Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Smutkaaa

Dlaczego tak jest?Czy to ze mna jest cos nie tak?

Polecane posty

Gość no tyle ze mną pisał
zycie jets piekne, trzeba dac mu szanse by to piekno nam pokazalo:) kowale kowale :) z nas:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
W moim życiu też nie ma niczego ekscytującego .Szara rzeczywistość .Mam jednak świadomość ,że jutro też jest dzień ,który może przynieśc mi coś pięknego,albo i nie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Smutkaaa
nie chodizlo mi o jakies ciagle imprezowanie bo nie na tym zycie polega, i nie ejstem taka osoba ...zawsze wszystko traktuje serio mam duze ambicje i plany...nie proznuje, ale jest czas na prace i kariere i jest czas, na wyjscie gdzies ze znajomymi, na jakas wycieczke, na kino no cokolwiek...jest tyle rzeczy ktore chcialbym robic, ale ludize jakos sie nie garna...bo pieniadze bo sie im nie chce..tacy jacys ograniczeni i w ogole...z drugiej strony to tak sobie czasem mysle, ze moze poprostu jestem dla nich za dobra, ze mi zazdroszcza, ze mam plany, marzenia i, ze je realizuje, ze chce czegos wiecej?? nie wiem moze jestem nie skromna, ale probuje znalesc jakies wyjasnienie, dlaczego ja teraz siedze tu sama a inni gdzies dobrze sie bawia...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Smutkaaa
ja tam wierze, ze jutro najlepsze jeszcze przede mna :) i nawet zle rzeczy czegos ucza...czasem tylko wszystko wydaje sie takie beznadziejne i ...jesli cos nie wychodzi to trzeba starac sie znalesc przyczyne samo czekanie na lepszy dzien nie wystarczy o szczescie trzeba sie postarac...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jeszcze niedawno miałabym propozycję na taki piątkowy wieczór,ale zawiodłam się na moich znajomych i nie chcę nigdzie z nimi już wychodzić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dobrze wiem ,że siedzeniem w domu szczęsciu nie pomogę ,ale dałam sobie chwilę wytchnienia.Zaczynam od poniedziałku nowy okres w moim życiu.Spokojniejsza wewnętrznie.Bez ludzi którzy oszukują.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Smutkaaa
no i co ci da to, ze sie zabijesz? nie jestes w stanie poradzic sobie z zyciem wiec chcesz isc na latwizne? to bez sensu..pomysl poza tym, ze samobojstwo nigdy nie jest tylko twoja sprawa, ze zawsze jest ktos kogo tym zranisz...moim zdaniem samobojstwo to wyraz tchorzostwa i samolubstwa...naprawde nie warto ...pomysl sobie, ze odbierasz sobie tym sznase na cos fajnego co moze cie jeszcze spotkac..nie szkoda by ci bylo?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Daj sobie spokój z tym pociągiem.Lepiej wsiadz do niego i jedz w poszukiwaniu nowego.Np.nad morze.Moze tam odnajdziesz to czego szukasz bo sądząc po Twoim nastawieniu czegoś Ci brakuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Smutkaaa
no tak danie sobie oddechu to inna sprawa czasem jest to potrzebne i najwazniejsze, zeby potem moc zaczac od nowa..ja niedlugo tez zaczne wszystko calkowicie od nowa...jedyna stara rzecza bede ja... ;) ale pewnie nie dlugo, bo tez sie napewno zmienie nabywajac nowe doswiadczenia :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Smutkaaa
Znajdziesz mnie ma racje, poza tym wybral bys cos bardziej efektownego i oryginalnego jesli juz...kazdy glupi moze sie rzucic pod pociag :P a tak powaznie to czemu Ty sie chcesz zabic wlasciwie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Może się zakochasz z wzajemnością.Bo ja też mam powód do samobójstwa.Kocham bez wzajemności.I jest mi z tym bardzo ciężko ,ale uważam ,że to nie koniec świata.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja także
nie mam znajomych ani faceta cale dnie siedze w domu praca dom siedzenie przed kompem i tak wkołko. nawet urlop spedze w domu bo nie mam z kim wyjechac. :-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Smutkaaa
no to masz problem...radze sie zastanwoic nad soba i zmienic to nastawienie...ale skoro tak to nie sadze, ze sie zabijesz jak sie boisz nieznanego to jak Ty sie chcesz zabic?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Smutkaaa
a ja nawet pracy nie mam narazie :( tak to zawsze jest co robic...a na wakacje tez chcialm jechac , ale nie bylo z kim...samej tak dziwnie troche...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no tyle ze mną pisał
nie ja jade na wakcje, nawet takie bez mamy, juz zaplanowalam:) rozumiem, ze to bedzie bez niego, bo finanse itp ale na spacer chce sie zalapac;) zarte mowiac:) a wakacje spedze:) oby nie zapeszac:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
W dzisiejszych czasach bycie singlem nikogo już nie dziwi.Nieraz jest o niebo lepiej,ale jednak brakuje bliskosci ,dotyku wspólnych rozmów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Smutkaaa
a z ta miloscia bez wzajemnosci hmmm..z czasem bedziesz wspominac ja z sentymentem...fajnie jest kochac nawet jesli boli..bo chociaz wiadomo, ze jeszcze sie zyje, ze nie jest sie kamieniem...ehhh mnie tez nie raz bolalo z roznych powodow, ale teraz to powiem szczerze, choc to bardzo dizwne, ze brakuje mi tego, zeby kogos kochac...wtedy jest zupelnie inaczej...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Smutkaaa
wlasnie z czym sobie nie radzisz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To mnie dopadło niespodziewanie.Taka niespełniona milosc przyniosła mi wiele cierpienia ,ale mam już to za sobą .Jestem wyleczona.Czekam na dojrzałą milość z wzajemnością .Mądrą i fascynującą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Smutkaaa
napewno w koncu znajdziesz :) najwazniejsze to tak myslec :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Skończyłem studia, nie mam pracy. Rodzice chcieliby, żebym się od nich wyprowadził, ale nie mam jak, bo nie zarobiłbym na siebie. Stronię od ludzi, nie potrafię nikomu zaufać. Nie sądzę, żebyście coś poradziły, bo nawet moja pani psycholog się poddała.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×