hej dziewczyny jesli czujecie sie samotne

dzięki za ocenienie ;)

chce sie wkrecic w ta rozmowe tylko ja buym raczej chciala wiedziec czemu faceci tak na mnie leca

zdolowales mnie..ide spac dobrej nocy wszystkim o umyslach krytycznych Polecam Krytyke czystego rozumu...Kanta

Mary07 widocznie jestes extra dupencja ;)

nie ma sprawy :D oddaje sie do dyspozycji

najwieksze powodzenie maja dziewczyny przecietne...po prostu bez wiekszych odchylen:) Nie maja w sobie nic brzydkiego, ani nic ladnego, IQ=100 :) Jeszcze jak sa do tego mile i potrafia gotowac to lux:)

wpis o \"dupencji\" jest nie moj

hahaha nie powiedziala bym, jasne ze znajda sie tacy ktorym sie nie podobam to normalne kwestia gustu ale normalnie czasem robie takie niemile rzeczy facetom a oni i tak placza mowia ze i tak bede ichzona ze na mnie poczekaja i wogole i tak sie czasem zastanawiam co ja takiego w sobie mam bo wiem ze potrafie byc chamska ze czasem sama sie sobie dziwie a oni i tak chca ze mna byc... eh

co racja to racja

bo faceci lubia takie z pazurem

byc moze masz cos w sobie mrocznego...np lekka psychopatie tj, zaburzenia osobowosci.... Czy lubisz dominowac?

ale chyba nie az tak ;p

hmm mam nadzieje, ze moje kochanie nie bedzie mowic, ze moze sie jej nie spodobam itp ja tu usycham z tesknity za tymi oczeatmi a ten sie zastanwai czy mi sie podoba, bo w realu to inaczje niz foto i to co widzlama ojjj:) zaraz bede szafiorwa zlosniczka:P

to jest tak z ta dominacja... ja bym na maxa chciala zeby facet nademna panowal ale z doswiatczenia wiem ze jak usiluje to zrobic to ja sie na niego na maxa wkurzam i za wszelka cene chce postawic na swoim a potem sie wkurzam ze on mnie nie dominuje (jak to pisze sama z siebie sie smieje)

hehehe

partnesrwto wyklucza dominacje kogokolwiek:) i za tym jestem:)

Moze jestes dobra w lozku i dlatego tak szaleja A czy oni sa dla Ciebie dobrzy? Czy moze czasem lubia sie odgryzc, za to, ze ich upokorzylas?

wlasnie raczej sie nie odgrywaja ja nie wiem czy ja trafiam na jakis lamusow czy co ktorzy mi tak ulegaja czy co.teraz i tak pisze tak sktotowo ze nic pewnie zrozumiec nie mozna ale nie bede opowiadac calych histori

Zazdroszcze Ci ja natrafiam na samych skurw...ktorzy na poczatku zgrywaja macho, a potem okazuje sie, ze nawet porzadnie nie potriafia....Niewazne;) Sa zalosni, a najgorsze jest to, ze jak chce z nimi zerwac, to wracaja z placzem i wyrywaja klamke, zebym ich wpuscila.... Ale odgrywaja sie, nie fizycznie, ale np. wchodza na chata lub wysylaja smsy do kolezanek...Zeby mi na zlosc zrobic

eh... tak zle i tak niedobrze, kurcze ale i tak jestem nieszczesliwa moze mam za duze wymagania. co to za zwiazek jak i tak sie ciagle kluce ale i tak nie zerwe bo zaraz bedzie good a potem i tak klutnia...tylko ze to meczace jest...ale smety pisze

U mnie sa klotnie dzien w dzien..chyba ze nie mam z nimi kontaktu:) Aha jeszcze dodam, ze czuja sie zagriozeni przy mnie i po jakims czasie krytykuja mnie..:)

o jaki sie zrobil chat z topicu

Z jakiego woj. piszesz jesli moge spytac? Ja jestem ze Śląska:)

no ale ja juz nie wiem co robic chciala bym sie nie klucic i wogole ale tak sie nie da bo czasem sie tak irytujemy ze to szok, nawet nie czasem... ale jak zerwe to bede zalowac...choc z drugiej strony mam dosc klutni placzu nerwow...

ja warszawa

Wiesz co..wydaje mi sie, ze mamy podobny problem. Jestem studentka psychologii, ale jeszcze dotad niestety nie dotarlam do zadnych konstruktywnych wnioskow. Wiem natomiast, ze przyciagam narcystyczne osobowosci. A na co Ty zwracasz uwage w doborze partnera? Czy to wyglad, czy intelekt?Czy moze jedno i drugie?

Gdybys chciala powymieniac sie swoimi uwagami na temat zwiazkow, to pisz smialo krwia_tleniona@gazeta.pl Wiesz, ja caly czas daze do odkrycia, co ze mna jest nie tak, ze mam takich zlych facetow:(

no jak kogos poznaje i nie zamienilam z nim slowa to jasne ze wyglad ale potem moze sie okazac ze jesli wewnatrz jest do bani to wyglad nic nie da. ostatnio poznalam przystojniaka w klubie bylo swietnie zauroczona na maxa.. do pierwszego dluzszego spotkania... okazal sie jakis dziwny jak dla mnie ;p a czasem jak kogos poznaje tak ze moge z nim odpoczatku dlugo pogadac to skolei wyglad nie ma znaczena a tak ogolnie to zwracam uwage na to czy jest wyzszy starszy i czy ma do mnie duzo cierpliwosci( to dotyczy tego ze duzo czasu mi zajmie zanim komus zaufam) czy jest opiekunczy zabawny i taki tam standard

studentka psychologi i ma problemy z facetami ?:D

moze dlatego, ze oprocz psychologii za niedlugo bede mgr filozofii...