. Nie starczy miejsca aby napisac wszystko!

czasem poznana osoba pokazuje nam, ze zwiazek to nie oparcie i kasa, ale miłosc. Tylkojak jej uwierzyc, skoro wokol sami szukajcy oparcia i kasy. jets 1:1000 i taka osoba jest przegrana, ale faktycznie wielu wiele sie nauczylo o zyciu. o zwiazku dzieki niej

ja tez kiedys spotkalam pewnego pana w parku - wygladal calkiem porzadnie, spacerowal a ja siedzialam z ksiazka na lawce :) zagadal cos o kaczkach i tak sobie gadalismy, przysiad sie do mnie. Rozmowa glownie o studiach i Rosjii, bo studiuje filologie rosyjska. On byl masazysta na Bialorusi i wymienialismy spostrzezenia na temat kontaktow ze wschodem Nagle zaczal rozmowe sprowadzac na temat kontakow damsko-meskich,ze on jako masazysta uwaza ze warto sie masturbowac i uprawiac sex oralny (mowil to calkiem normalnie,jak jakis sexulog) :P opowiadal, ze mial przyjaciolki, z ktorymi laczyl go tylko przyjacielki sex. Co prawda nie czuje,zeby ta rozmowa cos mi dala, ale do dzisaij czuje sie troche oszolomiona :) hehe poczciwy starszy czlowiek a jaki znawca tematu. Ale fajnie,ze Ci pomogl, tym bardziej, ze sama mialam depresje przez rok :(